Zamknij

Zdrowo żyć i ?.

13:31, 18.06.2020 P.K Aktualizacja: 13:31, 18.06.2020
Skomentuj

Na początku kilka słów wyjaśnienia. Dwa tygodnie temu moja redakcyjna koleżanka i jednocześnie naczelna Extra Wałcza Zuzanna Błaszczyk-Koniecko poinformowała Czytelników, że teraz muszę zająć się ważniejszymi niż praca sprawami. Lekarska diagnoza rzeczywiście zmroziła mi krew w żyłach i miałem wrażenie, że sufit zwalił mi się na głowę. W pierwszym odruchu chciałem, aby ktoś nakrył mnie jakąś płachtą i abym zapomniał o świecie, a świat o mnie. Lecz bliscy i przyjaciele byli przy mnie, a lekarze stwierdzili, że przypadłość, jaka mnie dotknęła, jest uleczalna i należy walczyć. Więc się nie poddaję, walczę, a praca to jedna z dróg do ostatecznego zwycięstwa. Oczywiście zadawałem sobie pytanie: dlaczego ja? Przecież palenie rzuciłem ćwierć wieku temu, nie nadużywam alkoholu - choć przyznam, że choć piję rzadko - jeńców nie biorę. Starałem się ograniczać spożycie mięsa, jadłem tylko ciemne pieczywo, a do tego, jak tylko miałem czas, wsiadałem na rower i pokonywałem sporo kilometrów. Lecz okazało się, że w miarę zdrowy styl życie nie zapewnia pełnego zdrowia.

Naukowcy uważają, że picie naparu herbaty o temperaturze powyżej 65 stopni Celsjusza zwiększa ośmiokrotnie ryzyko raka przełyku, a poniżej tej liczby tylko dwukrotnie. Podobno zielona herbata zapobiega nowotworom, ponieważ zawiera katechinę, która hamuje wzrost komórek rakowych. Picie tego napoju chroni przed białaczką i chłoniakiem, zmniejsza ryzyko raka odbytu oraz zapobiega rakowi skóry i żołądka. Jednak James Watson, amerykański genetyk i biochemik, laureat Nagrody Nobla twierdzi inaczej i uważa, że dieta bogata w duże ilości przeciwutleniaczy zwiększa ryzyko powstawania nowotworów. Kobiety lubiące szparagi, owoce morza, czy też drób muszą uważać, ponieważ występujący w tych produktach aminokwas o nazwie asparagina przyspiesza rozprzestrzenianie się komórek rakowych. Aktorka Angelina Jolie oraz inne kobiety, którym profilaktycznie amputowano piersi ponieważ posiadały geny odpowiedzialne za raka tego narządu, muszą obecnie czuć się trochę niekomfortowo. Naukowcy uważają, że geny BRCA 1 i BRCA 2 są niewinne i z rakiem sutka nie mają nic wspólnego.

Jak więc ma czuć się zwykły obywatel, który jest karmiony taką medialna papką i któremu lekarzowi ma wierzyć. Temu, który zaleca profilaktyczne stosowanie witaminy E, czy też profilaktycznie jej zakazujący, ponieważ zwiększa ryzyko zachorowania. Jak mają zachować się Polacy, z których ponad połowa codziennie zażywa reklamowane w mediach i internecie suplementy? Jedno jest pewne. Liczba osób zapadających na różne rodzaje nowotworów będzie rosła. W 1990 roku wykryto w Polsce niewiele ponad 80 tysięcy przypadków raka. Po 30 latach ta liczba zwiększyła się dwukrotnie, a za kolejnych 10 lat nawet około 250 tysięcy pacjentów rocznie przebywać będzie na oddziałach onkologicznych. Większość z nich będą to ludzie uprawiający rekreacyjnie sport, jedzący zdrową żywność, niepalący i niepijący oraz wręcz nałogowo przyjmujący chroniące (w ich mniemaniu) przed chorobami witaminy i suplementy. Bo tak zalecają naukowcy, inspirowane przez wielkie farmaceutyczne firmy media oraz wszystko wiedzący profesor Google.

 

(P.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%