Zamknij

Restauracja U Leny w nowym miejscu

17:00, 23.10.2020 reklama Aktualizacja: 17:13, 23.10.2020
Skomentuj

Kiedy dwa lata temu Elonora Rowińska, właścicielka znanej wałczanom restauracji „U Leny”, dowiedziała się, że po 10 latach musi opuścić lokal na ulicy Kołobrzeskiej, była przybita. Razem z mężem i córkami stanęli na głowie, żeby stworzyć nowe miejsce, w którym dalej mogą gościć swoich klientów zarówno miejscowych, jak i przyjezdnych.

- To nie jest tak, że ja sobie wymarzyłam to zajęcie. Z gastronomią jestem związana od kilkunastu lat. Przypadkiem zaczęłam pracę w barze przy stacji w Lubnie. Mój były szef dał mi możliwość samodzielnego prowadzenia baru, później pojawiła się okazja do poprowadzenia restauracji w Wałczu. To była trudna decyzja, ale jak widać z perspektywy czasu, właściwa - opowiada Eleonora Rowińska. - Prowadzenie restauracji wymaga wielkiego poświęcenia, ale kiedy widzę, że klienci wracają, polecają to miejsce innym, bardzo mnie to motywuje.

 „ U Leny” jest firmą rodzinną, właścicielka pracuje z córkami i - jak mówi - to najlepsza załoga pod słońcem. Do pracy przychodzą z przyjemnością i goście mówią, że to czuć w przygotowywanych „U Leny” potrawach.

- Uwielbiamy swoją pracę, która stała się naszym stylem życia. Oddajemy jej całe swoje serca. Nie jestem tylko właścicielką, każdego dnia uczestniczę w życiu restauracji i z wielką radością obsługuję naszych gości. Z kolei moje córki przygotowują te wszystkie pyszne dania, które podaję - mówi E. Rowińska.

Rowińscy wybudowali taką restaurację, o jakiej marzyli, klimatyzowana sala jest dwa razy większa i może pomieścić 80 gości. Jest jasno, przestronnie, elegancko, ale też jednocześnie przytulnie. Właścicielka dba o to, żeby każdy gość czuł się w jej restauracji jak w domu. Atutem jest duży parking, w przyszłym roku powstanie taras i plac zabaw dla dzieci. Sercem restauracji jest natomiast duża, wygodna i nowoczesna kuchnia a jej centralnym miejscem piec konwekcyjno-parowy. E. Rowińska podkreśla ogromny wkład męża, Remigiusza, w budowę obiektu. Podkreśla, że gdyby nie on, restauracja by nie powstała.

Nowa restauracja mieści się tuż przy wjeździe do Kłębowca od strony Wałcza. Właścicielom zależało, żeby było to przy najbardziej uczęszczanej drodze nad morze.

- Nasi stali klienci, turyści, tak planują trasę, żeby móc skorzystać z naszej gościnności. Cieszymy się, że dzięki temu, że nowa restauracja jest dwa razy większa, możemy gościć tutaj jeszcze większą liczbę klientów z Wałcza i okolic oraz turystów - dodaje E. Rowińska. - Specjalizujemy się w tradycyjnej polskiej kuchni, chociaż na życzenie naszych gości przygotowujemy dania spoza karty. Stawiamy na jakość dań. Surowymi degustatorami są dzieci. Uwielbiam, kiedy zaskakują rodziców, zjadając cały posiłek. Za to w naszej restauracji już od wielu lat mogą poczęstować się czymś słodkim.

Goście wracają i to dla załogi „U Leny” najpiękniejszy komplement. Warto dodać, że

restauracja w Google Maps ma bardzo wysoką opinię 4,8/5 punktów, to naprawdę rzadkość.

- Klienci doceniają nasze zaangażowanie, to wynagradza nieprzespane noce, bo i takie się zdarzają, ale - moim zdaniem - najpyszniejsze serniki i szarlotki powstają o 3 nad ranem - uśmiecha się E. Rowińska.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

DerDer

0 1

Proszę koniecznie zmienić krzesła na choćby najzwyklejsze drewniane. Te wyglądają odpustowo, weselnie i nijak 11:01, 24.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

klientklient

2 0

Nie znam się na modzie odpustowej ale wiem jakie powinny być krzesła -WYGODNE i takie są. Poza tym obsługa świetna, jedzenie smaczne, sala klimatyzowana, ceny przystępne- czego chcieć więcej? Wolę u Leny niż u Gesler.? 14:50, 02.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%