Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że czołgi K2 będą produkowane w Polsce. Zapowiedział to szef resortu obrony Władysław Kosiniak-Kamysz.
W Ośrodku Reprezentacyjnym MON w Pruszkowie odbyło się spotkanie wicepremiera W. Kosiniaka-Kamysza z Shin Won-sik, ministrem obrony Korei Południowej.
Rozmowy delegacji dotyczyły współpracy w sferze wojskowej, szczególnie w dziedzinie obronności i uzbrojenia.
Korea Południowa dostarcza do Polski już samoloty FA-50, wyrzutnie Chunmoo, armatohaubice K9 i czołgi K2. W sprawie produkcji tych ostatnich padła także ważna deklaracja.
- Mamy pełne potwierdzenie woli współpracy i jak najszybszego przekazania wszystkich informacji o charakterze technicznym, żeby polskie zakłady zbrojeniowe mogły się przygotować do produkcji czołgów K2 w Polsce. (…) To jest wielki wysiłek Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Wszystkie siły i środki są skierowane na to, żeby ta produkcja rozpoczęła się jak najszybciej. Mówimy o kolejnej umowie wykonawczej na 180 czołgów K2, którą chcemy podpisać w Kielcach podczas targów. Taki jest cel, żeby już z tej transzy czołgi były produkowane w Polsce
- mówi wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.
- K2 posiada miejsce dla 3-osobowej załogi: dowódcy, działonowego i kierowcy. Jego masa bojowa wynosi 55 ton. Maszyna ma 10,8 m długości, 3,6 m szerokości i 2,4 m wysokości. Pojazd osiąga maksymalną prędkość 70 km/h na utwardzanych drogach i 50 km/h w terenie. Podstawowym uzbrojeniem K2 jest armata gładkolufowa L/55 kal. 120 mm z automatem ładowania, która może wystrzeliwać do 10 pocisków na minutę (według niektórych źródeł nawet 15) - podaje serwis tech.wp.pl.
Wyposażony jest w dwa karabiny maszynowe (kal. 12,7 mm i kal. 7,62 mm).
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu extrawalcz.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz