Około 300 wałczan zasiadło w zorganizowanej na placu Wolności strefie kibica, aby dopingować polskich piłkarzy podczas ich pierwszego spotkania na rosyjskich mistrzostwach świata. Niestety drużyna Senegalu okazała się lepsza i w strefie zapanował smutek.
Już na godzinę przed rozpoczęciem meczu na placu zaczęli gromadzić się kibice. Oczywiście nie zabrakło biało-czerwonych barw, a niemal każdy miał jakiś element stroju w jednym z tych kolorów. Niektórzy ubrali białe koszulki i czerwone spodnie, było sporo szalików z napisem Polska, na twarzach wymalowano flagi, były również nakrycia głowy w narodowych barwach. Jeden z kibiców miał szalik, lecz ubrany był w czarną koszulkę na wypadek - jak tłumaczył - żałoby po przegranej, co niestety stało się faktem. Początkowo transmisja była przerywana, co mocno irytowało kibiców, lecz potem wszystko już było w porządku. Hymn odśpiewano na stojąco, później wszyscy żywo reagowali na zagrania polskich zawodników, a każda nieskuteczna akcja Polaków wywoływała jęk zawodu. Po straconych bramkach jeszcze wierzono w sukces, a nadzieję potrzymała bramka Krychowiaka. Długo po zakończeniu meczu analizowano poszczególne fragmenty spotkania, lejące się strumieniami piwo pito raczej na smutno, a w rozmowach przeważały opinie, że polscy zawodnicy nie trafili z formą na najważniejszą imprezę globu.
p
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu extrawalcz.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz