Zamknij

Sesyjna telenowela

09:55, 10.09.2020 P.K Aktualizacja: 09:56, 10.09.2020
Skomentuj

Obserwując ostatnią sesją Rady Miasta i słuchając dyskusji można było odnieść wrażenie, że miasto jest bardzo źle zarządzane. Większość radnych kwestionowała niemal wszystko, co robi kierownictwo ratusza. Radni uważają, że działania burmistrza i jego urzędników zmierzają w złym kierunku.

Podczas prawie siedmiogodzinnych obrad burmistrzowi, jego zastępcy, skarbniczce, radcy prawnemu, miejskiemu architektowi, prezesom miejskich spółek oraz naczelniczce Wydziału Inwestycji radni zadali - Achtung - prawie 200 pytań oraz zasugerowali wiele czynności, które natychmiast - ich zdaniem - należy podjąć. Oczywiście nie mogło zabraknąć ostrej krytyki działań burmistrza, a główną tezą jaka przebijała się w dyskusji było: to zły gospodarz. Jak już zdołałem policzyć, padło mnóstwo bardzo szczegółowych pytań, lecz nikt z radnych nie zadał tego najważniejszego. Jak długo jeszcze zasiadający w Radzie Miasta wybrani w powszechnych wyborach przedstawiciele mieszkańców będą tolerować na stanowisku burmistrza tak nieudolną - ich zdaniem - osobę? Dlaczego mający narzędzia pozwalające na wszczęcie procedury referendalnej radni nie decydują się na taki krok? Oczywiście decyzja o referendum oznacza mnóstwo pracy, a zdecydowanie łatwiej krytykować, pokazywać, co należy zrobić i co poprawić, i na tym zakończyć swoją aktywność. Podczas ostatniej sesji radni pytali o tak szczegółowe zagadnienia, które - moim skromnym zdaniem - można było załatwić jednym telefonem do urzędu. Już nie będę pastwił się nad radną pytającą o pozostałe po ulewie kałuże, lecz czy obaw, że montowane właśnie lampy będą dawały mniej światła, nie można wyjaśnić telefonicznie? Czy wizyta w urzędzie i zapoznanie się z planami zagospodarowania przestrzennego i wyjaśnienie naszych ewentualnych wątpliwości przez architekta, kiedy dysponuje on całą dokumentacją jest takie trudne? Obserwując obrady miałem wrażenie, że radni przed sesją zapoznają się - należy przyznać, że w większości robią to rzetelnie - z przygotowanymi przez ratusz materiałami i skupiają się niemal wyłącznie na wyłapywaniu słabych punktów, które później bezlitośnie wyliczają. Nie będę przypominał, że radni posiadają inicjatywę uchwałodawczą i sami mogą przestawiać projekty uchwał, które naprawią błędy kierownictwa i ich zdaniem powinny ułatwić życie mieszkańcom. Jednak należy włożyć w to choć trochę wysiłku. Jak ktoś to ładnie określił „praca radnego to misja, a nie tylko marsz do kasy po dietę”.

I na koniec. Pamiętamy, jakie oburzenie wywołało zachowanie jednej posłanki, która podczas obrad Sejmu raczyła się sałatką. Patrząc na transmisję ostatniej sesji myślałem, że głównym aktorem tej telenoweli jest porcelanowy kubek. Niemal wszyscy radni - niektórzy rozparci w swoich fotelach jak basza - raczyli się różnymi napojami. Nie byłoby to najgorsze, ponieważ długie obrady i dyskusja wywołują suchość w gardle. Lecz spożywanie słodyczy, odchodzenie od komputera, dyskusja z osobami spoza kadru i komentowanie ze śmiechem przebiegu obrad, telefonowanie czy też przeglądnie książki, a nawet kolorowej prasy raczej nie powinno mieć miejsca. Kamera jest bezlitosna, a obserwujący obrady mieszkańcy mogli poczuć się lekceważeni. W tym miejscu chylę czoła przez tymi nielicznymi rajcami, którzy przez cały czas z uwagą śledzili obrady, merytorycznie się wypowiadali i zabierali głos wtedy, kiedy mieli coś ważnego do powiedzenia.

(P.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

KochanekKochanek

1 0

Panie miły, gdzie są prawnicy i ekonomiści. MIsiaki same nic nie zmienią 18:44, 26.09.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Boguś Boguś

0 0

Mappet Show? Kto jest kim, chyba nie trzeba odpowiadać? 16:34, 29.09.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%