Głównym punktem porządku obrad dzisiejszej nadzwyczajnej sesji Rady Gminy Wałcz była informacja wójta związana z nagłą rezygnacją z pracy skarbniczki urzędu. Radni zadali mnóstwo szczegółowych pytań, lecz padło niewiele, zresztą raczej ogólnikowych, odpowiedzi.
W sali Urzędu Gminy 5 listopada zasiadło 13 z 15 radnych oraz kierownictwo urzędu z wójtem Janem Matuszewskim na czele. Po krótkim wstępie i zatwierdzeniu punktów porządkowych obradujący skupili się na najważniejszym temacie.
- Tak naprawdę mogę tylko powiedzieć, że 23 października spotkałem się z jedną z pracownic, która złożyła wypowiedzenie z przyczyn osobistych - mówił Jan Matuszewski. - Dzień później podczas sesji Rady Gminy przedstawiłem projekt uchwały o odwołaniu skarbnika i radni wyrazili zgodę. O szczegółach nie mogę więcej mówić, ponieważ ograniczają mnie przepisy Kodeksu Karnego. Nie mogę rozpowszechniać informacji z dochodzenia. Po tym, jak wykryto nieprawidłowości w finansach złożyłem zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, cały czas współpracujemy z prokuraturą i zależy nam na jak najszybszym wyjaśnieniu wszystkich kwestii. Jest faktem, że pewna kwota pieniędzy została przywłaszczona, jednak w skali całego budżetu gminy jest to kwota niewiele znacząca. Ta sytuacja nie wpłynęła na finanse gminy, a budżet jest stabilny.
Przewodniczący RG Robert Gąsiorowski pytał czy budżet na rok przyszły nie jest zagrożony i czy zostanie stworzony w terminie? J. Matuszewski zapewnił, że gminie nie grozi żadne „tąpnięcie”, na newralgicznych stanowiskach w urzędzie nastąpiły przesunięcia, odpowiednie osoby zajmują się projektem budżetu na 2020 rok i do 15 listopada dokument zostanie stworzony.
- To co się stało gryzie mnie moralnie - mówił wójt. - Zaufałem, wierzyłem i było dobrze, lecz coś pękło. Widząc pewne zachowania pani skarbnik trzy razy pytałem czy problemy osobiste nie wpłyną na jakość jej pracy? Za każdym razem słyszałem zapewnienia, że wszystko jest w porządku. Ja, mój zastępca, pani sekretarz oraz kilka innych osób zostało negatywnie „wkręconych” nie z naszej winy w całą sprawę. To co się wydarzyło jest dla nas nauczką na przyszłość.
- Postępowanie wójta jest dla mnie trochę niezrozumiałe - stwierdziła Justyna Trzaska. - Mając podejrzenia co do poczynań tej pani pozwolił jej pan na odejście z pracy za porozumieniem stron? Czy nie docierały do pana żadne sygnały od innych pracowników? Dokumenty przechodzą przez wiele rąk, więc gdzie popełniono błąd?
- Złożyłem zawiadomienie do prokuratury i mam czyste sumienie - odpowiadał wójt. - Chciałem zakończyć współpracę z tą panią jak najszybciej i niczego nie przedłużać, aby nie wzbudzać podejrzeń. Niestety żadna informacja do mnie wcześniej nie dotarła i dlatego mam sporo uwag do niektórych pracowników. Wiadomo jaki jest przepływ dokumentów w urzędzie i ma żal, że nie poinformowano mnie o tym wcześniej. Pracownicy byli zmanipulowani przez tą panią i przez to mogą mieć kłopoty. Mieliśmy duże zaufanie do pani skarbnik, co okazało się zgubne.
Zastępca wójta Paweł Kosmalski omówił proces przepływu faktur w urzędzie i apelował, aby pozostawić wyjaśnienie tej sprawy organom ścigania.
- Mam żal do wójta, że o tej sprawie wielu z nas dowiedziało się z mediów - mówił Marek Kapecki. Na sesji 24 października poinformował nas pan, że skarbnik odchodzi na własną prośbę i nic ponadto. Należało nam nieco przybliżyć temat, abyśmy nie byli zaskoczeni.
M. Kapecki złożył ponadto dwa wnioski. Pierwszy o ujęcie w planach pracy Komisji Rewizyjnej na grudzień kontroli w Urzędzie Gminy związanych z wykryciem nieprawidłowości finansowych. Chodzi w tym przypadku o kontrole dokumentów, które nie są objęte postępowaniem prokuratorskim. Drugi wniosek dotyczył wyrażenia zgody, aby jej przewodniczący wystosował pismo do Regionalnej Izby Obrachunkowej z prośbą o przyspieszenie przewidzianej na przyszły rok kontroli RIO w Urzędzie Gminy Wałcz. Oba wnioski zostały przyjęte.
Przydupas Gminny12:39, 06.11.2019
Ryba psuje się głowy !!!!!!!
mętne tłumaczemia 12:39, 06.11.2019
gradek14:27, 06.11.2019
w czym problem, przecież ta Pani nie wydała tych piniędzy na narkotyki i alkohol. Dajcie spokój może się jej należało? 14:27, 06.11.2019
Ela19:54, 07.11.2019
Skąd ta pewność?, wydawała nie na siebie, ale na koch...a, a zarabiała jak na wałeckie warunki krocie.
19:54, 07.11.2019
mieszkaniec14:12, 09.11.2019
Przekształcenia wieczyste się kłaniają będzie wpadka 14:12, 09.11.2019
Patriota00:28, 10.11.2019
Kolesiostwo 00:28, 10.11.2019
xxx16:33, 11.11.2019
Brawo towarzysze...dziś 11.11 a u Was cisza....ale się nie dziwie....to nie wasze swieto 16:33, 11.11.2019
Liza19:52, 07.11.2019
4 2
Psuła się wcześniej, były ostrzeżenia za wcześniejszego Wójta.
19:52, 07.11.2019