Zamknij

Tawerna pod Wieżą - przepiękna skarbonka

15:02, 13.07.2018 mk Aktualizacja: 07:29, 15.07.2018
Skomentuj

Pogawędką z Heleną Węgrzynowską, która zarządza Tawerną pod Wieżą. Ulubione kąpielisko wałczan za rok będzie obchodzić 20-lecie.

Proszę przypomnieć, jak to miejsce wyglądało, kiedy 20 lat temu przejmowała je pani wraz z mężem?

- Doskonale to pamiętam, bo stan był tragiczny. Kiedy Tadeusz przyprowadził mnie tu po raz pierwszy, powiedziałam: „Idź do burmistrza i poproś o zapałki, bo to się nadaje tylko do spalenia”. W ścianach były dziury, wszystkie szyby wybite, tapczany i drzwi ktoś wrzucił do jeziora, było brudno i cuchnęło. Nie potrafiłam sobie wyobrazić, jaki remont jest w stanie doprowadzić to miejsce do stanu używalności.

 Mimo to zdecydowaliście się na dzierżawę…

- To była ukochana plaża mojego męża, którą pamiętał z dzieciństwa. Serce go bolało, że to wszystko niszczeje. Sentyment był większy niż moje przerażenie.

Jak wyglądała Wasza działalność w pierwszym sezonie?

- Otworzyliśmy tawernę dla mieszkańców, chociaż nie można było jeszcze mówić o jakimkolwiek standardzie. Zakres koniecznych prac był zbyt szeroki. Zresztą do dzisiaj, każdego roku niezbędne są jakieś inwestycje. W pierwszym roku zadbaliśmy o otoczenie i samo kąpielisko, odsłoniliśmy wiatę. Wtedy wnętrze było właściwie niedostępne, bo w środku były pokoje. W następnym roku wyremontowaliśmy dach, potem podłogi. I tak z każdym rokiem sukcesywnie coś modernizowaliśmy. To historyczny obiekt. Skarbonka, ale przepiękna.

 Po śmierci Tadzia chciało się pani to prowadzić?

- Jest ciężko, ale nie mogłabym tego zostawić ze względu na męża i ludzi, którzy tak chętnie do nas przychodzą. Tyle serca w to włożyliśmy przez te wszystkie lata, że byłoby mi żal. Naszym klientom chyba też, bo często mówią, że przychodzą tu także ze względu na obsługę.

Moim zdaniem dzisiaj to najpiękniejsza i najbardziej zadbana plaża w okolicy.

- Dziękuję. Cieszą nas takie opinie, bo ciężko na nie pracujemy.

 Wstęp jest płatny.

- Tak, pobieramy symboliczne 2 złote (dzieci i seniorzy mają wstęp bezpłatny), ale dajemy coś w zamian. Teren jest ogrodzony ze względu na bezpieczeństwo dzieci, jest ratownik, toalety, przebieralnie, zadbany trawnik, wydzielony brodzik dla najmłodszych, plac zabaw, wielka piaskownica z płukanym piaskiem, boisko do siatkówki i mała gastronomia. W tym roku są nowe, pływające pomosty, które wynajęłam z Bukowiny. Mieszkańcy bardzo chętnie nas odwiedzają, o czym świadczy fakt, że w ciepłe dni jest naprawdę tłoczno.

 Mnie nie musi pani o tym przekonywać. Co by pani powiedziała radnemu, który w ramach odwetu za wyrzucenie go z plaży z powodu łamania regulaminu, usiłuje zdyskredytować pani działalność?

- Jemu nie mam nic do powiedzenia, bo do tego człowieka racjonalne argumenty nie trafiają. Chciałabym za to wyjaśnić mieszkańcom dlaczego czynsz dzierżawny jest pobierany przez miasto w takiej wysokości, niewiele ponad 300 złotych za rok. Biorąc pod uwagę bałagan, który tu zastaliśmy i stan, do którego doprowadziliśmy tawernę, powinniśmy być zwolnieni z podatków przynajmniej na 5 lat. Niestety to się nie udało, za to wynegocjowaliśmy dzierżawę właśnie w tej wysokości. Oczywiście to też transakcja wiązana. Jesteśmy zobowiązani dbać o to miejsce, co też czynimy i nie mamy w tej kwestii sobie nic do zarzucenia.

 Radny podnosząc kwestie - według niego - zbyt niskiego czynszu zapomina, że odprowadza pani do miasta podatki.

- Tak, to rocznie 3 tysiące złotych, a pracujemy tylko dwa miesiące, przy dobrej pogodzie trzy. Zdarzają się lata deszczowe, kiedy trzeba dokładać do interesu. Nikt nie myśli też o tym, że co dwa tygodnie trzeba stąd wywieźć szambo, opłacić pracowników, ratownika, konserwację sprzętu pływającego i zapłacić za bardzo drogą wodę, tych kosztów jest cała masa. Niektórzy widzą wyłącznie zyski, a nie koszty, ciężką pracę i serce, które się w nią wkłada.

Skąd ta nagonka?

- Nagonka jest inspirowana przez jedną osobę, wspomnianego wyżej miejskiego radnego. To wszystko przez rok wyborczy, w którym radny chce zyskać popularność. Nagonka jest nie tylko na Tawernę pod Wieżą, ale przy okazji na panią burmistrz, pozostałą część radnych i Apartamenty Wieża, chociaż my obrywamy chyba najmocniej. Upatrujemy w tym także chęć odwetu za to, że radny został stąd dwukrotnie wyproszony z powodu swojego skandalicznego zachowania i zakłócania porządku publicznego. W jednym przypadku został prawomocnie ukarany przez sąd, w drugim złożyliśmy dopiero zawiadomienie do prokuratury. Wtedy się zaczęło.

 Na szczęście - jak widzę - nie przełożyło się to na frekwencję…

- Wręcz przeciwnie. Ludzie doskonale znają tego człowieka i jego metody działania. Współczują mi, że muszę mieć z nim do czynienia, wspierają dobrym słowem  i jeszcze częstszymi wizytami w tawernie.

Życzę udanego sezonu i dziękuję za rozmowę

Marcin Koniecko

(mk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(9)

zwykły mieszkanieczwykły mieszkaniec

14 1

Chociaż sam bardzo rzadko bywam w TpW (wolę wypoczywać z dala od ludzi), to polecam to miejsce. A (bez)radny niech się zajmuje swoją robotą. 20:54, 14.07.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

PaulaPaula

13 2

Tawerna pod Wieżą jest pięknym miejscem! Uroczy klimat, zawsze przyjazna atmosfera, plaża jest czysta, bezpieczna dla każdego, o każdej porze jest pięknie, a gospodyni i pracownicy bardzo życzliwi :) 22:49, 14.07.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

radekradek

3 2

Co to za radny? 19:34, 15.07.2018

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

HarryHarry

3 0

Ten Którego Imienia Nie Wolno Wymawiać 15:28, 16.07.2018


xxxxxx

0 3

Wyrazac sie dobrze i nie ma problemu 23:50, 16.07.2018


wiesiekwiesiek

5 7

urzędnicy powinni zrobić przetarg na dzierżawę Tawerny i tyle w temacie, nowa umowa została podpisana w zeszłym roku - bez przetargu ten ważny detal został pominięty - i o to w tym chodzi , nikt się nie czepia plaży i B.W 16:59, 16.07.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OLAOLA

3 12

Odwdzieczyla sie prasa panu radnemu.Pani mama zapomniala powiedziec gdzie syn pracuje.Znowu mamy doczynienia z odwetem.Dobry biznes i ja tez chce taka dzierzawe.Jak pamietam to nic sie tam nie zmienilo.Zero inwestowanych pieniedzy i poki co to tylko czerpia zyski.Jak kupia za bezcen to wtedy zainwestuja.Tak to pracuje w Walczu.Zejdzcie na ziemie ludzie bo oni tylko pieknie mowia a swoje robia.Nie moge tego czytac bo az mnie mdli.Pan radny ma racje w 100% co mowil i pisal.Ludzie w Walczu nic nie wiedza co robia inni z ukladow 23:45, 16.07.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Radny OlaRadny Ola

4 1

panie radny, daj pan spokój i się już nie kompromituj. 09:37, 17.07.2018


RobertRobert

1 1

Czyżby radny wajer atakował ponownie? 18:15, 19.07.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%