Akcja Kręć kilometry z All For Planet została zakończona. Wałcz w ogólnopolskiej rywalizacji, w której udział wzięło 1108 miejscowości, zajął wysokie drugie miejsce. W nagrodę powstaną w mieście klimatyczne parkingi rowerowe, wyposażone w samoobsługowe stacje naprawcze.
Nie sposób w tym wszystkim pominąć zaangażowania Romana Wiśniewskiego, który zagrzewał wałczan do udziału w rywalizacji.
- To ewidentny sukces Wałcza i jego sympatyków nie tylko z powiatu wałeckiego, w szczególności, gdy nie mogli liczyć na wsparcie władz samorządowych miasta i powiatu - podsumowuje R. Wiśniewski, który od pierwszego maja do końca września przejechał 5125 km. - Jednak ważni są ci, którzy zrobili np. 100 km w ciągu tych pięciu miesięcy. Rekordziści w tym czasie przejechali ponad 7 tys. km.
Założenie inicjatorów akcji w Wałczu było takie, żeby 1 maja (w dniu rozpoczęcia rywalizacji) usytuować się w pierwszej piątce. Podczas nocnego wyjazdu wałczanie wykręcili 6095 kilometrów i wyprzedzili Gdańsk o prawie 1500 km.
- To zapewniło nam pierwsze miejsce na starcie i stanowiło dodatkową motywację - opowiada R. Wiśniewski. - Prowadzenie trwało 1,5 miesiąca. Wtedy wyprzedził nas Gdańsk. Miasto z dużą tradycją rowerową i wsparciem władz samorządowych.
Ten okres dla Wałcza nie był miły. Nasze miasto zostało nazwane „dziurą zabitą dechami”, a hakerzy m.in. próbowali „poprawić” wynik.
- Jednak wszystkie problemy zostały szybko wyjaśnione, a nasi konkurencji z Gdańska zostali naszymi wspaniałymi kompanami we wspólnych wyjazdach. Wałczanie spotkali się też ze wspaniałą ekipą rowerzystów z Międzychodu - dodaje R. Wiśniewski. - Wynik w klasyfikacji jest ważny, ale najważniejsze są przeżycia uczestników wyjazdów. Nowe znajomości, nowe rekordy i nowe miejsca. To esencja tej akcji. Tego na liczby przełożyć się nie da.
W akcji udział brali nie tylko rowerzyści. Swój udział we wspólnym sukcesie mieli biegacze, chodziarze, jeżdżący na rolkach a nawet kajakarze.
W przyszłym roku kolejne wyzwanie. Czy wałczanie poprawią wynik?
mk
Majka16:10, 03.10.2018
Jak zwykle Wiśniewski jadem pluje zaplujesz się chłopie już się tego nie da słuchać. Udaje wielkiego społecznik tylko pytanie co zrobił dla mieszkańcow . Przechwala się w ilu to on fundacjach zasiada i mocno na rzecz fundacji lobbuje ciekawe jaki ma w tym interes 16:10, 03.10.2018
tytan20:35, 03.10.2018
rekordzisci 7 tys fajnie ale wiem ze listonosz z dolnego zrobil ponad 12tys 20 miejsce w polsce mial... 20:35, 03.10.2018
Jurant ze Spychowa20:52, 03.10.2018
Ja zrobiłem dużo km dla Wałcza w Nl i stąd ten wynik;) 20:52, 03.10.2018
Czynapewno??? 20:55, 03.10.2018
Z tego co wiem, to niektórzy "uczciwi" ze stajni Pana Romana jeździli np. na 10 telefonów, na konto kolegów i koleżanek z biura co to rower tylko na zdjęciu widzieli. Mało to uczciwe, ale wynik jest.
PS. Nie wyrzucajcie starych telefonów z gpsem. Jeszcze mogą się przydać, za rok.... 20:55, 03.10.2018
KK21:10, 03.10.2018
Wypowiedź radnego wiśniewskiego "Od bardzo wielu lat działam w wielu organizacjach pozarządowych. Część z nich prowadzę, w części współuczestniczę w ich zarządzaniu w innych wspomagam liderów..... ...."Jednoznacznie deklaruję, że w przypadku uzyskania mandatu radnego będę wnioskował do nowej Rady Powiatu o kwotę 200 000zł na organizacje pozarządowe" i wszystko jasne!!!! Wąs myśli że dzięki fundacjom będzie żył jak pączek w maśle. 21:10, 03.10.2018
Ja21:22, 04.10.2018
A ja cieszę się, że ta akcja tak połączyła naszych mieszkańców.Wielkie brawa dla kręcących kilometry.
21:22, 04.10.2018
zdzisiek22:49, 09.10.2018
No popatrz, popatrz Wałcz zajął drugie miejsce w kręceniu....chyba wałkow!!! 22:49, 09.10.2018
Sasiadzblokuobok06:40, 13.10.2018
Pan Roman Wiśniewski. Pisze Pan, że bez wsparcia samorządów. Bo Pan tego wsparcia nie chciał. Pan chciał wsparcia swojej osoby pod płaszczykiem Fajnej Akcji. Ani Bogdan Wankiewicz, ani Boguslawa Towalewska nie dali sie nabrać. Niech Pan zejdzie na ziemię. 06:40, 13.10.2018
Bolek20:59, 03.10.2018
3 1
Jakie to podobne to Romanka 20:59, 03.10.2018