Na terenie powiatu wałeckiego policjanci odnotowali dwa przypadki łamania kwarantanny.
Informacje przekazali powiatowemu inspektorowi sanitarnemu, który może nałożyć na taką osobę karę. Jej wysokość to nawet 30 tys. zł.
- Ponadto wobec takich osób prowadzone są czynności w związku z popełnieniem wykroczenia z art. 116 kw. Postępowanie może zakończyć się nałożeniem mandatu lub skierowaniem wniosku o ukaranie do sądu i wymierzenie grzywny do 5 tys. zł. - wyjaśnia nadkom. Tomasz Kniat z Komendy Powiatowej Policji w Wałczu. - Jeśli osoba, u której potwierdzono zakażenie, oddali się z miejsca, w którym powinna przebywać, będzie odpowiadać zgodnie z art. 161 kk, który za takie przestępstwo przewiduje karę roku pozbawienia wolności.
Każdego dnia wałeccy policjanci informują o zakazie gromadzenia się osób, zakazie zgromadzeń i egzekwują przestrzeganie tych obostrzeń. W miniony weekend nałożyli 6 mandatów, 10 pouczeń oraz skierowali 10 wniosków o ukaranie do Sądu Rejonowego w Wałczu z art. 54 kw.
- Policjantom przyświecają hasła: edukacja, prewencja, restrykcja. Odnotowujemy zgłoszenia od mieszkańców powiatu na temat łamania kwarantanny, czy też łamania innych wprowadzonych obostrzeń. Każde takie zgłoszenie weryfikujemy i sprawdzamy. Większość tych informacji nie potwierdziła się - informuje nadkom. Tomasz Kniat.
***
W Mirosławcu walka z koronawirusem polega m.in. na odkażaniu miejsc publicznych, jak przystanki, ławki, chodniki i plac targowy w Mirosławcu oraz przystanki i chodniki na wsiach należących do gminy. „Opryski” są prowadzone z pojazdu do czyszczenia ulic, który został kupiony w ubiegłym roku z projektu aktywizacji bezrobotnych. W akcję zaangażował się także mieszkaniec gminy Marcin Karczewski, który pożyczył opryskiwacz rolniczy. Co ważne, używany do dezynfekcji środek jest bezpieczny dla ludzi i zwierząt.
***
Duża grupa mieszkańców powiatu drukuje przyłbice ochronne, drukują się one nawet w gabinecie burmistrza Mirosławca Piotra Pawlika. Mirosławiecka grupa wyposażyła w przyłbice m.in. ekspedientki. Maseczki ochronne szyje już cały powiat. Ostatnio 130 wykonanych przez Klub Ekonomii Społecznej w Tucznie trafiło do Zakładu Leczniczo-Opiekuńczego „Leśna Ustroń”, 20 do przychodni, 80 do tuczyńskiego MOPS-u, 6 na pocztę i 20 na policję.
Zarówno „Leśna Ustroń”, jak i 107 Szpital Wojskowy zbierają pieniądze na walkę z koronawirusem. Pieniądze są przeznaczane na środki zabezpieczenia indywidualnego pacjentów i personelu oraz środki dezynfekcyjne. Zbiórka na respirator w 107 Szpitalu Wojskowym zakończyła się sukcesem.
Oprysk22:10, 09.04.2020
A ten opryskiwacz rolniczy to wcześniej sokiem opryskiwał czy glifosatem?
Bartas22:15, 09.04.2020
Rozumiem, że wycieczka do marketu budowlanego po nową miotłę z Wuhan to "zaspokajanie niezbędnej potrzeby" i dlatego wolno nawet kaszląc, ale oddychanie świeżym powietrzem w lesie to już przestępstwo. Dziwne czasy.
xy12:58, 13.04.2020
czy osoba nietrzeźwa, a będąca potencjalnie nosicielem będzie myślała racjonalnie z troską o innych? Ze sklepu na Okulickiego alkohol płynie strumieniem a zakurzone łby łażą po okolicznych posesjach i chleją, szczają i *%#)!& mają w d... ludzi i przepisy.
3 0
Zgadzam się z tobą ?