Zamknij

Kompromitacja

21:30, 08.09.2020 Z.B Aktualizacja: 21:31, 08.09.2020
Skomentuj

Piłkarze wałeckiego Orła w kompromitującym stylu doznali na swoim terenie bolesnej porażki ulegając „mechanikom” z Bobolic aż 0:5. Trudno było nawet myśleć o zwycięstwie, odrabiając na murawie „pańszczyznę” i oddając tylko dwa celne strzały na bramkę rywali. 

Orzeł Wałcz - Mechanik Bobolice 0:5 (0:2)

Orzeł: Lisowski - Dybaczewski, Michalik (Rogiewicz), Dziekański, Riccio - Kowalczuk (Cerazy), Burak, Trzmiel (Albin) Juracki (Wesołowski), Stolarski, Wegner. 

Należy przyznać, że gospodarze wyszli do tego meczu wyraźnie osłabieni, bez - pauzujących za kartki - kilku podstawowych graczy, ich zmiennicy muszą się jeszcze sporo nauczyć, a ponadto w szeregach Orła zabrakło determinacji i ducha walki. Zmaganiom na murawie przyglądało się około stu najwierniejszych kibiców, którzy w miarę upływu czasu i zdobywaniu kolejnych goli przez gości - jakby na przekór - dopingowali głośno właśnie przyjezdnych. 

Spotkanie toczyło się z spokojnym tempie, czasami tylko oba zespoły trochę przyspieszały. Zawodnicy myśleli bardziej o zabezpieczaniu własnego przedpola, mnożyły się niecelne podania, skupiali się w środku pola i często zagrywali piłkę do boku lub w tył. Dopiero po 25 minutach goście nieznacznie przyspieszyli i gospodarze natychmiast zaczęli mieć kłopoty. Kilka uderzeń przyjezdnych okazało się niecelnych, lecz  w 30. minucie „mechanicy„ objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego celna „główka” znalazła drogę do siatki. Sto sekund później przy biernej postawie defensywy gospodarzy goście zdobyli drugiego gola i kontrolując grę czekali na przerwę. Po zamianie stron wałczanie zaatakowali śmielej, lecz werwy i animuszu wystarczyło im tylko na kilka minut. Po godzinie zmagań kontra gości zakończyła się trzecią stratą Orła, a dopiero w 70. minucie wałczanie oddali pierwszy celny strzał na bramkę rywali. Odpowiedź gości była natychmiastowa, a kiedy padła czwarta bramka, gospodarze chcieli jak najszybciej zakończyć tę farsę i iść do domów. Wałczanie kończyli mecz w 10, ponieważ jeden z zawodników doznał kontuzji i nie było komu go zmienić. Ostatni cios goście zadali gospodarzom na dwie minuty przed zakończeniem meczu, a uderzenie z dystansu było nie do obrony. 

******

Kryzys, jaki przechodzi zespół Orła, jest znacznie głębszy niż by się wydawało. Wałczanie ulegają zespołom prezentującym teoretycznie słabszy poziom wyszkolenia, lecz to nie jest najistotniejsze. Najbardziej niepokoi brak woli walki, zacięcia i sportowej złości. Składa się na to wiele czynników, a sytuację próbuje zdiagnozować prezes Orła Dariusz Baran. 

- Gdybyśmy grali w każdym meczu w naszym najsilniejszym składzie i przegrywali wtedy należałoby mocno zastanowić się nad naszą sytuacją - mówił D. Baran. - Obecny zespół to 60 proc. naszych możliwości. Brakuje kilku kluczowych graczy, do tego praktycznie jedyny napastnik Orła Wegner ciągle ma różne dolegliwości i nie może zagrać na 100 procent. Dochodzi frustracja nie tylko zespołu, lecz także trenera, który chce, aby zawodnicy realizowali jego założenia, a z powodu braków kadrowych jest to niemożliwe. W treningach uczestniczyło zawsze około 15 zawodników, a obecnie przychodzi na zajęcia 7- 8 i trudno jest „ustawić” jakąkolwiek zagrywkę. Kryzys należy przetrwać. Co los teraz zabrał, kiedyś na pewno odda i przyjdą lepsze dni. Jest to tylko kwestią czasu. Myślę, że za 2 - 3 tygodnie sytuacja ulegnie diametralnej poprawie, do gry powrócą podstawowi piłkarze, wszystko się odmieni i kibice będą zadowoleni z gry drużyny Orła. 

Zdjęcie poglądowe

(Z.B)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(6)

XdXd

17 1

Cały Wałcz to kompromitacja? 23:45, 08.09.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

XFDXFD

11 1

Jakie wyszkolenie? Orzeł i wyszkolenie? Przecież ten twór to porażka. Zadzierają nosa a na boisku guzik. 08:18, 09.09.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

HenrykHenryk

11 0

Obecnie to te porażki w Wałczu są normalnością co się dzieje z tym pięknym miastem zarasta i upada . 16:54, 09.09.2020

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

DSDS

2 2

Nigdy nie było piękne. 16:55, 09.09.2020


MarcinMarcin

5 2

Piękne mogłoby być... ale nie będzie bo króluje kolor czerwony. Już wnuki żłobią 23:46, 09.09.2020


WładekWładek

9 1

Szkoda pieniędzy na to towarzystwo z budżetu Miasta. Jak chcą się bawić to niech to robią za swoje pieniądze. 12:14, 10.09.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%