To słowo pojawiało się najczęściej jako określenie tegorocznego Jarmarku Stefana Batorego. Imprezę ratowało wyłącznie zaangażowanie pracowników Wałeckiego Centrum Kultury, którzy dwoili się i troili, żeby umilić gościom sobotnie popołudnie.
2015-06-30 13:51:17