Długa i pracowita sesja

Ci, którzy myśleli, że radni podczas XVIII sesji Rady Miasta podejmą decyzję o zmianie wysokości opłat za wywóz śmieci, nie doczekali się rozstrzygnięcia. Projekt uchwały został zdjęty z porządku obrad. Było jednak sporo innych kwestii do rozpatrzenia i choć obrady trwały długo, rajcy nie zdążyli wszystkiego omówić. Zarządzono więc przerwę do 27 lutego.

W sali sesyjnej 25 lutego zasiadło 20 z 21 radnych oraz kierownictwo ratusza z burmistrzem Maciejem Żebrowskim. Przybyli również naczelnicy niektórych wydziałów UM. Po ustaleniu porządku obrad oraz przyjęciu protokołów z poprzednich sesji podjęto dwie ważne uchwały. Odwołano ze stanowiska skarbnika Rafała Fischera i na jego miejsce powołano dotychczasową główną księgową UM Anetę Rybak. Później radni przyjęli informację przewodniczącego z działania Rady w okresie międzysesyjnym. Następnie pochylono się nad takim samym sprawozdaniem burmistrza.

- Co z prokuratorskim dochodzeniem w sprawie Muzeum Ziemi Wałeckiej i konkursem na dyrektora tej placówki? - pytała Anna Ogonowska. - Czy są jakieś plany dotyczące budynku przy ulicy Sądowej 9. Znajdujące się obok boisko jest zniszczone, czy kierownictwo rozważa jego remont?

- Czy dzierżawa stołówki i kuchni w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji to początek ożywiania ośrodka, czy też samowola dyrektorki? - zapytała Bogusława Towalewska. - Urząd sprzedaje miejskie mieszkania najemcom w budynkach nienależących do miasta. Czy obecna polityka mieszkaniowa urzędu to wyzbywanie się mieszkań komunalnych?

- Temat MOSiR-u był poruszany na komisji, lecz uważam, że na kolejnej sesji należy dokładniej porozmawiać o ośrodku - uważa Marek Giłka. - Czy konkurs na dyrektora żłobka został rozstrzygnięty?

- Prokuratura prowadzi dochodzenie i na tym etapie nie udziela informacji - odpowiadał Maciej Żebrowski. - Pracownicy zostali przesłuchani i czekamy na wyniki dochodzenia. Nie było podstaw, aby obecną dyrektorkę wykluczyć z konkursu. Teraz czekamy na wnioski prokuratury. Budynek przy ul. Sądowej pozostaje jako obiekt oświatowo-sportowy, rozważamy sposoby jego zagospodarowania. Natomiast na remont boiska potrzeba około 150 tysięcy złotych, takich środków nie mamy. Mamy pewne plany, lecz za wcześnie, aby o nich mówić. Oczywiście planujemy ożywić MOSiR, stąd pomysł dzierżawy stołówki i kuchni. Sprzedajemy nasze pojedyncze mieszkania w budynkach, które należą do różnych właścicieli. W tych należących w całości do miasta tego nie robimy i nie będziemy robić. Są plany budowy komunalnych budynków w „widełkach” i wiem, że jest zainteresowanie tymi lokalami. Do konkursu na dyrektora żłobka stanęła jedna osoba, odbyłem rozmowę i przed końcem miesiąca podamy rozstrzygnięcie do publicznej wiadomości.

Burmistrz wyjaśnił również, dlaczego unieważniono przetarg na wywóz odpadów i dlatego w związku z tym z porządku obrad zdjęto projekt uchwały o opłatach za śmieci. 

- Do przetargu zgłosiła się tylko jedna firma, zaproponowana cena wyniosła ponad 6,7 miliona złotych - mówił M. Żebrowski. - Unieważniliśmy przetarg i w ciągu kilku dni ogłosimy nowy. Prowadzimy rozmowy z innymi działającymi w okolicach Wałcza firmami, które są zainteresowane odbieraniem odpadów z miasta. Być może, jak będzie konkurencja, ceny będą niższe.

Chwilę zatrzymano się nad informacją w zakresie zaawansowania i realizacji inwestycji miejskich, aby później zająć się projektami uchwał i głosowaniem nad nimi. Radni chcieli poznać wiele szczegółów w sprawie przystąpienie do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w rejonie kilku ulic. Dyskusja czasami była bardzo szczegółowa i przy okazji nie obeszło się bez bicia piany. Kiedy radni zaczęli omawiać zaproponowane przez kierownictwo zmiany w budżecie na 2020 rok, stwierdzili, że jest to zbyt poważny temat, aby po ponad 5 godzinach obrad się tym zajmować. Przewodniczący Paweł Łakomy ogłosił więc przerwę w obradach do czwartku 27 lutego.