Koncerty, regaty żeglarskie, wyścigi motorówek, smoczych łodzi, bitwa wodna, festiwal kolorów, bitwa didżejów - to tylko kilka atrakcji przygotowanych na czwartą edycję Festiwalu Dwóch Jezior. Dopisała pogoda i goście, których było w tym roku ponad 15 tysięcy.
Impreza rozpoczęła się w piątek od przywitania mieszkańców, turystów i gości z miast partnerskich. Burmistrz Maciej Żebrowski zaprosił na scenę wszystkich, którzy byli zaangażowani w organizację tej edycji. Wśród nich znaleźli się członkowie zespołu pieśni żeglarskiej Majtki Bosmana, którzy wymyślili formułę imprezy.
- Przyszedłem do poprzedniej pani burmistrz z pomysłem na imprezę szantową za kilka tysięcy. Nie zgodziła się. Za rok miałem pomysł na imprezę o znacznie większym zasięgu, większym budżecie i to chwyciło - opowiada Dariusz Izban. - Obserwuję Festiwal Dwóch Jezior od początku i z radością patrzę, jak się rozwija. Z każdym rokiem jest więcej atrakcji, jest wyższy poziom i wyższa frekwencja.
Majtki Bosmana obchodzą w tym roku jubileusz 10-lecia. Z tej okazji burmistrz i zgromadzeni na koncercie słuchacze odśpiewali im „Sto lat”. Nie zabrakło też okazałego tortu, który na scenę wtaszczyli m.in. burmistrz M. Żebrowski i jego zastępca Agnieszka Łyskawa. Specjalny prezent - wspólnie wykonany utwór - dla Majtków Bosmana miała gwiazda wieczoru zespół Carrantuohill. Grupa grająca tradycyjną muzykę celtycką oraz folk irlandzki i szkocki zachwyciła publiczność, szczególne wrażenie zrobiły umiejętności tancerek. Oprócz Majtków Bosmana i Carrantuohill w piątkowy wieczór zagrały także Perły i Łotry oraz Formacja.
Następnego dnia atrakcje rozpoczęły się już o godz. 9.00, kiedy na Raduniu wystartowała II runda Międzynarodowych Mistrzostw Skuterów Wodnych, dwie godziny później rozpoczęły się z kolei regaty żeglarskie na Jeziorze Zamkowym a godzinę później zorganizowane po raz pierwszy w Wałczu regaty na deskach Sup. Dużym przeżyciem nie tylko dla młodych kibiców był trening poprowadzony przez pięściarza Krzysztofa Głowackiego. Dzień zakończyły koncerty. Na scenie wystąpili Mesajah i Kayah. Mesajah sprawił ochronie nieprzyjemną niespodziankę rzucając się ze sceny na widownię. Z kolei Kayah zażyczyła sobie ochrony i była raczej mało dostępna, choć - co zauważyli słuchacze i organizatorzy - dała znakomity koncert, racząc mieszkańców swoimi największymi przebojami. Tego dnia na scenie wystąpiła także wałczanka Aleksandra Andrukajtis i wokaliści ze Studia Esti z nowym programem „Narodziny gwiazdy”.
- Trudno oceniać imprezę w trakcie, ale jesteśmy bardzo zadowoleni - mówi dyrektor Wałeckiego Centrum Kultury Maciej Łukaszewicz. - Główne atrakcje odziedziczyliśmy po poprzednikach, ale też dużo od siebie dołożyliśmy, to między innymi strefa dziecka z mnóstwem tematycznych i proekologicznych atrakcji.
- Zorganizowaliśmy dużo więcej zawodów sportowych w siatkówkę, piłkę nożną, koszykówkę. Wzięło w nich udział ponad 50 osób, więc jesteśmy zadowoleni - dodaje dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Aleksandra Szczepanek. - Ogromnym zainteresowaniem cieszy się bitwa wodna, która polega na tym, że drużyny rzucają w swoim kierunku balonikami wypełnionymi wodą. Wygrywa bardziej sucha drużyna. To świetna zabawa, której maluchy nie mogły się doczekać.
- Wyciągamy wnioski z tego festiwalu i już zapisujemy pomysły na przyszły rok. Na pewno będziemy chcieli zwrócić większą uwagę na kulturalny wymiar wydarzenia i na to, żeby życiem tętniły nie tylko jeziora, ale też teren, który między tymi jeziorami się znajduje - informuje M. Łukaszewicz. - W tym roku współpraca MOSiR-u z WCK była bardzo dobra, wymienialiśmy się pomysłami, wspieraliśmy w działaniach, uzupełnialiśmy się po to, by wszystko dopiąć na ostatni guzik. Myślę, że to się udało i zapewniam, że w przyszłym roku tych atrakcji będzie jeszcze więcej.
- Z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że Festiwal się rozwija - mówi Barbara Radkiewicz z WCK, która przy organizacji pracuje od początku. - Pierwsza edycja była dwudniowa, potem impreza trwała już trzy dni, z roku na rok odnotowujemy wyższą frekwencję, mamy więcej atrakcji i ciekawszych wykonawców z bardzo zróżnicowanym repertuarem. Jest większe wesołe miasteczko, strefa gastronomiczna i atrakcje sportowe. Mieszkańcom bardzo się podoba i cieszę się, że nam o tym mówią. Nasze zaangażowanie i atmosferę panującą na Festiwalu doceniają też wykonawcy, którzy chętnie przedłużają koncerty. DJ Groome zagrał nawet premierowy kawałek, z którym miał wystąpić na Festiwalu Muzyki Elektronicznej Sunrise.
Niedzielna pogoda zachęcała do spędzenia wolnego czasu nad wodą, a organizatorzy zadbali o to, aby każdy znalazł coś dla siebie. Zawody wędkarskie, wyścigi smoczych łodzi, pokaz ratownictwa wodnego czy pokaz sportowy Athletic Fitness (kto chciał mógł sprawdzić swoje siły) to tylko niektóre z atrakcji trzeciego dnia festiwalu. Jeśli ponad 30 łódek nie zrobiło odpowiedniego wrażenia, wywołały je umiejętności żeglarzy startujących w klasie Open Skiff, którzy do Wałcza przyjechali m.in. z Gdańska, Sopotu i Krakowa. Niezwykle widowiskowy okazał się festiwal kolorów. Pod „małą” sceną co pół godziny dziesiątki ludzi obrzucało się kolorowymi proszkami. Bawili się nie tylko najmłodsi…
Dużym zainteresowaniem cieszyły się zawody w budowaniu zamków z piasku. Także tutaj dorosłych nie brakowało.
- To świetna zabawa. Zamki buduje cała rodzina i podobnie jak w domu rodzice mają decydujący głos - śmieje się jedna z uczestniczek. - Ja przygotowuję plan zamku, dzieciaki dorzucają swoje pomysły i zbierają potrzebne rzeczy, a na koniec wspólnie dopieszczamy szczegóły. Super zabawa. Na co dzień na plaży nie budujemy takich okazałych zamków.
Na scenie królowała muzyka klubowa. Wystąpili DJ Roman i przyjaciele, DJ Andreas Modern & Matias Hagen, DJ Piotrek, Chucku DJ. Gwiazdą wieczoru był najpopularniejszy polski DJ, autor tekstów i producent muzyczny DJ Gromee, a imprezę zakończył DJ Bazyl.
W organizację Festiwalu Dwóch Jezior włączyły się też lokalne firmy i instytucje. ATF przygotował animację dotyczącą segregacji śmieci, firma MGN częstowała darmowymi rzemieślniczymi lodami. Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa zadbała o atrakcje dla dzieci. Nie zabrakło lokalnych rękodzielników. Bardzo bogata była w tym roku strefa gastronomiczna i wesołe miasteczko. Choć niektórzy narzekali na słabe nagłośnienie, zupełnie niesłusznie, bo był to celowy zabieg, który miał na celu zmniejszyć uciążliwości dla tych, którzy w FDJ nie chcieli uczestniczyć. Dzięki temu w tym roku nie było skarg od mieszkańców, a w strefie gastronomicznej dało się rozmawiać.
- Festiwal Dwóch Jezior to fantastyczny czas dla wałczan i turystów odwiedzających nasze miasto, rewelacyjna okazja do promocji właściwie całego regionu. To wymarzone miejsce dla miłośników sportów wodnych, aktywnego spędzania czasu i w równej mierze muzyki. Jestem dumny z tegorocznej, IV edycji, która przyciągnęła jeszcze większą liczbę gości niż poprzednie . Było nas 15 tysięcy - cieszy się burmistrz Maciej Żebrowski. - Zgodnie z zapowiedzią już teraz zapraszamy na V Festiwal Dwóch Jezior, który zaplanowaliśmy, tradycyjnie zresztą, na drugi weekend lipca. Sukces Festiwalu tegorocznej edycji jest wynikiem ogromnego zaangażowania i długich miesięcy pracy całego zespołu. Z roku na rok impreza będzie się rozwijać jeszcze bardziej, myślimy o udoskonaleniu kilku aspektów, wprowadzeniu coraz to ciekawszych wodnych dyscyplin sportowych. Już zaplanowaliśmy spotkanie pofestiwalowe, by jeszcze na gorąco przygotować podsumowanie imprezy i wyciągnąć wnioski. Dzisiaj jednak skupiamy się na niepowszednim, trzeba przyznać, i bardzo oryginalnym Biegu Filmowym, który jest równie ważnym wydarzeniem, co Festiwal Dwóch Jezior i który już w najbliższą sobotę, 20 lipca.
2317:50, 16.07.2019
Festiwal Dwóch Bajor 17:50, 16.07.2019
Olson18:08, 16.07.2019
Mam wrażenie, że autor artykułu był na całkiem innej imprezie niż ja. A już te zachwyty nad działalnością WCK i MOSiR-u są żenująco nierzetelne. Poprostu chłopcy i miłośnicy AKŻ-tu zorganizowali sobie dobrą zabawę na wodzie...natomiast pospólstwu pozostaje festyn jarmarczny. Koncert Kayah nędzny i w dodatku przegadany...zresztą wystarczyło popatrzeć ile osób z niego wychodziło ?. No ale jak to klasyk mówi.. .ciemna masa to kupi. 18:08, 16.07.2019
Zażenowana21:33, 16.07.2019
Niesmak u mnie wzbudziło zorganizowanie wydzielonej strefy dla pracowników Firmy Eagle. To było zbędne i raziło w oczy. Ludzie niebędący pracownikami ww. firmy omijali to miejsce szerokim łukiem, no bo jak wytłumaczyć dzieciom, że nie mogą skorzystać z tych atrakcji? Najmłodsi byli rozżaleni, rodzice sfrustrowani i zażenowani. Manifestacyjne demonstrowanie swojej pozycji nie jest w dobrym guście. 21:33, 16.07.2019
wałczanka 10:25, 18.07.2019
Firma nazywa się Powertech i właścicielem jest Pan Ejma. Pani Małgorzata Ejma ( żona )pracuje w Urzędzie Miasta i zajmuje się jego promocją i organizacją Festiwalu.??? 10:25, 18.07.2019
Zik08:34, 17.07.2019
Pomysł festiwalu super! Podkreśla charakter Wałcza i jego lokalizację. Z roku na rok się rozwija i przyciąga uwagę swoimi atrakcjami. Zawsze można znaleźć coś, co komuś nie pasuje, wszystkim się nie dogodzi. Ale po tych 4 edycjach trudno wyobrazić sobie lato bez tego festiwalu. Gratulacje dla organizatorów i powodzenia podczas organizacji przyszłorocznej imprezy! 08:34, 17.07.2019
Xxxxxx18:31, 17.07.2019
Gdzie te tysiące atrakcji,przereklamowane!!!! 18:31, 17.07.2019
tubylec18:40, 17.07.2019
dla każdego coś było tylko jedno ale niezależne od miasta organizator skuterów olał całkowicie tych co przyszli 18:40, 17.07.2019
wałczanka10:22, 18.07.2019
Burmistrz ze swoją partią " Młodzi Wałcza" do której należą dyrektor WCK Pan Łukaszewicz, dyrektor MOSIR Pani Szczepanek, prezes AKŻ Pani Radkiewicz, Majtek Bosmana - Pan Izban, przewodniczący rady miasta Pan Łakomy zrobił imprezę dla siebie i pod swoje żeglarskie zainteresowania. Kto się bawił na skuterach??? Ilu wałczan brało w nich udział, że były atrakcja całego dnia? Zawody smoczych łodzi zorganizowane przez Pana Łakomego były śmiechu warte. W każdej kategorii brała udział jedna do dwóch drużyn tym sposobem wszyscy zajęli pierwsze miejsca. Brawo WY!!!! 10:22, 18.07.2019
oh08:25, 19.07.2019
Ludzie, nie przesadzacie? Impreza była fajna, dużo atrakcji, dla każdego coś. Po minach ludzi na zdjęciach widać, że się podobało, a to jest najważniejsze. 08:25, 19.07.2019
[email protected]07:56, 21.07.2019
Chciałem Panu Burmistrzowi pogratulować! Poprzednicy długo walczyli żeby na promenadzie zlikwidować starą straszącą mleczarnię. Teraz straszy tam miasteczko paleciarsko- oponiarskie szczycące się wysokim artyzmem. Jeszcze raz gratuluję Panie Burmistrzu. 07:56, 21.07.2019
piotrek09:16, 21.07.2019
a Ty co ? żal ci doopę ściska ?! 09:16, 21.07.2019
szczery10:58, 21.07.2019
Zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
mk09:01, 22.07.2019
Czy ktoś rozumiał co śpiewano i mówiono na scenie? Przecież nagłośnienie było fatalne. 09:01, 22.07.2019
Kulson18:22, 16.07.2019
14 41
Polecam maść na ból dupy. Wystarczy popatrzeć ile osób wzięło udział atrakcjach, dużo się działo. Szkoda tylko, że bitwa DJ-ów nie odbywała się w piątek. Ja bym to zamienił z dniem szantowym. Myślę, że to kwestia warta przeanalizowania. A tak to dobra impreza była. 18:22, 16.07.2019
tubylec 18:42, 17.07.2019
4 0
zrób lepiej to pewnie A.Z. napisał 18:42, 17.07.2019