Wiele wskazuje na to, że popularna Tischnerówka, czyli II Liceum Ogólnokształcące im. ks. prof. Józefa Tischnera za trzy lata zakończy swoją działalność. Na rok szkolny 2021/22 nie dokonano naboru do klasy I i szkoła raczej będzie wygaszana.
Powstała 1 września 1991 roku placówka na trwałe wpisała się w krajobraz miasta i wałecki oświatowy rynek, jednak widać, że jej żywot powoli dobiega końca. Czasy kiedy naukę rozpoczynały trzy klasy pierwsze, bezpowrotnie minęły.
- Przyczyna braku naboru jest złożona - mówi dyrektor ZS nr 4 RCKU, w strukturach którego znajduje się Tischnerówka Leszek Molka. - Notujemy odpływ chętnych od szkolnictwa ogólnokształcącego i większe zainteresowanie uczniów kształceniem technicznym. Ten trend widać od jakiegoś czasu. Kolejna przyczyna to mniejsza niż zwykle liczba absolwentów szkół podstawowych. Wyraźnie widać, że w ciągu dwóch, trzech lat zainteresowanie absolwentów podstawówek „ogólniakami” jest wyraźnie mniejsze. Ponadto uczniowie coraz chętniej i odważniej wybierają szkoły poza Wałczem. Znacznie im to ułatwia łatwość komunikacyjna. Obecnie niemal normą jest, że 18-latek posiada samochód, więc trudności z dotarciem do szkoły znikają. Brak tegorocznego naboru nie wpłynie na zatrudnienie nauczycieli, lecz po kilku latach może negatywnie się na tym odbić. Wszystko zależy od tego, jak będą wyglądały preferencje uczniów kończących szkoły podstawowe. Kiedy nastawienie się młodych ludzi na szkolnictwo techniczne ulegnie zmianie, istnieją szanse, że chętnych do Tischnera będzie więcej, jednak jeżeli ta tendencja się utrzyma, szkoła będzie powoli wygaszana.
- Na ten moment nie ma decyzji o wygaszaniu Tischnerówki - twierdzi wicestarosta Jolanta Wegner. - W tym roku nie ma naboru, ponieważ wśród młodzieży z terenu Wałcza i gmin powiatu widać większe zainteresowanie kształceniem technicznym. Wśród kończących szkoły podstawowe uczniów przeprowadziliśmy ankiety, które wykazały, że ogólniaki nie cieszą się popularnością. Ponadto obecnie jest znacznie mniej absolwentów szkół podstawowych. Były okresy, gdy placówki na terenie powiatu kończyło 500, czy nawet około 700 uczniów, a w tym roku było ich 475. Najwięcej do szkół prowadzonych przez powiat przychodzi młodych ludzi z Wałcza, terenu gminy Wałcz, czy Mirosławca. Uczniowie z Człopy wybierają raczej Trzciankę. Natomiast losy LO im. Tischnera zależą od wyborów młodzieży w kolejnych latach. Jestem optymistką i wierzę, że pandemia nie przeszkodzi w normalnej działalności i będziemy mogli mocno skupić się na przekonaniu młodych osób, aby wybierali szkoły w Wałczu i do nauki w Tischnerówce również znajdą się chętni.
Wiemy, że na ten moment 50 dzieci spoza powiatu wałeckiego zgłosiło akces do wałeckich szkół średnich, a najwięcej z nich chce uczyć się w PCKZiU i RCKU. Z drugiej strony 70 absolwentów podstawówek z tych 475 nie widnieje w ewidencji szkół i należy domniemywać, że wybiorą placówki w innych miastach. Ta liczba może ulec zmianie, choć raczej nieznacznie. Pełną informację na ten temat poznamy 30 września.
- Niestety szkoły poza powiatem wybierają najzdolniejsi uczniowie wałeckich i nie tylko wałeckich podstawówek i to jest największa strata - uważa radny Rady Powiatu Janusz Różański. - To są uczestnicy i laureaci różnych konkursów przedmiotowych i olimpiad, więc ich nieobecność jest tym bardziej bolesna. Zawsze powtarzałem, że powiatowe władze powinny więcej robić, aby zatrzymać w wałeckich szkołach średnich najlepszych uczniów.
piotr
Fot. Archiwum Extra Wałcz
Darek12:05, 17.08.2021
Skąd wiemy że najzdolniejsi wybierają szkoły spoza Wałcza?Badania???Sen???Czy zwykła złośliwość?
jacek13:43, 17.08.2021
Proszę to rezultat jakie perspektywy są w naszym mieście. No ale przecież warto wracać. Do czego i po co. Jak wyjeżdża młodzież już do szkół do innych miast to po co wracać tu do tego widma. Ani większej firmy, ani turystyki bo te wypociny wszystkie to przecież żenada. Jaki tu turysta przyjedzie, po co? Ani gdzie zjeść, ani przenocować, zobaczyć co? Po lasach będzie ciągle chodził? Miasto zadłużone, ze na koszenie trawy nie ma, nieruchomości wyprzedają. I co tu się dziwić, że młodzież nam ucieka. Wystarczy spojrzeć o ile mniej jest mieszkańców, gdzie te 10 tysięcy? Skoro ogólne kształcenie nie jest interesujące, to może trzeba przekształcić na techniczne? No chyba, że chrapkę ma ktoś na przejęcie nieruchomości.
Mickiewicz 16:12, 17.08.2021
Miasto upada pod względem atrakcyjności jak i też upada pod kątem kulturalnym. Młodzi klna lepiej niż w więzieniach a dorośli którzy mają gdzieś jak się oni odzywają
Upadek moralny jest najgorszy atrakcyjność można podnieść ale morlaności już nie
tubylec20:01, 17.08.2021
taka prawda do czego wracać nawet dyskoteki nie ma na dodatek nasi bezradni idioci co więcej szkoda pisać
Waldemar Rojek11:56, 18.08.2021
W II Liceum Ogólnokształcącym im. Ks. Prof. Józefa Tischnera w Wałczu pracowałem w latach 2005 - 2016 jako nauczyciel fizyki i matematyki, pełniąc również funkcję przewodniczącego koła NSZZ "Solidarność". Pani Elżbieta Jasińska - Łukaszewicz, pierwszy dyrektor, wspaniale zorganizowała i profesjonalnie kierowała tą placówką . Rada Pedagogiczna wykazywała się kreatywnością, kompetencją i dużym zaangażowaniem. Absolwenci szkoły podkreślają wysoki poziom nauczania ale równocześnie przyjazną atmosferę. Te czynniki sprawiły, że zainteresowanie nowych uczniów z Wałcza, Mirosławca, Człopy, Czaplinka i innych miejscowości, było bardzo duże.
Budynek szkoły jest przestronny i wygodny. Niestety nie skorzystano z tych zalet, choć wiele budynków szkół średnich jest ciasnych a nawet nadających się na muzeum powiatowe. Politycy Powiatu Wałeckiego podjęli decyzję, która w dużej mierze spowodowała obecną sytuację II LO w Wałczu. Uważam, że ta decyzja była błędna.
Oczywiście otworzyła możliwości uzyskania kredytu: zamknięcie szkoły to oszczędności, warunek nowego kredytu - można prowadzić spektakularne inwestycje.
Życzę Radzie Powiatu Wałeckiego spełnienia dobrych planów.
5 7
Wiemy bo mądrzy nie siedzą w Wałczu ?
0 1
Mądrzy siedzą we Wronkach.