Zamknij

Moc Mateusza można rozwinąć

08:00, 28.06.2024 .
Skomentuj

Są wśród nas osoby,które potrafią zrobić niesamowite rzeczy. Często przez skromność, nie ogłaszają o tym wszystkim i wszędzie. A dlaczego nie? Wywiad z Mateuszem Olichowskim sportowcem, którego warto przedstawić. Z Mateuszem rozmawia Wiktoria.

W jakiej dyscyplinie się specjalizujesz?

M.O. Specjalizuję się w biegach z przeszkodami typu Runmageddon.  Większość ludzi pewnie kojarzy ten typ biegów, a jeśli nie, można szybko sprawdzić ;) - wymagają one silnych rąk i oczywiście trzeba również szybko biegać.

Wiem, że masz się czym pochwalić. Czy możesz krótko przedstawić swoje największe osiągnięcia?

M.O. Jak dotychczas, moim największym osiągnięciem jest 10. miejsce na dystansie 14 km w biegu OCR European Championships we Włoszech oraz 13. miejsce na dystansie 4 km Dystans Short. Dodatkowo, dwukrotnie zająłem 5. miejsce na Mistrzostwach Polski w Sopocie i Stalowej Woli. Wielokrotnie również startowałem w tego typu biegach w Polsce i wygrywałem.

Każdy sportowiec ma swój cel, oprócz tego podczas biegu. Jaki jest Twój cel? Jakie jest Twoje sportowe marzenie?

M.O. Moim marzeniem jest zdobycie medalu rangi mistrzowskiej, na przykład tytułu mistrza Polski lub medalu Mistrzostw Europy. Staram się bardzo mocno, aby to osiągnąć.

Wiem, że większość kosztów pokrywasz ze swojej kieszeni i nie ukrywajmy, że szukasz sponsora. Z jakimi kosztami mogłaby się liczyć firma, lub osoba, która podjęłaby się współpracy z Tobą?

M.O. Tak, do tej pory wszystkie koszty pokrywam w 100% sam. Biegi tego typu zaczynają się od 300 zł wzwyż za jeden bieg. A trzeba dodać, że na kupnie startu się nie kończy. Dochodzą koszty paliwa oraz zazwyczaj noclegu, ponieważ takie biegi odbywają się w rannych godzinach, więc trzeba dojechać dzień wcześniej. Większość biegów odbywa się na drugim końcu Polski. Biegi rangi Mistrzostw Europy to wydatek około 4000 zł, więc nie jest mało. Dobrej jakości buty do biegania to koszt minimum 500 zł za parę, a ja zużywam do 4 par rocznie. Jeśli chodzi o samo bieganie - w ciągu roku przebiegam około 4200 km. Do tego dochodzą treningi siłowe, bo bez tego nic bym nie zdziałał - siłownia o 4:30 rano na rozpoczęcie i pogodzenie reszty dnia, plus własny tor przeszkód zbudowany w Nakielnie - a to też do tanich rzeczy nie należy.

Jest w Tobie moc i sporo wyrzeczeń.

M.O. Wspomnę, że swoją przygodę z biegami przeszkodowymi zacząłem dopiero około 4 lata temu, w 2019/2020 roku. Pierwszy taki bieg, który zaliczyłem, to był SurviWał w Zdbicach organizowany przez Gminę Wałcz. I co najważniejsze - wszystko, co osiągnąłem do tej pory, robię sam bez pomocy trenerów - treningi biegowe, techniki pokonywania przeszkód oraz treningi siłowe.

Mateusz. Życzę sukcesów i miejmy nadzieję, że za naszym skromnym pośrednictwem uda się może odnaleźć firmę wspierającą, w zamian za promocję i reklamę.

M.O. Bardzo dziękuję za same słowa wsparcia. Byłoby to bardzo miłe, nie jestem tak bardzo śmiały, ale na pewno mogę dać z siebie wiele w podziękowaniu.

Mateusz Olichowski jest ambitnym sportowcem, który swoją pasję do biegów przeszkodowych realizuje z pełnym zaangażowaniem. Jego osiągnięcia są imponujące, a determinacja w dążeniu do celu zasługuje na uznanie. Jeśli znacie kogoś, kto mógłby wesprzeć sponsoringiem sportowym. Piszcie do nas na [email protected]

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu extrawalcz.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%