Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Wałczu w ostatnich dniach odnotowali 12 oszustw metodą na BLIK. Każdy z pokrzywdzonych stracił od 300 do tysiąca złotych.
Mundurowi przypominają, żeby nie podawać nikomu kodu BLIK i weryfikować tożsamość osoby.
Ta metoda jest nowa, ale coraz bardziej popularna wśród oszustów. W ostatnich dniach wałeccy policjanci odnotowali 12 takich przestępstw. Sprawcy wyłudzili od 300 do 1000 złotych. Tylko w dwóch przypadkach ofiary zachowały czujność i nie straciły oszczędności, dzięki temu, że skontaktowały się z osobą, do której pieniądze miały trafić.
- Najlepszym sposobem, aby nie stracić oszczędności jest potwierdzenie tożsamości osoby - zwracają uwagę policjanci. - Oszuści pokonując zabezpieczenia włamują się i przejmują konto na portalu społecznościom, podszywają się pod członków rodziny lub znajomych, a następnie za pomocą komunikatora proszą znajomych właściciela konta o udostępnienie kodu BLIK. Najczęściej, jak to było w powiecie wałeckim, tłumaczą to pilną potrzebą zrealizowania przelewu, bo mają „nóż na gardle” lub tym, że zrobili zakupy, właśnie stoją przy kasie a zapomnieli portfela.
Policjanci radzą, aby nie udostępniać nikomu kodu BLIK i zawsze weryfikować tożsamość osób, które wysyłają do nas wiadomości z prośbą o pożyczkę. Bezwzględnie powinniśmy też strzec haseł dostępowych do swoich kont i pamiętać, aby wprowadzone hasła nie były możliwe do odszyfrowania przez osoby nieupoważnione. Przynajmniej raz w miesiącu zmieniajmy hasło.
miki17:52, 16.04.2020
2 1
no a koleżanka mojej żony dała się na to nabrać jak małe dziecko. Tu akurat kolor włosów ma znaczenie hehe 17:52, 16.04.2020
ͼ̮̑●̮̑ͽ (♥ ☘️ Przyj17:52, 16.04.2020
3 0
Właśnie przed chwilą miałam sms-a .Ktoś podszył sie pod moją córkę i prosił mnie o podanie nr blik lub opłacenie dwóch transakcji po 500 zł. Odpowiedziałam- nie. Na tym koniec.
17:52, 16.04.2020