Jubileusz złotych i diamentowych godów obchodziło pięć małżeństw z terenu gminy Wałcz. Uroczystość wręczenia okolicznościowych odznaczeń odbyła się w Urzędzie Gminy 14 września. Sala narad wypełniona była do ostatniego miejsca.

- Te jubileusze to nietuzinkowa sprawa, bo przeżyć tyle lat wspólnie to odważne i przyjemne. Na pewno były sytuacje, które stwarzały niebezpieczeństwo, jakieś trudności życiowe, ale były też przyjemności i radości. Wierzę, że tych było więcej. Dzisiejszy dzień jest ukoronowaniem tego, co działo się w waszym życiu przez te lata. To że jesteście razem to wspaniała rzecz, bo w dzisiejszych czasach małżeństwo jest zagrożone wieloma rzeczami. A widzę, że w waszych oczach ciągle jeszcze jest ten błysk. To świadczy o tym, że nadal się szanujecie i kochacie - mówił wójt Jan Matuszewski.

Jubileusz 50-lecia pożycia małżeńskiego obchodzili Henryk i Jadwiga Pospiechowie ze Zdbic, Grzegorz i Franciszka Masialcy z Chwiramu, Marian i Barbara Leśniakowie z Witankowa oraz Ryszard i Krystyna Piaskowscy z Kłębowca. Wójt Jan Matuszewski w obecności kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w Wałczu Ewy Spychalskiej wręczył jubilatom okolicznościowe medale przyznawane przez prezydenta. Pastwo Mieczysław i Stanisława Kafarowie z Kłębowca, którzy obchodzili diamentowy jubileusz 60-lecia pożycia małżeńskiego otrzymali prezent oraz pamiątkowy grawerton.

Jubilaci odnowili przyrzeczenie małżeńskie, był toast, odśpiewano ?Sto lat?, a uroczystość uświetnił występ uczniów Szkoły Podstawowej w Strącznie. Wszyscy jubilaci zgodnie przyznali, że sekretem udanego małżeństwa jest kompromis.

- Trzeba jeszcze ustępować i schodzić żonie z drogi - dodał ze śmiechem Ryszard Piaskowski.

k