Wałczanka w berlińskim teatrze

Pochodząca z Wałcza Urszula Urban gra w berlińskim teatrze amatorskim.

U. Urban skończyła SP nr 1, czyli popularną Kornelówkę, potem II Liceum Ogólnokształcące w Wałczu, a następnie pielęgniarstwo na szczecińskim Uniwersytecie Medycznym. Przez 5 lat po ukończeniu studiów pracowała w szpitalu uniwersyteckim w stolicy województwa, potem wyjechała do Berlina, gdzie od 4 lat pracuje jako pielęgniarka na bloku operacyjnym. W wolnych chwilach uczęszcza na lekcje aktorstwa i bierze udział w spektaklach teatralnych.

- Przygoda z teatrem zaczęła się już w Wałczu - opowiada Urszula Urban. - Zawsze chętnie brałam udział w przedstawieniach. Były one organizowane przez Pana Kotkiewicza albo przez moją koleżankę, Darię Giwer. To były cudowne czasy. Potem przyszła matura i wybór zawodu. Nigdy nie zrezygnowałam ze swojej pasji. W Szczecinie brałam udział w programach społecznych, gdzie wcielałam się w różne role.

W Berlinie zaczęła szukać odskoczni od dnia codziennego. Za namową swojego partnera życiowego trafiła do Kunger Kiez Theater.

- Ostatnio wystawialiśmy sztukę Nathan i Lisa na podstawie dramatu Natan mędrzec Gottholda Ephraima Lessinga - mówi. - Akcja dzieje się w Jerozolimie i opowiada o konflikcie trzech religii. Sztuka jest połączeniem dramatu oraz historii młodych ludzi z czasów współczesnych. Ja w spektaklu gram pielęgniarkę, która przyjechała do Berlina z Ukrainy. Celowo wybrałam tę rolę. Chciałam berlinczykom przybliżyć problemy migracyjne ludzi pochodzących ze wschodniej części Europy.

mk