Dodatek węglowy, zamrożenie cen prądu przy zużyciu poniżej 2000 kWh, a teraz trzecie rozwiązanie - dopłaty dla osób ogrzewających domy przy pomocy energii elektrycznej. Rząd zapowiada kolejne wsparcie. Na jakie pieniądze można liczyć?
- Dla większości gospodarstw domowych pozostaną w 2023 roku niezmienione – zapowiedział premier Mateusz Morawiecki, a rząd przygotował kolejne propozycje, które mają pomóc Polakom.
Wprowadzono dodatek węglowy, a także zapowiedziano zamrożenie cen prądu.
- Okazało się, że limity zużycia ustanowione na podstawie średniego rocznego zużycia prądu podanego przez GUS są zbyt niskie dla osób, które przeszły na bardziej ekologiczne ogrzewanie elektryczne, a nawet po prostu gotują na kuchence indukcyjnej - podaje Radio Zet.
W gorszej sytuacji są właściciele ogrzewania elektrycznego. W ich przypadku spodziewana wysokość podwyżek może sprawić, że będą oni płacić nawet kilkaset złotych więcej miesięcznie za prąd.
"Dziennik Gazeta Prawna" donosi, że w związku z tym ma powstać nowy dodatek. Ma on pozwolić na opłacenie wyższych rachunków za prąd. 1000 zł ma przysługiwać osobom, które korzystają z elektrycznego ogrzewania domów.
- Ze świadczenia będą mogły skorzystać osoby, ogrzewające domy lub mieszkania za pomocą energii elektrycznej - warunkiem, podobnie jak w przypadku innych dopłat ma być deklaracja złożona do CEEB, wskazująca grzejniki elektryczne jako główne źródło ogrzewania - uzupełnia Wirtualna Polska.
Dodatkowe świadczenie nie obejmie jednak tych osób, które korzystają z fotowoltaiki.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz