Zamknij

Kocham pana, panie radny

20:21, 23.11.2018 piotr Aktualizacja: 21:14, 23.11.2018
Skomentuj

Podczas pierwszej w tej kadencji sesji Rady Powiatu zgodnie z oczekiwaniami dokonano wyboru przewodniczącego, jego zastępcy oraz starosty, a także uzupełniono skład Zarządu. Kiedy doszło do wyborów komisji, zaczęły się schody i w rezultacie postanowiono przerwać obrady i dokończyć sesję w innym terminie. Podczas obrad doszło do nietypowej sytuacji, przewodniczący wyznał miłość jednemu z radnych.

W sali Starostwa 23 listopada zasiadł pełny skład Rady. Warto dodać, że wśród 17 rajców ósemka pełni tę funkcję po raz pierwszy. Obrady otworzył radny senior Janusz Różański. Wręczono zaświadczenia o wyborze, po czym radni złożyli ślubowanie, a 8 z nich do słowa „ślubuję” dodało zdanie „tak mi dopomóż Bóg”.  Później odbyły się wybory przewodniczącego Rady, a jedynym zgłoszonym kandydatem okazało się Bogdan Białas. Przy dwóch głosach sprzeciwu poparło go 15 radnych.

- Dziękuje za zaufanie i deklaruję, że będę się starał prowadzić obrady z sposób uczciwy i prawidłowy - zadeklarował przewodniczący. - Mam nadzieję, że państwo mi pomożecie.

Następnie przystąpiono do wyborów zastępcy przewodniczącego oraz starosty. Przy 16 głosach poparcia i jednym sprzeciwu zastępcą Bogdana Białasa został Tadeusz Wenio. Natomiast kandydaturę Bogdana Wankiewicza na stanowisko starosty poparło 15 radnych, dwóch było przeciwnego zdania. Po ogłoszeniu wyników ostatniej elekcji wszyscy - oprócz dwóch osób - klaskały, więc łatwo było się domyśleć kto był przeciw.

- Dziękuję za tak wielkie wyróżnienie - powiedział Bogdan Wankiewicz. - Nadal będziemy mogli wspólnie zrealizować wiele zadań, które poprawią jakość życia społeczeństwa powiatu. Dziękując za dotychczasową współpracę, proszę o dalsze wsparcie działań na rzecz mieszkańców.

Następnie starosta przedstawił kandydaturę Jolanty Wegner na swoją zastępczynię oraz Jana Grudzińskiego, który miał uzupełnić skład Zarządu. Jolantę Wegner poparł w głosowaniu 14 osób, a trzy były przeciw, natomiast za kandydaturą Jana Grudzińskiego opowiedział się 16 radnych, przy jednym głosie wstrzymującym.

Wszystko - pomimo tego, że należało każdą kandydaturę głosować oddzielnie, a wybory były tajne - przebiegało sprawnie. Kiedy jednak przystąpiono do wyborów członków komisji Rady Powiatu, zaczęły się schody.

Rządząca koalicja przedstawiła projekty stosownych uchwał, w których były już wpisane nie tylko nazwiska niektórych radnych, lecz także jakie funkcje mają pełnić w komisjach. Wywołało to protesty opozycji. Miało to  - zdaniem przewodniczącego - ułatwić sprawniejsze prowadzenie obrad i szybsze procedowanie.

Przy okazji nie obyło się bez starcia na linii Roman Wiśniewski - przewodniczący B. Białas. Motywem przewodnim była miłość.

- W związku z tym proponuję, aby pozostałe projekty uchwał również procedować w taki sam sposób - stwierdził Roman Wiśniewski. - Mamy pracować dobrze, a nie szybko.

- Też pana kocham, panie radny - odpowiedział B. Białas. - Chcę tylko przyspieszyć procedowanie.

- Ja natomiast pana nie kocham - stwierdził R. Wiśniewski w dalszej dyskusji. - Tu chodzi o prawidłowe prowadzenie obrad.

- Ja natomiast kocham was obu - wtrącił Janusz Różański, co rozluźniło atmosferę.

Radni zdecydowali, że obrady będą toczyć się dalej tak, jak proponował to przewodniczący, lecz przy wyborze składu Komisji Rewizyjnej koalicja wpadła w kolejne kłopoty. W przyjętej wcześniej uchwale liczba radnych zasiadających w tym gremium miała liczyć pięć osób. W projekcie uchwały, mówiącym o składzie osobowym były zapisane trzy, z których dwie miały już przydzielone funkcje, lecz nikt nie zgłosił kolejnych.

- Rozumiem, że przyjęta uchwała precyzyjnie określa skład Komisji Rewizyjnej jako pięcioosobowej - argumentował Roman Wiśniewski. - Ponieważ nikt kolejny się nie zgłosił, pytam czy komisja może pracować w trzyosobowym składzie?

Po konsultacji z radcą prawnym stwierdzono, że tak i uchwałę przyjęto, jednak natychmiast pojawiły się nowe wątpliwości. W przegłosowanej uchwale stanowisko przewodniczącego Komisji Rewizyjnej oraz jego zastępcy było już obsadzone, więc zostali razem wybrani, a według statutu powiatu każda kandydatura winna być głosowana osobno.

Ponieważ podobne wątpliwości mogły pojawić się również podczas wyborów innych komisji, przewodniczący zaproponował przerwę w obradach i dokończenie sesji w innym terminie. Radni się zgodzili i sesja zostanie dokończona 30 listopada.

piotr

(piotr)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

WyborcaWyborca

5 1

Wszystko po staremu zmian nie potrzebujemy. 10:31, 25.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

MarianMarian

9 1

Przedstawienie z seri"SAMI SWOI" a jak to pieknie brzmi"pracuje dla spoleczenstwa" Boze wybacz im wszystkie fanaberie i oswiec Walczan aby sie obudzili 10:23, 26.11.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

MironMiron

2 2

Dobrzebyłoby gdyby tacy jak ty byli chociaż trochę oświeceni 16:23, 26.11.2018


0%