Po głośnych w mediach doniesieniach odnośnie zmian na stanowiskach w Wojewódzkich Sanepidów, czas przyszedł na mniejsze miejscowości w tym w Wałczu.
Karol Subocz, który objął stanowisko dyrektora sanepidu w Wałczu na podstawie przeprowadzonego konkursu, zostanie zastąpiony. Obecnie p.o. dyrektora sanepidu jest Marta Mikołajczak-Brusiło.
Dotychczasowy dyrektor sanepidu pełnił swoją funkcję od 1 lipca 2023 roku i zastąpił wówczas piastującą tę funkcję niemal 10 lat, Annę Krzysztofiak.
Intrygująco wygląda w tym powiązaniu spięcie na wtorkowej sesji rady Miejskiej, pomiędzy burmistrzem Maciejem Żebrowskim, a radnym Andrzejem Suboczem, który przy wypowiedzi odnośnie sprzedaży działek w tzw. "widełkach" powiedział
"Wałcz się wyludnia i będzie wyludniał, dlatego że w Wałczu znajdują zatrudnienie ci którzy są w "Teamie". Państwo jesteście w tym "teamem""
natychmiast swoje oburzenie, bez otrzymania głosu przez Przewodniczącego Rady wygłosił burmistrz Wałcza Maciej Żebrowski
"To są daleko idące pomówienia panie radny i proszę się wycofać z tego toku myślenia"
W momencie kiedy udzielono burmistrzowi głos "ad vocem", zgodnie ze statutem, ten dopiero uzupełnij swoją wypowiedź:
"Apeluje Panie radny, aby Pan się wycofał ze swojego sformułowania, w przeciwnym razie będę musiał wyciągnąć konsekwencję, dodam tylko, że to Pana syn bez kwalifikacji został szefem sanepidu i kto zatrudniał swoich?"
Radny Subocz jedynie przypomniał, że syn został wyłoniony w konkursie, jednak mikrofon miał już wyłączony.
Czy do takiej polityki powinniśmy się przyzwyczajać, że zatrudniamy tylko swoich? Chyba nie, bo okaże się, że w administracji publicznej zabraknie prawdziwych fachowców, bo posada ich będzie zależna tylko od politycznych układów.
jeśli chcesz więcej ciekawych informacji motywuj nas do tego pyszną kawą
8 0
Przekupne gnidy