Zamknij

Rajdowiec z Wałcza pograł w "Szybkich i wściekłych" – skończyło się na areszcie

09:31, 29.05.2025 Aktualizacja: 09:32, 29.05.2025
Skomentuj

Scena niczym z filmu akcji rozegrała się wczoraj na ulicy Nowomiejskiej w Wałczu. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego wałeckiej komendy mieli nosa do pewnego 27-latka za kierownicą Volkswagena, który na widok radiowozu... postanowił zagrać w grę "kto pierwszy zawróci". Niestety dla niego, ten manewr okazał się fatalny w skutkach.

Podejrzane zachowanie kierowcy, który szybko zawrócił i zmienił kierunek jazdy, od razu zwróciło uwagę drogówki. Funkcjonariusze nie dali się zwieść i ruszyli w pościg. Gdy w końcu zatrzymali pojazd, okazało się, że lista przewinień 27-letniego wałczanina jest długa.

Powody do pościgu: Brak prawka i cudze tablice

Kierowca od razu "wyznał", że w ogóle nie ma uprawnień do prowadzenia pojazdów. To jednak był dopiero początek. Po sprawdzeniu danych okazało się, że tablice rejestracyjne Volkswagena należą do... Citroëna!

27-latek próbował się tłumaczyć, że "pożyczył" tablice od znajomej, by przestawić swój niezarejestrowany samochód o kilka ulic dalej. Zapomniał jednak, że jazda pojazdem z cudzymi tablicami , to poważne przestępstwo, za które grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

W efekcie rajdowiec został zatrzymany. To kolejny przykład na to, że niezarejestrowany samochód i brak prawa jazdy to prosta droga do kłopotów, a nie do "Krainy Szybkich i Wściekłych". Policja przypomina: rejestracja pojazdu to obowiązek, a prawo jazdy – konieczność!

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

MateuszMateusz

0 0

Co za idioci haha dlaczego tak klamiecie

15:38, 30.05.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%