Taki tytuł nosi wystawa fotograficzna kołobrzeżanina Miłosza Kowalewskiego, którą można oglądać w Muzeum Ziemi Wałeckiej. Składa się na nią kilkadziesiąt znakomitych zdjęć polskich ptaków w ich naturalnym środowisku.
M. Kowalewski z zawodu jest architektem, a z zamiłowania żeglarzem i ornitologiem. Jest laureatem wielu ogólnopolskich i międzynarodowych konkursów fotografii przyrodniczej oraz autorem albumów fotograficznych i kalendarzy.
Podczas wernisażu, który odbył się 26 października, autor zdradził jak powstawały prace. Podkreślał, że najważniejsze jest to, żeby swoją obecnością w jak najmniejszym stopniu ingerować w naturalne otoczenie, opowiedział o nieszablonowych sposobach maskowania, pracą pod osłoną nocy, przedzieraniu się przez bagna i zaspy śnieżne oraz o? krwiożerczych pijawkach.
- Czasami mówię przekornie, że nie czuję się autorem tych zdjęć, bo tak naprawdę ich autorem jest matka natura. Ja tylko znalazłem się w odpowiednim miejscu i uwieczniłem te chwile - mówił M. Kowalewski. - Żeby zrobić dobre zdjęcie, trzeba podejść ptaka z bliska, ale żeby to zrobić, trzeba być dobrze zamaskowanym. I tutaj zaczyna się największa zabawa. Żeby podejść do ptaka w wodzie, używam fototratwy. Pływam w specjalnym skafandrze, a od pach w dół jestem w wodzie. Ktoś, kto patrzy na zdjęcie perkozów z młodymi, nie ma pojęcia, że podczas fotografowania zaatakowały mnie pijawki. Po sesji całą szyję miałem we krwi. Cieszyłem się, że nikt mnie wtedy nie widział.
Pierwsi goście mieli szczęście otrzymać albumy z fotografiami Miłosza Kowalewskiego, a wszyscy pozostali mogli do woli częstować się ptasim mleczkiem i kukułkami.
Warto dodać, że wystawa prezentowana była w muzeach i instytucjach wystawienniczych całej Polski, a także m.in. w Sejmie. Gorąco zachęcamy do obejrzenia jej w Wałczu.
zb
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu extrawalcz.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz