Zamknij

Mirosławiec spełnia marzenia

14:01, 08.07.2019 M.K Aktualizacja: 14:09, 08.07.2019
Skomentuj

Dzięki zmianie terminu imprezy i amerykańskim żołnierzom, którzy postanowili włączyć się w organizację, tegoroczny Festiwal Żubra udał się jeszcze lepiej niż zwykle, choć przecież zawsze udawał się w stu procentach. Organizatorom tradycyjnie udało się spełnić muzyczne marzenia mieszkańców.

W tym roku impreza odbyła się nie w sobotę i niedzielę (jak to było do tej pory), ale w piątek i sobotę 6 i 7 lipca.

- To sugestia naszych mieszkańców, którzy zwrócili nam uwagę, że w niedzielę nie mogą bawić się do końca, bo rano muszą wstać do pracy. Żeby wyjść naprzeciw ich oczekiwaniom, postanowiliśmy zacząć w piętek i to była świetna decyzja, bo frekwencja była bardzo wysoka - cieszy się burmistrz Piotr Pawlik. - Tradycyjnie pod uwagę wzięliśmy też zdanie mieszkańców na temat zespołów grających na Festiwalu Żubra. Dżem był na pierwszym miejscu. Ponieważ zaraz po zakończeniu jednej edycji imprezy, zaczynamy planować kolejną, udaje nam się sprostać oczekiwaniom mieszkańców.

Tegoroczną edycję rozpoczął miejscowy zespół „Po schodkach”, później wystąpił energetyczny, folkowy, młody, ale dobrze się zapowiadający Joryj Kłoc z Ukrainy. Następnie scenę opanowały zespoły grające muzykę disco polo Zajefajni, Łobuzy, Camasutra i Classic. W nocy odbyła się jeszcze zabawa taneczna, do której grał Piotr Oćwieja. Piątkową część imprezy uświetnił trwający około 20 minut pokaz fajerwerków zorganizowany przez stacjonujących w Mirosławcu amerykańskich żołnierzy. Pokaz zsynchronizowany z amerykańską muzyką zrobił na widzach ogromne wrażenie i nagrodzony został gromkimi oklaskami.

- W ten sposób chcieli uczcić swój Dzień Niepodległości, przypadający w tym roku dzień przed rozpoczęciem naszego festiwalu - opowiada P. Pawlik. - W zeszłym roku zorganizowali kuchnię, ale chyba kosztowało ich to zbyt wiele pracy, dlatego zdecydowali się na pokaz fajerwerków. Bardzo się cieszymy, bo tak dobrego pokazu dawno nie było w okolicy.

Następnego dnia królowały już zespoły proponujące inne gatunki muzyki: pop, rock i blues. Zaczął Falkenblues, po nim zagrały zespoły Glasspop (dwa pierwsze mają w składzie mieszkańców Mirosławca) oraz Atlas Bird. Wieczorem na scenę wyszła Ewelina Lisowska, która już zgromadziła rzeszę wiernych fanów, co widać było także w Mirosławcu. Gwoździem programu był koncert Dżemu. Ten najważniejszy w Polsce zespół grający rocka i bluesa obchodzi w tym roku jubileusz 40. rocznicy istnienia. Stawali na jednej scenie z AC/DC, Rolling Stonesami, ZZ Top i Claptonem. Przetrwali dwie tragiczne śmierci: wokalisty Ryszarda Riedla i gitarzysty Pawła Bergera. Licznie zgromadzeni fani na sobotnim koncercie w Mirosławcu nie zawiedli się, usłyszeli najsłynniejsze utwory, właściwie hymny, grane jeszcze z Riedlem i najnowsze, obecnie lansowane piosenki. Grali ponad dwie godziny, mimo to publiczność bez bisów nie chciała wypuścić ich ze sceny.

I tej nocy odbyła się zabawa taneczna z Piotrem Oćwieją.

Festiwal Żubra poprowadził dziennikarz radiowej Jedynki Roman Czejarek. Nie mogło zabraknąć stoisk gastronomicznych i wesołego miasteczka (które ze względu na trwającą na stadionie budowę odrobinę się w tym roku skończyło).

- Ten festiwal trochę różnił się od poprzednich, ale pogoda była jak zawsze taka sama. Koledzy samorządowcy żartowali, że powinniśmy imprezę przenieść na połowę czerwca, żeby przerwać suszę - mówi P. Pawlik. - Mimo dość kapryśnej pogody tegoroczny Festiwal Żubra był bardzo udany. Lekki deszczyk nie odstraszył naszych gości, piątkowe koncerty zgromadziły sporą liczbę gości, ale już w sobotę na koncercie Eweliny Lisowskiej i Dżemu liczba słuchaczy była ogromna. Imprezę udało się zrealizować w stu procentach. Dziękuję wszystkim zaangażowanym w Festiwal Żubra: od sponsorów do organizatorów.

Jeszcze kurz nie opadł po tej edycji Festiwalu Żubra, już organizatorzy planują kolejny. W Internecie można wpisywać, kogo chciałoby się usłyszeć w przyszłym roku. Polecamy, bo nikt tak nie spełnia marzeń, jak Mirosławiec.

Z. Błaszczyk-Koniecko

Fot. Studio 1kadr Bartosz Ćmiel

(M.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

MiloszMilosz

23 9

Swietna impreza! gratulacje dla Organizatorow. Brawo Piotr Pawlik. 15:05, 08.07.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

janatjanat

1 0

"drobna" poprawka- Paweł Berger to był jeden z najlepszych klawiszowców 17:51, 10.07.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%