Święto pod nadzorem

14 sierpnia, w wigilię 99. rocznicy Bitwy Warszawskiej, na terenie wałeckich jednostek: 100 Batalionu Łączności i 104 Batalionu Logistycznego, żołnierze obchodzili swoje święto. Była to okazja do wręczenia nagród i wyróżnień oraz zaprezentowania sprzętu wojskowego i nie tylko…

Uroczystości rozpoczęły się mszą polową, po której odbył się uroczysty apel. Wśród zaproszonych gości byli m.in. samorządowcy, dowódcy jednostek i instytucji wojskowych z terenu garnizonu Wałcz, przedstawiciele służb mundurowych i kombatanci. W apelu udział wzięli także członkowie rodzin żołnierzy, pracownicy cywilni jednostki i liczna grupa dzieci.

- Dzisiejsza uroczysta zbiórka z okazji obchodów święta Wojska Polskiego upamiętnia 99. rocznicę jednej z największych victorii oręża polskiego, która bezsprzecznie wpłynęła na losy nie tylko Polski, ale też Europy i świata - mówił dowódca Brygady Wsparcia Dowodzenia Wielonarodowego Korpusu Północny-Wschód płk Jacek Rolak. - Dzisiaj chcemy uczcić pamięć tych, którzy w chwili próby stanęli na zawołanie ojczyzny i oddali dla niej to co najcenniejsze - swoje życie. Dzisiaj żołnierze jako spadkobiercy pokoleń naszych rodaków biorących udział w Bitwie Warszawskiej jesteśmy kontynuatorami obowiązku służby ojczyźnie. Obrona ojczyzny i jej mieszkańców jest świętym obowiązkiem każdego z nas noszącego mundur; jest sprawą honoru, odpowiedzialności i patriotyzmu.

W trakcie uroczystości wręczono medale za wzorową służbę i pracę, za zasługi dla obronności kraju, okolicznościowe wyróżnienia i nagrody dla żołnierzy i pracowników służby cywilnej oraz akty mianowania na wyższe stopnie. Medale przyznało również Stowarzyszenie Kombatantów Misji Pokojowych ONZ za zasługi dla stowarzyszenia. Srebrnym medalem uhonorowano sztandary 1 RBLog, 100 BŁ i 104 BLog, a brązowe otrzymali płk Marek Wiza, płk Jacek Rolak, ppłk Sławomir Jurczyk i ksiądz ppłk Witold Kurek.

Po Apelu Pamięci i salwie honorowej goście obejrzeli defiladę wojsk i pokaz musztry paradnej w wykonaniu Orkiestry Reprezentacyjnej Sił Powietrznych w Poznaniu. Obchody zakończyły się festynem, w trakcie którego można było zobaczyć z bliska sprzęt wojskowy, „pozamundurowe” osiągnięcia jednostek (np. trofea zdobyte w zawodach smoczych łodzi) czy hobby żołnierzy. Nie mogło oczywiście zabraknąć wojskowej grochówki.

Ponieważ festyn odbywał się na terenie jednostki, przed wejściem należało okazać dowód osobisty, spisywano imię i nazwisko osoby wchodzącej na teren jednostki.

- Córka przyjechała z Anglii z mężem i dziećmi, chcieliśmy razem przyjść na festyn, niestety, zięć musiał zostać na zewnątrz, ponieważ ma obywatelstwo angielskie - mówiła jedna z uczestniczek. - Ja w tej jednostce przepracowałam wiele lat, tutaj służył mój mąż i szkoda, że dzisiaj nie możemy obchodzić Święta Wojska całą rodziną.