Uczczono siódmą rocznicę śmierci 20 oficerów Sił Powietrznych, którzy zginęli 23 stycznia 2008 w katastrofie samolotu transportowego CASA C-295M. Uroczystości odbyły się w lesie, przy obelisku z tablicą z wyrytymi nazwiskami wszystkich tragicznie zmarłych żołnierzy oraz jedynie ocalałym z rozbitego samolotu stateczniku z numerem taktycznym ?019?.
W uroczystości uczestniczyły m.in. rodziny zmarłych lotników, inspektor Sił Powietrznych gen. dywizji pilot Jan Śliwka, dowódca 1 Skrzydła Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie gen. bryg. pilot Tadeusz Mikutel, lokalni samorządowcy, przedstawiciele służb mundurowych, w tym zaprzyjaźnionych jednostek lotniczych, duchowieństwa, mieszkańcy Mirosławca, miłośnicy lotnictwa, przedstawiciele fundacji, stowarzyszeń i organizacji.
- Jestem osobiście zaangażowany w te wydarzenia, ponieważ w tej grupie było kilku moich kolegów z Dęblińskiej Szkoły Orląt. Ta katastrofa odcisnęła wielkie piętno na całych Siłach Powietrznych. Tą uroczystością chcemy dać wyraz, że pamięć o zmarłych nigdy w nas nie zaginie - mówił gen. T. Mikutel.
- Nie umiera ten, kto trwa w sercach i pamięci naszej. Te słowa najlepiej oddają sens naszej uroczystości w tym szczególnym dla Sił Powietrznych miejscu. Jesteśmy tu po to, aby oddać honory naszym 20 kolegom i przyjaciołom, którzy w tragicznych okolicznościach odeszli na wieczną służbę. W miejscu upamiętniającym mirosławiecką katastrofę czujemy, że pamięć o zmarłych lotnikach nie wystarcza. Pragniemy, aby nasza służba miała ten jeden szczególny wymiar: była budową ważnego i trwałego pomnika bezpieczeństwa lotów - mówił gen. J. Śliwka. - Po tej katastrofie lotnictwo Sił Zbrojnych wyciągnęło odpowiednie wnioski, przez ostatnie lata gruntownie poprawiając system szkolenia. Świadczy o tym fakt, że przez pięć ostatnich lat wykonywanie zadań w powietrzu było bezpieczne. Mimo to musimy w dalszym ciągu z pokorą, systematycznie, profesjonalnie i z poświeceniem podchodzić do realizacji zadań lotniczych w kraju i za granicą. Planować je tak, aby była możliwa ich bezpieczna realizacja. To jesteśmy winni naszym kolegom, którzy siedem lat temu przedwcześnie odeszli do ?błękitnej eskadry?.
Również generał J. Śliwka pozwolił sobie na osobistą refleksję.
- Z niektórymi z nich wspólnie rozpoczynaliśmy pracę w Siłach Zbrojnych, wspólnie stawaliśmy do promocji w 1985 roku. Mając w pamięci ponad 30 lat wspólnej służby w różnych strukturach Sił Powietrznych, trudno opanować wzruszenie - dodał. - Szanowne rodziny, pragnę zapewnić, że łączy się z wami cała lotnicza rodzina. Mimo poniesionej straty, pamiętajcie, że nie jesteście sami. Zawsze możecie liczyć na pomoc i wsparcie żołnierzy, szczególnie tych w lotniczych mundurach.
Podczas uroczystości odczytano listę tragicznie zmarłych lotników i uczczono ich pamięć. Żołnierze zapalili przed obeliskiem 20 zniczy, a kompania 12 Komendy Lotniska w Mirosławcu oddała salwę honorową. W hołdzie ofiarom utwory ?Cisza? i ?Marsz lotników? zagrała orkiestra wojskowa.
Później w mirosławieckim kościele odbyła się msza w intencji ofiar, a o 19:07 apel pamięci.
CASA C-295 M z 13. Eskadry Lotnictwa Taktycznego w Krakowie rozbiła się 23 stycznia 2008 r. o godz. 19.07 w czasie podchodzenia do lądowania w ówczesnej 12. Bazie Lotniczej w Mirosławcu. Maszyna spadła około 800 metrów od pasa lotniska. Na jej pokładzie znajdowało się 16 wysokiej rangi oficerów Sił Powietrznych i 4 członków załogi uczestniczących w 50. Konferencji Bezpieczeństwa Lotów Lotnictwa Sił Zbrojnych RP. Wszyscy zginęli na miejscu.
zb
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu extrawalcz.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz