Zamknij

Kącik Zwierzoluba - Stokrotnie dziękujemy

18:06, 19.11.2019 Halina Spieczyńska RdZ Aktualizacja: 18:09, 19.11.2019
Skomentuj

Dziękujemy tym, którzy zechcieli odwiedzić nas w sobotę przed Bricomarche, gdzie zorganizowaliśmy krótki happening promujący działalność naszego stowarzyszenia. Częstowaliśmy kawą, herbatą, dzieci dostały balony z helem i watę cukrową. 

Rozdawaliśmy także nasze ulotki, wizytówki, tłumaczyliśmy, na czym polega praca w RdZ. Do puszek zebraliśmy 500 zł, ale także cały kosz karmy suchej i mokrej w ramach akcji „Świąteczna paczka dla głodnego zwierzaczka”. Pieniądze zostaną przeznaczone na działalność statutową stowarzyszenia.

Dziękujemy za wasz 1%, czyli 1600 zł, który postanowiliśmy przeznaczyć na pobyt Reksa (psa, który był pod naszą opieką od lipca) w hoteliku. W niedzielę Agnieszka Kowalska i Ola Kustosz zawiozły kawalera do Połajewa koło Poznania, gdzie na pewno nie zabraknie mu spacerów, pełnej miski, a i szanse na adopcję ma większą. Trzymajmy wszyscy kciuki.

Dziękujemy pani Dagmarze z rodziną, która przyjęła Foksi, wcześniej Pusię, na próbę do swojego domu. Dzieciaki zakochały się w niej od pierwszego wejrzenia, więc nie było na co czekać. Szczepienia i sterylizacja zostaną zrobione już podczas pobytu Foksi w nowej rodzinie (opłacone przez stowarzyszenie).

Ostatni temat, ale przy nim zatrzymam się na dłużej. W ubiegły czwartek otrzymaliśmy od strażników gminnych informację o porzuconych w kartonie na przystanku siedmiu szczeniakach, z pytaniem, czy pomożemy w znalezieniu im domów. Nie mogliśmy odmówić tym bardziej, że nasza współpraca jest doskonała. Panowie ze straży mogą być stawiani jako przykład pracowników walczących o prawa zwierząt (i nie ma tu ani krzty przesady). Już w piątek pojechałam z Justyną Jesiotr zrobić zdjęcia maluchom, a wieczorem post o szczeniakach znalazł się na naszej facebookowej stronie. Poprosiliśmy o jego udostępnianie, ale to, co się stało, przerosło nasze najśmielsze oczekiwania. Post dotarł do ponad 24000 odbiorców, a co za tym idzie, pół nocy przesiedziałam na komunikatorach, odpisując zainteresowanym adopcją. Wybraliśmy domy z Wałcza i okolic, i dlatego pierwsze trzy maluchy trafiły do nich w sobotę, jeden w niedzielę, a pozostałe trzy w poniedziałek. Gmina opłaciła zakup, zaaplikowanych zapobiegawczo, kropli na pchły i tabletek na odrobaczanie oraz zadeklarowała pomoc w sfinansowaniu usług weterynaryjnych. Ta akcja pokazała, że działanie stowarzyszenia ma sens i przywróciła wiarę w ludzi zwłaszcza, gdy dostawałam wiadomości typu: „Wezmę ostatniego, bo nie umiem wybierać”, lub „Wezmę, ile będzie trzeba, byle tylko nie trafiły do schroniska”. U niektórych też obudziła się chęć posiadania psa. Pani Klaudio, Mariolu, Anetto, Alicjo, Patrycjo, Marleno, panie Krzysztofie - serdecznie dziękujemy i życzymy pięknych, wspólnych lat spędzonych z czworonożnymi przyjaciółmi, a wszystkim kłaniamy się nisko za odzew i pomoc w udostępnianiu posta. Jak widać - razem możemy więcej.

(Halina Spieczyńska RdZ)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%