Zamknij

Zwyrodnialec zatłukł drewnianym kołkiem 3-letnią suczkę. ?Chciał ulżyć psu??

16:26, 15.06.2018 P.K Aktualizacja: 16:29, 15.06.2018
Skomentuj

Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Wałczu otrzymali informację o uśmierceniu psa. Sprawcą okazał się 86-letni mężczyzna.

Do zdarzenia doszło w gminie Mirosławiec. 86-letni mężczyzna wszystko zaplanował. Jak wstępnie ustalili policjanci, 3-letnia suczka miała problemy zdrowotne, co też miało być  powodem pozbawienia jej życia.

- Jak tłumaczył sprawca: „chciał ulżyć psu” – mówi mł. asp. Beata Budzyń z Komendy Powiatowej Policji w Wałczu. -Mężczyzna nad ranem przy użyciu drewnianego kołka kilkakrotnie uderzył psa w głowę. Następnie  zakopał  czworonoga w wykopanym wcześniej przez siebie dole.

Na miejsce zdarzenia przybyli policjanci oraz lekarz weterynarii, który na wniosek funkcjonariuszy wykonał sekcję zwłok zwierzęcia.

Zwyrodnialec odpowie za uśmiercenie czworonoga. Wg ustawy o ochronie zwierząt grozi mu kara pozbawienia wolności do 3 lat.

Oprac. mk

(P.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(13)

PieskaPieska

6 0

Skur#syn!!! 16:54, 15.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

znajomyznajomy

6 0

znam tego popaprańca bo to mojego psa zatłukł podczas gdy ja jestem zagranicą nie odpuszczę mu tego... 17:05, 15.06.2018

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

ZnajomyZnajomy

0 3

zarlukl psa swojej ,, kobiety,, więc po co klamiesz że twojego ? 20:14, 15.06.2018


ZnajomyZnajomy

1 0

To nie jest pies jego "kobiety"
Tylko mój pies którego ja wyszkoliłem..
Jak nie wiesz to sie tu nie wypowiadaj..
10:28, 16.06.2018


ZnajomyZnajomy

0 1

Wyszkoliles ? Po co piszesz takie glupoty, i tak się sklada że jestem z orla i bylem przy policji wiec to ty się nie wypowiadaj skoro gadasz takie glupoty, do tego wlascicielka trzymała tego biednego psa gdy ten go zabijał i bylo to u niej na podwórku, wiec skoncz pierniczyc glupoty 13:07, 16.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZnajomyZnajomy

0 1

Wyszkoliles ? Po co piszesz takie glupoty, i tak się sklada że jestem z orla i bylem przy policji wiec to ty się nie wypowiadaj skoro gadasz takie glupoty, do tego wlascicielka trzymała tego biednego psa gdy ten go zabijał i bylo to u niej na podwórku, wiec skoncz pierniczyc glupoty 13:14, 16.06.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ZnajomyZnajomy

0 0

Super..
Wtakim razie witam sąsiada ;)
Ja również jestem z Orla ..
Dejzi tak sie nazywał mój pies ktory nalezał do mnie, którego zostawiłem pod opiekę tej pani.. nie musze chyba mówić kim dla niej jestem ...
Czy jeszcze drogi "ZNAJOMY" masz cos do powiedzenia ? 15:32, 16.06.2018


ZnajomyZnajomy

1 0

Ja równiez bylam przy tym zdarzeniu i ten pies nie należy do tej biednej kobietki
Tylko należy do zupełnie innego właściciela
Wlasciwie to jest ten ktory wszystko opisuje
Akurat jestem mieszkanka Orla od 21 lat
I wiem do kogo należala ta suczka wabila sie dejzi
Człowiek ktory zabił ja chcial jedynie zemścić sie na właścicielu 15:52, 16.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZnajomyZnajomy

1 0

Ja potwierdzam ze należał do niego
Ja również jestem mieszkanka Orla od jakis 21 lat i również widzialam cale zdarzenie ten człowiek z premedytacja zabijal bezbronne zwierze,aczykolwiek chcial również zemścić się na właścicielu dzieki temu
Ta biedna kobitka podpuszczala starszego pana by się odegrac na wlasnym synu ktory rzeczywiście jest właścicielem pieska 15:57, 16.06.2018

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

ZnajomyZnajomy

0 0

Bardzo dziękuję za pomoc .. :) 16:17, 16.06.2018


Znajomy Znajomy

1 0

a ponadto dodam, że zjeżdżając do polski za kilka dni udam się na Policję chcąc zeznawać przeciwko nie jednemu a obu oprawcą ... 16:30, 16.06.2018


ZnajomyZnajomy

3 0

Słuszna racja proszę nie pozwalac na takie traktowanie wobec można ująć ze "najbliższych" nie jest pan sam 16:44, 16.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JuliaJulia

5 0

Nie jestem pewna czy suczka zabita została w odwecie, czy był to najgorszy z możliwych sposób na pozbycie się kłopotu (piesek miał nieleczoną chorobę skóry.) Wiem, że ani w tej wsi, ani w sąsiednich nie zdarzyło się to po raz pierwszy, ale może dzięki rozgłosowi i konsekwencjom (jeśli jakieś będą) zdarzy się po raz ostatni. Nie wiem czy ludzie starej daty w ogóle wiedzą, że jest to niedopuszczalne i karalne, bo jeszcze całkiem niedawno prawo nie chroniło zwierząt i takie prymitywne metody podwórkowe "usypiania" psów się zdarzały pewnie w każdej wsi i policja nie przyjeżdżała. Psy spędzają całe życie na łańcuchach i nikomu nawet nie przyjdzie do głowy, że tak nie wolno, że to okrutne, i że od kilku lat jest na to paragraf. Tak samo jest z ubijaniem, topieniem szczeniąt, truciem kotów. Może to była złośliwość, tak jak pisze właściciel psa, a może ci ludzie uznali, że skoro weterynarz odmówił uśpienia psa i przykazał go leczyć, to załatwią problem po staremu. Też mam wyrzuty sumienia, bo ta kobieta, o której mowa, chciała mi tego psa oddać, a ja go nie wzięłam i nakazałam jej zastosować się do poleceń weterynarza. Może to zdarzenie poruszy jakąś strunę i ludzie we wsi spojrzą życzliwiej na swoje zwierzęta. A może przyzwyczajenia będą jednak silniejsze. Zobaczymy, co się dalej stanie. Jeśli to jakoś polepszy los piesków w Orlu i już żadne szczenię nie trafi do szamba, żaden kot nie zdechnie od trutki i żaden pies nie spędzi piętnastu lat przykuty do budy to Dejzi będzie należał się pomnik. 23:35, 16.06.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%