Grupa płetwonurków z pilskiego klubu ?Rafa? w czwartkowe popołudnie czyściła jezioro Trzebin, sprawdzając czy żadne przykre niespodzianki nie spoczywają w miejscach wyznaczonych do kąpieli.
- Cieszę się, że determinacja mojego zastępcy Pawła Skrzeczkowskiego, który zabiegał o przeprowadzenie tej akcji, przyniosła pozytywny efekt. Płetwonurkowie przeczesali dokładnie cały teren przy i w okolicach pomostu i wyciągnęli trochę śmieci - mówi burmistrz, a jednocześnie uważny obserwator Zdzisław Kmieć.
Ponad dwa tygodnie temu mieszkaniec gminy znalazł w pobliżu plaży niewybuch z czasów II wojny światowej, dlatego włodarze Człopy z wielką uwagą śledzili wyciągane z jeziora ?zdobycze?.
- Niewybuchów na szczęście nie było, ale nurkowie wyciągnęli butelki, szkło, puszki, ostre wiadro, pozostałości po piecu kaflowym. To wszystko znajdowało się na terenie kąpieliska i mogło zagrażać kąpiącym się. Nieco dalej wyciągnięte zostały pozostałości po starym pomoście - dodaje Z. Kmieć.
Ciekawostką dla nurków był duży kawałek kości, prawdopodobnie wołowej, który długo spoczywał na dnie jeziora, a teraz zasili zbiory pilskich nurków. Wyciągnięto także sprzęt kłusowniczy, który zaraz po wyłowieniu przejęła społeczna straż rybacka w Człopie.
Oprac. zb
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz