Zamknij

Kultura jest dla mieszkańców ważna

15:19, 14.02.2020 Z. Błaszczyk-Koniecko Aktualizacja: 15:27, 14.02.2020
Skomentuj

Mówi dyrektor Wałeckiego Centrum Kultury Maciej Łukaszewicz, podsumowując ubiegły rok. W 350 wydarzeniach zorganizowanych przez WCK samodzielnie lub we współpracy z innymi instytucjami w ubiegłym roku uczestniczyło aż 100 tys. odbiorców. 

1 lutego minął rok, od kiedy jest pan dyrektorem WCK. Co się udało przez ten czas zrobić?

- Kiedy zostawałem dyrektorem, przedstawiłem burmistrzowi 5-letnią strategię rozwoju i funkcjonowania centrum. Z zadowoleniem mogę powiedzieć, że 1/3 już udało się zrealizować.

Poproszę o konkrety.

- W ubiegłym roku w 350 wydarzeniach zorganizowanych przez WCK samodzielnie lub we współpracy z innymi instytucjami uczestniczyło aż 100 tys. odbiorców. 170 wydarzeń zorganizowaliśmy samodzielnie, resztę m.in. z Miejskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji, Muzeum Ziemi Wałeckiej, szkołami. To m.in. 67 mniejszych i większych koncertów,  oprócz tego wystawy, spektakle, audycje muzyczne i występy kabaretowe. Dla mnie z tego wniosek jest oczywisty: kultura jest ważna dla mieszkańców Wałcza. Przychodzą do nas, korzystają z naszej oferty, sami dają znać, kogo chcieliby posłuchać, zobaczyć, czyje prace chcieliby obejrzeć w naszym mieście. To budujące, daje nam sygnał, że chcą to życie kulturalne współtworzyć.

Co nowego udało się wprowadzić?

- To na przykład mój ulubiony program letni, realizowany na promenadzie, z którego jestem szczególnie dumny. Zbudowany był z trzech elementów: Letnia Akademia Sztuk, czyli warsztaty z różnych dziedzin, potańcówki pod księżycem, które również wypadły fenomenalnie i kino letnie. To pokazuje, że mieszkańcy oczekują nie tylko dużych imprez o charakterze festiwalowym, ale też działań programowych. Frekwencja na tych naszych imprezach kameralnych, rodzinnych, rozwijających najróżniejsze pasje naszych mieszkańców cieszyła nas tak samo, jak frekwencja na dużych wydarzeniach. Ruszyliśmy też z nowymi programami, jak na przykład Kino Seniora, gdzie seanse obudowane są pogadanką, wprowadzeniem, spotkaniem. Proponujemy seniorom tańsze bilety i zapraszamy wszystkich: seniorów zrzeszonych i niezrzeszonych, studentów WUTW i wszystkich innych. Kolejny nasz nowy program to Kino Szkoła. Wyświetlamy wtedy filmy nie z repertuaru, ale tzw. sproblematyzowane, niosące nie tylko rozrywkę, ale też poruszające ważne dla młodzieży problemy omówione ze specjalnym gościem. Poza tym podwoiliśmy liczbę zajęć odbywających się w WCK i co za tym idzie liczbę uczestników. Teraz przez WCK tygodniowo przewija się ponad 400 osób. To jest bardzo przyjemne, że coś tu się dzieje wieczorami i popołudniami, że to miejsce żyje.

Dużo dobrego słyszałam o audycjach muzycznych organizowanych dla dzieci.

- Audycje muzyczne to współczesna wersja dawnych artosów. Rzeczywiście cieszą się dużym zainteresowaniem. Dla mnie bardzo ważne jest też to, że działalność WCK zaczyna się zazębiać z działalnością innych placówek, instytucji i grup. Na przykład grupa młodzieżowa Teatru Inaczej przygotowała spektakl dla przedszkolaków, który zagraliśmy 6 razy. Przykładem tej współpracy jest też ostatni projekt Edyty Jasińskiej, która prowadzi u nas dwie grupy teatralne. Przygotowała widowisko Szeptyturę, na którym wystąpiły międzyszkolne grupy teatralne i chór z SP 1, pracownia ceramiczna przy WCK przygotowała dla nich anioły, a pracownia plastyczna zrobiła dekoracje. Grupa E. Jasińskiej przejęła też jedno z naszych pomieszczeń, przemalowała je, urządziła po swojemu i traktuje jako swoje własne miejsce. I wspaniale, na tym mi właśnie zależy, żeby WCK współtworzyli mieszkańcy. Takim pięknym przykładem współpracy była też Noworoczna Gala Tańca Justyny Kielińskiej. Wkrótce centrum będzie uczestniczyć w produkcji singla młodego zespołu „Potargani”, który działa przy WCK. Cieszę się, że ludzie sami do nas przychodzą, zgłaszają się, chcą współpracować. W ostatnim czasie odebrałem kilka telefonów od osób z całej Polski, które chcą, żeby WCK było partnerem różnych projektów.

Jakie ma pan plany na ten rok?

- Mamy ich bardzo dużo, ale jest to uzależnione od finansów. Niestety Rada Miasta o 200 tys. zł obcięła dotację na WCK, dlatego większość wydarzeń musi być biletowana. Skoro Rada obcina, musimy się wszyscy na kulturę złożyć. Staramy się utrzymać opłatę symboliczną, na przykład 5 zł, ale inaczej nie da się zorganizować wydarzeń, do których przyzwyczailiśmy mieszkańców.

Zauważyłam, że część radnych, którzy głosowali za takimi zmianami w budżecie, nie uczestniczy w wydarzeniach oferowanych ani przez WCK, ani przez MZW, któremu również radni obcięli dotację.

- Szkoda, bo przecież kultura się opłaca. Złotówka zainwestowana w kulturę przez miasto daje 4 złote w obiegu, co jest potwierdzone badaniami ekonomistów. Kultura to nie tylko wysokie wartości, budowanie więzi społecznych, element długoletniej wizji rozwoju miasta, to też czynnik rozwoju nie tylko kreatywności i kompetencji, ale też samorządów w sensie ekonomicznym. Proszę zauważyć, że WCK znajduje się w centrum obszaru zdegradowanego społecznie i ekonomicznie (według badań przygotowanych na potrzeby rewitalizacji) a kultura wpisana jest w strategię rozwoju miasta przygotowaną jeszcze za poprzedniej Rady. Nie zatrzymamy w Wałczu młodych mieszkańców, jeśli nie stworzymy im oferty czasu wolnego, oferty sportowej i kulturalnej. Budujemy chodniki, ale za chwilę nie będzie komu i dokąd tymi chodnikami pójść.

Uda się nie zwolnić pracowników?

- Mam nadzieję. Zwolnienia pracowników, którzy poświęcili tej instytucji wiele lat, których zarobki nie są wysokie, to dla mnie najczarniejszy scenariusz, którego nie chciałbym teraz rozpatrywać. Jeśli radni zdecydują się im podziękować, będzie to ogromna szkoda dla miasta i tej instytucji.

Ile wynosi teraz dotacja dla WCK?

- Milion złotych, co nie stanowi nawet procentu budżetu Wałcza. Dla porównania o połowę mniejsze Trzcianka czy Złocieniec przeznaczają po 2 miliony dla swoich ośrodków kultury…

Wróćmy jednak do czegoś bardziej optymistycznego. Co WCK zaplanowało na ten rok?

- Oprócz naszych stałych wydarzeń, wprowadzimy w tym roku program rezydencji artystycznych. Polega to na tym, że zaproszeni przez nas artyści, najchętniej międzynarodowi, będą przez pewien czas współpracować z lokalną społecznością w różnych dyscyplinach. Pierwszym gościem będzie Nastazja Miedwiediewa, aktorka z Ukrainy, która poprowadzi warsztaty aktorskie dla młodzieży i pokaże spektakl. To się będzie działo w ferie. W maju przyjedzie ponownie na specjalny spektakl i zwiedzanie performatywne. W tym roku czeka nas piękny jubileusz, 65 lat pracy pani Celinki z kina. Chcemy ją uhonorować w wyjątkowy sposób, bo to wyjątkowa osoba. Pracujemy już nad Festiwalem Dwóch Jezior, na który również budżet będzie niższy. Wzięliśmy pod uwagę sugestie mieszkańców, piątek będzie więc dniem młodzieżowym z przewagą muzyki elektronicznej, w sobotę wystąpi popularna gwiazda, a niedziela będzie dniem rodzinnym - planujemy dużo atrakcji sportowych i artystycznych dla rodzin. Nie mogę jeszcze mówić o wykonawcach, bo nie podpisaliśmy jeszcze wszystkich umów, ponieważ czekamy na informację o budżecie na tę imprezę. W październiku planujemy ogólnopolski zlot Dyskusyjnych Klubów Filmowych i Zachodniopomorską Offensywę Teatralną, czyli teatry offowe z całego województwa przyjadą do Wałcza i pokażą 15 spektakli. Pomysłów nam nie brakuje, ekipa jest zgrana, kreatywna i chętna do pracy. Liczymy też na wsparcie od radnych, żeby kulturę w mieście rozwijać, a nie zwijać. Bo jak widać, tego właśnie chcą mieszkańcy.

Dziękuję za rozmowę

Pytała Zuzanna Błaszczyk-Koniecko

(Z. Błaszczyk-Koniecko)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%