Wtorkowa (27 bm.) sesja Rady Miejskiej była najdłuższą w historii Wałcza. Trwała dziewięć godzin i jedenaście minut. Ostatnie obrady można zaliczyć też do najbardziej wstydliwych. Poziom dyskusji narzucony wszystkim przez jednego z radnych osiągnął poziom rynsztoku. Zaproszeni goście i radni opuszczali obrady zawstydzeni i zażenowani?
2016-09-29 18:10:32