Radna Rady Miejskiej w Tucznie złożyła mandat. Teraz, oprócz referendum w sprawie odwołania burmistrza, mieszkańców okręgu nr 11 czeka jeszcze wybór nowego radnego.
Komisarz wyborczy w Koszalinie decyzją z 16 lipca 2020 stwierdził wygaśnięcie mandatu radnej Katarzyny Krysztowczyk z powodu pisemnego zrzeczenia się przez nią mandatu. Data nowych wyborów nie jest jeszcze znana.
- Samorządowych powodów mojej rezygnacji nie ma - zapewnia K. Krysztowczyk. - Jedna kadencja jest łatwiejsza, kolejna natomiast trudniejsza. Jedynym powodem rezygnacji z mandatu radnej są względy osobiste. Bardzo żałuję, że musiałam złożyć mandat, lecz czasem życie pisze inny scenariusz niż się planuje i stąd moja decyzja.
Katarzyna Krysztowczyk funkcję radnej pełniła trzecią kadencję i była w klubie popierającym burmistrza Krzysztofa Harę. Jest mieszkanką Jamienka. W ubiegłym roku, kiedy na światło dzienne wyszła sprawa budowy biogazowni w pobliskich Marcinkowicach, K. Krysztowczyk ostrożnie, ale opowiedziała się po stronie mieszkańców. Nie jest też tajemnicą, że to właśnie z inicjatywy sporej grupy osób z Marcinkowic i pobliskich miejscowości niedługo dojdzie do referendum w sprawie odwołania Krzysztofa Hary ze stanowiska. Wyraźnie widać więc sprzeczność interesów radnej i burmistrza.
Chcący zachować anonimowość radni mówią, że była już radna reprezentuje bank, który obsługuje gminne konta i finanse, musi więc dbać o interesy swojego pracodawcy. Inni twierdzą, że K. Krysztowczyk miała takiego układu zupełnie dość i chce mieć po prostu święty spokój.
Gruba Katechetka18:44, 01.08.2020
A gdyby nasza katechetka zrezygnowala to było szczęście dla tego nieszczesnego miasta. Taki szkodnik miejski za publiczne pieniadze !!!! No i likwidacja Straży Miejskiej się kłania 18:44, 01.08.2020
ixi09:59, 02.08.2020
11 17
Brak szans! Jej zadaniem jest budować stolec dla swojej pańci, tej z doczepami. 09:59, 02.08.2020