W policyjnej eskorcie

Wczoraj 17 września około godziny 18.00 na drodze krajowej nr 10 kobieta z dużą prędkością wyprzedziła  nieoznakowany radiowóz. Funkcjonariusze zatrzymali ją do kontroli i zauważyli, że wiezie do szpitala zakrwawione dziecko. Eskortowali ją do samej placówki.

Dziecko pani Moniki przewróciło się na rowerze i doznało obrażeń. Przestraszona matka wiozła je do 107 Szpitala Wojskowego w Wałczu, przekraczając dozwoloną prędkość. Nieświadoma z dużą prędkością wyprzedziła nieoznakowaną policyjną kię. Policjanci ruszyli za nią, wyprzedzili i zatrzymali za wykroczenie. 

- Kiedy jednak zobaczyli, w jakim stanie jest moje dziecko, postanowili mnie eskortować na sygnałach pod sam szpital - opowiada pani Monika. - Jestem im za to ogromnie wdzięczna. Bardzo dziękuję za pomoc. 

- Reakcja była prawidłowa, każdy policjant z naszej jednostki zachowałby się tak samo. To nie jest pierwsza sytuacja, w której policjanci pomagają. Często słyszymy słowo dziękuję, jednak rzadko się pojawia się ono w gazecie - mówi rzecznik prasowy KPP w Wałczu asp. Beata Budzyń.

Do szpitala panią Monikę i jej dziecko eskortowali asp. sztab. Kamil Wieczorek i asp. Zbigniew Gucze.