Rzecznik Praw Obywatelskich, Marcin Wiącek, sygnalizował, że w małych miejscowościach brakuje oddziałów banków i bankomatów. Mieszkańcy przyzwyczajeni do płatności gotówkowych, mają przez to utrudniony dostęp do gotówki.
Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił uwagę w piśmie do Związku Banków Polskich na falę likwidacji oddziałów banków i bankomatów w małych miastach i wsiach.
Podkreślił, że dotykają one przede wszystkim osoby starsze i z niepełnosprawnościami.
Rzecznik zwrócił uwagę, że część mieszkańców małych miast i wsi nie może swobodnie przemieszczać się do bankomatu czy oddziału bankowego. Często są zmuszeni do korzystania z dostępnych w ich okolicy bankomatów innych banków, przez co są obciążeni dodatkowymi opłatami.
- W odczuciu skarżących takie działania banków ograniczają ich prawa konsumenckie. Podkreślają, że forma płatności gotówkowej jest nadal legalną, pełnoprawną, powszechną i akceptowaną formą transakcji, a tego rodzaju decyzje banków powodują ich wykluczenie społeczne i finansowe – zaznaczył Marcin Wiącek.
Obaw Rzecznika Praw Obywatelskich nie podziela prezes Związku Banków Polskich, Tadeusz Białek.
Od kilku lat obserwujemy znaczący wzrost liczby klientów korzystających z płatności elektronicznych. Bankowość dostosowuje się do aktualnych trendów, my od lat obserwujemy spadek liczby klientów, którzy swoje sprawy chcą załatwiać w oddziale banku. Większość z nas ma jednak konta online i aplikacje. To ogólnoświatowy trend
- powiedział w odpowiedzi.
Białek chce przedstawić Wiąckowi konkretne wyliczenia na poparcie swoich słów.
- Staramy się, aby zwłaszcza społeczność lokalna, była obsłużona przez pracowników sektora bankowego. Tam znajdują się głównie placówki banków spółdzielczych. Nie brakuje też automatów bankowych w gminach. Mamy wyliczenia, które przedstawimy Rzecznikowi. – podsumował szef ZBP.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz