Nie dał rady biec

Do niecodziennego zdarzenia doszło wczoraj (26 maja) w gminie Wałcz. 65-letni mężczyzna wszedł do dzwonnicy kościoła, gdzie znajdowały się drzewce do baldachimu na Boże Ciało. Sprawca zdemontował metalowe elementy, chcąc je sprzedać. Po kradzieży usiłował uciec, jednak... zasnął w polu.

Dyżurny jednostki w Wałczu otrzymał informację o tym, że w gminie Wałcz na terenie jednej z parafii doszło do uszkodzenia mienia. Ponadto dyżurny usłyszał, że sprawca tego czynu śpi na polu. Na miejsce pojechał patrol policji ze strażnikiem miejskim. Przybyli na miejsce funkcjonariusze zastali śpiącego na polu mężczyznę, który po przebudzeniu przyznał się do uszkodzenia mienia. Straty oszacowano na 200 złotych.

Okazało się, że sprawca wszedł do dzwonnicy kościoła, gdzie znajdowały się drzewce do baldachimu na Boże Ciało. Trzy drzewce, które wyposażone są w metalowe elementy sprawca zdemontował, ponieważ miał zamiar je sprzedać. Kiedy został zauważony przez osoby będące na terenie parafii, postanowił uciekać. Jednak nadmiar trunku, którym wcześniej się raczył, uniemożliwił mu ucieczkę. Zeznał potem, że nie dał rady biec. Zasnął na polu wraz z leżącymi obok zdemontowanymi elementami drzewca.

Sprawca, mieszkaniec Wałcza, został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Odpowie za uszkodzenie mienia, za co grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywna wysokości do 5000 zł.

Oprac. z