Bąbelkowo ma dyrektora

Działający niewiele ponad rok miejski żłobek Bąbelkowo nie miał do tej pory szczęścia do dyrektorów. Czy tym razem szef zagrzeje tam miejsce?

Konkurs został rozstrzygnięty dzisiaj (26 maja), zwyciężył długoletni dyrektor dawnego Gimnazjum nr 3 Robert Tobiasz.

- Obecnie do żłobka w większości przyprowadzane są dzieci matek, które nie pracują, lecz poszukują pracy  - mówił Robert Tobiasz. - Chciałbym, aby była to placówka przyjmująca pociechy kobiet, które wcześniej pracowały i obecnie chcą powrócić do zawodu. Jednak opiekunka, czy żłobek prywatny to często wydatek powyżej 1000 złotych miesięcznie, wiec powrót do pracy może się kobietom nie kalkulować. Żłobek powstał z ramach projektu, który kończy się w 2021 roku i wtedy sporo będzie zależało od decyzji Rady Miasta. Jeżeli radni zdecydują, aby w przyszłym roku żłobek dotować, to wtedy kobietom będzie się opłacało powierzyć opiekę nad dziećmi placówce i samej iść do pracy. Brak dofinansowania oznaczać będzie, że opieka będzie tak samo kosztowna, jak w placówkach prywatnych. 

Przypomnijmy, żłobek powstał w ramach projektu „Mama i tata do pracy wraca”, współfinansowanego z funduszy europejskich. Oprócz opieki nad dziećmi w wieku od 6 miesięcy do 3. r.ż. projekt zakłada aktywizację rodziców, bowiem warunkiem uczęszczania dziecka do placówki jest podjęcie pracy przez rodziców w ciągu 3 miesięcy od podpisania umowy. Dziecko może przebywać w żłobku dwanaście miesięcy. Władze miasta zapewniają, że placówka po zakończeniu projektu będzie działać na zmienionych zasadach.

Pierwszym dyrektorem placówki była Joanna Grabowska, która została zwolniona po doniesieniach na temat poważnego konfliktu z pracownikami. W drugim konkursie zwyciężyła właścicielka prywatnych placówek, zachodziła jednak obawa konfliktu interesów, dlatego niedoszła dyrektorka zrezygnowała z funkcji.