Pierwszy dzień szkoły w roku szkolnym 2023/24 odbędzie się 4 września. Nauczyciele 1 września wezmą udział w proteście Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Pikieta ZNP ma rozpocząć się w południe pod siedzibą Ministerstwa Edukacji i Nauki w Warszawie. Związkowcy zapowiadają, że wezmą w niej udział również rodzice i przedstawiciele oświatowych organizacji społecznych i liderzy edukacyjni.
Mamy rekordowo wysoką inflację i rekordowo niskie pensje w oświacie – 3690 zł brutto dla początkującego nauczyciela. Państwo nie ceni nauczycieli. Dosłownie. Dzisiaj pensja początkującego jest tylko o 90 zł wyższa niż płaca minimalna. Pogarszają się warunki nauki i pracy w oświacie, brakuje nauczycieli, a będzie gorzej, bo starzeje się obecna kadra.
- czytamy na stronie Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Jak poinformował w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” przewodniczący Klubu Młodego Nauczyciela Okręgu Śląskiego ZNP, Mirosław Kozik, o kolejnej pikiecie zadecydowała „narastająca frustracja”. Nauczyciele wchodzący do zawodu otrzymują o 90 zł zarobku mniej niż minimalna krajowa.
Informuje także, że tegoroczne wakacje są dla nauczycieli jednymi z najgorszych.
- Część w ogóle rezygnuje z wyjazdów. Wolą dorobić sobie w innych branżach. To zarobki doprowadzają najczęściej do rezygnacji z zawodu. Wymaga się od nas kwalifikacji, ciągłego szkolenia się, dostępności dla rodziców. A zarabiamy często mniej niż kasjerzy w marketach. Czara goryczy po prostu już się przelała - podsumowuje Mirosław Kozik.
Nie wszyscy podchodzą jednak przychylnie do protestu. Dyrektorka VI Liceum Ogólnokształcącego im. Hugona Kołłątaja w Lublinie, Marzena Kamińska uważa, że teraz jest nienajlepszy czas na organizowanie pikiety.
- Teraz jest bardzo trudna rekrutacja, mamy jeszcze bardzo dużo młodzieży, która szuka w tym momencie miejsc w szkołach. W naszej szkole, gdzie zwykle otwieraliśmy 5 oddziałów, w tej chwili mamy 8 zapełnionych po 32 osoby w klasie i ponad 100 podań o przyjęcie. Więc rok jest trudny nie tylko dla nas, nauczycieli, ale także niesamowicie trudny dla młodzieży, więc kolejne utrudnienie i zakłócenie rozpoczęcia roku szkolnego będzie dla młodzieży trudne, bardzo trudne nawet - ocenia w rozmowie z Portalem Samorządowym.
Mirosław Kozik ma nadzieję, ze kolejna pikieta będzie miała pozytywne dla nauczycieli skutki.
- ZNP ma na koncie dużo sukcesów. Dwa razy zablokowaliśmy "lex Czarnek". Nawet prezydent podczas drugiego weta mówił, że znaczącą rolę odegrała petycja, którą podpisało kilkanaście tysięcy osób. To była nasza petycja. Byłem jej inicjatorem. Oddaliliśmy majstrowanie przy Karcie nauczyciela i dodatkach ustawowych - zauważa, cytowany przez „Gazetę Wyborczą”.
xxx16:56, 07.08.2023
4 3
Dostali podwyżki wieksze niz za PO/PSL i nadal nie dobrze....proponuje:
- 26 dni urlopu w roku w zależności od stażu pracy oczywiście
- 40 godz. tydzień pracy
- kasy fiskalne dla korepetytorów 16:56, 07.08.2023
Hsz15:37, 08.08.2023
3 3
Nie roby nic nie potrafią nauczyć 2 miesiące siedzia na dupie i jeszcze *%#)!& wie ile by chcieli zarabiać może odrazu 7 tysięcy na łep
Rapiej weźcie uczcie a nie tylko drzecie mordy na uczniów i wymagacie *%#)!& wie co jak połowa nauczycieli siedzi przed biurkiem z kawką i z neta uczy nawet książki z książki nie umiecie nauczyć gówna wam się należy 15:37, 08.08.2023