Wracamy do sprawy bardzo poważnych wypadków drogowych, do których doszło we wrześniu i październiku na drogach powiatu. Ustaliliśmy, że wszyscy kierowcy prowadzili po alkoholu lub środkach odurzających.
Czarną serię rozpoczął 12 września 25-letni mieszkaniec województwa warmińsko-mazurskiego, który jadąc ze Szwecji w stronę Zdbic z dużą prędkością uderzył volkswagenem passatem w drzewo. W ciężkim stanie został przewieziony do szpitala, przeżył. Badania toksykologiczne wykazały, że był pod wpływem alkoholu i środków odurzających.
16 września na drodze krajowej nr 22 doszło do wypadku, który wstrząsnął mieszkańcami powiatu. Tam 29-letni mieszkaniec powiatu gryfińskiego podczas wyprzedzania z dużą prędkością innych samochodów stracił panowanie nad swoim oplem, zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Jego auto stanęło w płomieniach. Do potwierdzenia tożsamości kierowcy potrzebne było przeprowadzenie badań DNA. Badania toksykologiczne wykazały, że mężczyzna prowadził pod wpływem amfetaminy.
Dzień później na drodze krajowej nr 10 w okolicy Jabłonkowa skręcający w lewo 21-letni kierowca daewoo wymusił pierwszeństwo i zderzył się z jadącym prawidłowo z przeciwnego kierunku samochodem ciężarowym. Na miejscu zginął pasażer, 25-letni mieszkaniec powiatu złotowskiego. Badania toksykologiczne wykazały, że kierowca był pod wpływem marihuany, a pasażer amfetaminy. Po kilku tygodniach również kierowca zmarł w szpitalu.
Kolejny tragiczny wypadek zdarzył się w nocy 22 września, również na drodze krajowej nr 10, tym razem w okolicy Witankowa. Tam 26-letni kierowca, mieszkaniec gminy Wałcz, uderzył volkswagenem golfem w jadące prawidłowo z przeciwnego kierunku iveco. Zginął na miejscu. Badania wykazały, że prowadził będąc pod wpływem środków odurzających.
Natomiast 1 października wieczorem w Kłębowcu 20-letni kierowca forda (mieszkaniec powiatu śremskiego) na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi i dachował na prywatnej posesji. Niestety również zginął na miejscu. Okazało się, że miał ponad 3 promile alkoholu we krwi.
- Kary za prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu lub środków odurzających i za spowodowanie wypadków w takim stanie są bardzo poważne, a dodatkowe świadczenia, zakazy i konsekwencje dotkliwe - mówi prokurator rejonowy Piotr Łosiewski. - Okazuje się jednak, że kara nie odstrasza ludzi od popełniania tych czynów. To plaga naszych czasów, z którą nie wiadomo jak walczyć.
- To skrajna nieodpowiedzialność i brak wyobraźni - komentuje rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wałczu asp. Beata Budzyń. - Niestety młodzi kierowcy coraz częściej siadają za kierownicę pod działaniem środków odurzających. Policjanci mają to na uwadze podczas rutynowych kontroli.
Zgodnie z art. 178a Kodeksu karnego osoba znajdująca się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego prowadząca pojazd mechaniczny podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 2 lat. Jeśli sprawca był już karany za to przestępstwo kara pozbawienia wolności może wynieść nawet 5 lat. Za spowodowanie wypadku śmiertelnego pod wpływem alkoholu lub środków odurzających grozi nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Od początku roku do 9 listopada policjanci z KPP w Wałczu przeprowadzili 9 939 badań na zawartość alkoholu i środka działającego podobnie do alkoholu. Z kolei w Prokuraturze Rejonowej w Wałczu w tym roku toczyło się (lub toczy) 75 postępowań za prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu, środków psychotropowych i odurzających.
Fot. archiwum, OSP Szwecja
kierowca14:12, 10.11.2020
Zdecydowanie drogówka powinna częściej kontrolować kierowców i robić im szybkie testy narkotykowe. Trochę by wyłapali, zrobiłoby się głośno i może jeden czy drugi zastanowiłby się trochę przed ćpaniem. 14:12, 10.11.2020
AK19:20, 10.11.2020
1 października kierowca nie zjechal na przeciwlegly pas tylko wypad z drogi na zakrecie na wlocie do Kłębowca od strony Golc. Dlaczego dziennikarz poraz drugi pisze nieprawde 19:20, 10.11.2020
bnv00:20, 11.11.2020
Oni zawsze tak 00:20, 11.11.2020
Oj tam19:36, 11.11.2020
Jaka gazeta, takie informacje 19:36, 11.11.2020
Kierowca20:46, 10.11.2020
Dobrze, że żaden z tych bezmyślnych kierowców nie zrobił krzywdy osobom trzecim (pasażer, który zginął w okolicach Jabłonowa wiedział co robi i z kim podróżuje). Niestety coraz więcej młodocianych kierowców jeździ po spożyciu różnych środków, a policja no cóż często gęsto udaje, że nie widzi i nie słyszy. 20:46, 10.11.2020
Mirek00:19, 11.11.2020
W czasach stalinowskich adwokaci, tak naprawdę, nie byli potrzebni, ponieważ ważny politycznie wyrok z góry ustalała władza przed rozprawą. Funkcjonowali oni dla zachowania pozorów. Przekonywali klientów, aby przyznawali się do niepopełnionych win. Byli częścią systemu represji. 00:19, 11.11.2020
ucho00:23, 11.11.2020
A ten z auta IVEKO to tez byl pijany? Dlaczego zadnej wzmianki nie ma ? 00:23, 11.11.2020
Kierowca 11:32, 11.11.2020
Poprawnie Iveco 11:32, 11.11.2020
Testy18:37, 11.11.2020
Czy jeżeli z kolegą w piątek wypijemy kulturalnie literka,to w poniedziałek będę pijany? Oczy,że nie.
Czy jeżeli zapale w piątek jointa z kumplem, to w poniedziałek będę naćpany? Według tych *%#)!& i upośledzonych umysłowo ustawodawców TAK.
Polskie prawo to śmiech na sali, co więcej ogół kretynów w społeczeństwie przyklaskuje temu prawu na codzień. 18:37, 11.11.2020
Anonim23:03, 11.11.2020
Skąd takie informacje że kierowca forda z wypadku 1 października miał ponad 3 promile alkoholu we krwi ?! 23:03, 11.11.2020
Majk23:54, 11.11.2020
Na drodze między szwecją a zdbicami rozbiła się skoda.
Jak już piszecie artykuł to podawajcie prawdziwe informacje
„ kierowca był pod wpływem środków odurzających „ jakich ??? Jeżeli posiadacie 100% info to piszemy wprost a nie przypuszczenia j domysły !!!! 23:54, 11.11.2020
Prozak14:29, 14.11.2020
MOCNI FACECI MUSZĄ jarać , chlać i ćpać ... czy nie ? 14:29, 14.11.2020
Ciekawe kto18:13, 10.11.2020
3 7
Ciekawe kto ma te testy robić, skoro oni nie potrafią robić nawet testów na covid. 18:13, 10.11.2020
kierowca00:25, 11.11.2020
0 2
testy sami sobie maja robic? 00:25, 11.11.2020