Zamknij

Człowiek od zadań specjalnych

17:56, 27.03.2024 . Aktualizacja: 17:58, 28.03.2024
Skomentuj

Kto stoi za pomysłem Lokalnego Centrum Nauki w Wałczu?  Kto pozyskuje pieniądze unijne dla wielu fundacji sportowych, a także zaangażowany jest w lokalnej Fundacji na Rzecz Akademii Nauk Stosowanych i samej ANS w Wałczu? Kto z Wałcza przez 10 lat był doradcą w Ministerstwie Sportu i Turystyki, a także w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego, albo doradcą Prezesa Polskiego Związku Piłki Siatkowej czy dyrektorem Fundacji Małgorzaty Glinki? Można uznać, że zadania dla kilku osób, a wszytko dotyczy jednej skromnej osoby, Arkadiusza Szczerbo-Niefiedowicza, z którym rozmawia Piotr Kurzyna

P.K. Cześć Arku, aby napisać wszystko, czym się zajmujesz, należałoby poświęcić na to więcej czasu i miejsca niż to możliwe. Porozmawiajmy więc także o zwykłych zajęciach osoby, która zrobiła dla Wałcza tak wiele, ale nigdy nie zabiegałeś o poklask, więc podczas dzisiejszej rozmowy pozwolisz, że troszkę Ciebie pochwalę.
 
A.N. Nie przywykłem do chwalenia się i tego nie potrzebuję, ale dziękuję osobom, które to doceniają. 

P.K. Daj spokój. Przecież od 20 lat zajmujesz się pozyskiwaniem środków finansowych dla wielu instytucji, a głównie sport, edukacja i seniorzy i wiele osób w Wałczu zawdzięcza Ci wsparcie. Wymyśliłeś Lokalne Centrum Nauki w Wałczu, znalazłeś dofinansowanie, a teraz jesteś Dyrektorem i rozwijasz to bardzo pięknie. Człowiek, co pozyskał ze środków krajowych i Unii Europejskiej ponad 250 milionów w kilkuset projektach, to nie jest mały wyczyn.

A.N. No nie jest to mały wyczyn, było wiele wyrzeczeń i siedzenia po nocach, ale zawsze efekt końcowy to wszytko rekompensuje. Jak wspomniałeś były projekty dla dzieci (spartakiady, nauka pływania) ale także i naszych Seniorów (konferencje, wyjazdy, spartakiady, zajęcia edukacyjne itp). Piszę projekty dla Akademii Nauk Stosowanych, co widać na miejscu. Jak teraz wygląda kampus a jeszcze kilka lat temu. Wyremontowane obiekty, w tym budynek główny, hala sportowa, nowe laboratoria i pracowanie, nowy utwardzony parking… Wcześniej dla studentów realizowałem projekty „wolontariatu sportowego” dzięki którym wałecka młodzież mogła obsługiwać najważniejsze imprezy siatkarskie w kraju (Mistrzostwa Świata, Mistrzostwa Europy, Ligę Światową ) 
Co do Lokalnego Centrum Nauki to będzie się jeszcze rozwijało, bo nawiązujemy kolejne  kontakty i możliwości oraz mamy już zabezpieczone miliony zł na remont budynku w tym i jego wyposażenie. Ma być to miejsce, gdzie teoria pozyskana w szkole może być przełożona na praktykę. Mamy wiele pomysłów jak udoskonalić to miejsce, ale to byłby materiał na inne spotkanie. Bardzo cieszę się, że najmłodsi i ich rodzice są zadowoleni po spotkaniach w naszym LCN. Dodam, że w ramach nowych prac planujemy uruchomić nowoczesną pracownię kulinarną, gdzie będziemy szkolić przyszłych mistrzów wypieków i nie tylko….

P.K. Jak to się stało, że zacząłeś zajmować się pisaniem i wdrażaniem projektów?

A.N. Przypadek. Ponad 20 lat temu zgłosiła się do mnie grupa młodzieży z kilku wsi (inny powiat) aby pomoc założyć im drużynę sportową. Wymyśliłem wtedy „wiejską ligę sportową” w której ostatecznie udział wzięło 9 zespołów (chłopcy grali w p. nożną a dziewczęta w siatkówkę) Całość była finansowana ze środków Unii Europejskiej. Po tym projekcie już poszło ….i do tej pory napisałem różnych projektów chyba ponad 250, kilka lat temu się już pogubiłem w rachowaniu. Na początku pisałem nawet do 20 projektów rocznie, teraz połowę …za to ich wartość jest proporcjonalnie większa, a łącznie to już grubo ponad 250 mln zł. 

P.K. Twoje życie zajmuje też siatkówka. Na co dzień UKS Volley w Wałczu. Maczałeś tam łapki stąd pewnie sukcesy
.
A.K. Sukcesy to zasługa mojej żony Agnieszki i trenerów Adama Czaszyńskiego oraz Michała Porębiaka i Łukasza Cygana,  którzy  to wszytko prowadzą, a ja ich wspieram, jak mogę, bo takie jest zadanie Prezesa.  Wyniki są faktycznie świetne w tym 2-krotnie Mistrzostwo Polski w kat. dziecięcych (dziewczęta i chłopcy), wielokrotnie w strefie medalowej w województwie, kilkuset zawodników, którzy w ciągu tych 14 lat podnosiło swoje umiejętności siatkarskie , a teraz brylują na parkietach ligi amatorskiej w Wałczu. Mamy też swoich wychowanków w ligach wyższych, a także takich co byli w reprezentacji kraju (Zofia Szczotkiewicz, Michał Nowakowski). Świeża sprawa, gdyż w dniu 15 marca podpisaliśmy porozumienie z klubem z Niemiec VC Greifswald i wspólnie ubiegać będziemy się o środki w ramach Interreg VI a na wymianę dzieci i młodzieży. Także szykuje się następne wsparcie dla naszych podopiecznych.  

P.K. Do tego idziemy dalej już w Polskę i Małgorzata Glinka i jej Fundacja najwięcej zajęć mają chyba tutaj w Wałczu.  Dzięki Arkadiuszowi Szczerbo-Niefiedowicz.

A.N. No tak się akurat ułożyło. Poznał nas wspólny znajomy, trener reprezentacji młodzieżowej w siatkówce i od 2017 roku zarządzam Fundacją Małgorzaty Glinki w Warszawie. Staram się, aby duża część zajęć realizowanych przez Fundację, odbywała się w Wałczu, bo jestem w stanie to lepiej skoordynować i ważne jest dla mnie, aby lokalne firmy też na tym korzystały. Powinniśmy się lokalnie wspierać, szczególnie jeśli chodzi o przedsiębiorców. W ciągu 8 lat na obozach letnich gościliśmy ponad 5000 osób i kilka tysięcy na turniejach siatkarskich , to nie jest mało prawda? Dodam, że nasz wakacyjny festiwal z M. Glinką to impreza w której rok rocznie udział bierze ponad 600 dzieci a rekrutacja trwa zaledwie … 24 godziny!!
W całej Polsce rocznie w projektach Fundacji uczestniczy około 20 000 osób, więc mamy co robić. 

P.K. W takim razie rozumiem, że nie masz już wolnego czasu dla siebie?

A.N. Dlaczego nie? Wszytko kwestia organizacji. 

P.K. To co najbardziej lubisz robić w wolnym czasie? 

A.N. Pewnie nie jestem oryginalny, bo skoro mamy tak piękne miejsca w całym powiecie wałeckim, to większość osób stwierdzi, że uwielbia spacerować lub jazdę rowerem. Ale naprawdę to lubię, tym bardziej, że w towarzystwie 10-letnich Jack Russell terierów. Jeden uratowany przed uśpieniem po urodzeniu, a drugi wzięty ze schroniska. 

P.K. A coś jeszcze?

A.N. Skoro spacery, to jesienią grzybobranie.  Z tego mojego hobby cieszą się sąsiedzi i znajomi, których obdarzam nadmiarem ...

P.K. Jesteś stosunkowo młodym człowiekiem i ostatnio na urodziny otrzymałeś wspaniały prezent, bo zostałeś dziadkiem.

A.N. Piękny prezent i pewnie za jakiś czas opieka nad młodą damą, stanie się moim nowym hobby. Faktycznie jestem jeszcze bardziej szczęśliwy.

P.K. Arku, życzę zatem tobie jeszcze więcej czasu i okazji do obserwowania przyrody i oderwania się od elektroniki, komputerów, projektów

A.N. Dziękuję, bo faktycznie w nowej perspektywie UE 2021-2027 i KPO będzie sporo pracy, już teraz koordynowałem z ramienia powiatu działania związane z pozyskaniem blisko 50 mln zł dla samorządów lokalnych. A teraz są nowe projekty choćby dotyczący remontu zabytkowego budynku przy ul. Bydgoskiej 50 o wartości blisko 9 mln zł. Pomysłów mam wiele, a czas i okoliczności pokażą, czy zostaną zrealizowane. 

P.K. A ty znowu o pracy. Arku następnym razem porozmawiamy faktycznie o grzybach. Dziękuję Ci za rozmowę

A.N. Ok, będę przygotowany. Również dziękuję.
 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

tomtom

1 0

Wspaniały Pan, w końcu ktoś, komu kitu nie wcisną, że czegoś się nie da zrobić 09:34, 30.03.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

obserwatorobserwator

0 0

Kto kit wciskał wspaniałemu Panu? 00:31, 04.04.2024


reo
0%