Zamknij

Prośba o wsparcie dla Marcina Pietrusa

13:18, 19.07.2018 Aktualizacja: 09:50, 20.07.2018
Skomentuj

Młody mieszkaniec Mirosławca poważnie zachorował w Turcji. Lekarze zdiagnozowali ropień podtwardówkowy. Koszty leczenia przewyższyły ubezpieczenie. Rodziny nie stać na pokrycie kosztów leczenia i sprowadzenie chorego do Polski. 

Pani Katarzyna, żona Marcina Pietrusa pisze:

Zwykły dzień, dostaje telefon od męża, że kupił dla nas wycieczkę do Turcji - radość, w końcu upragnione wakacje, chwila odpoczynku od codzienności (za którą, przysięgam, w sytuacji, w jakiej znaleźliśmy się z Marcinem tęsknię z całych sił).

Walizki spakowane, wyjazd na lotnisko. 

Lądujemy w Turcji, piękna pogoda, beztroska wszystko bez problemu. Zameldowaliśmy się w naszym hotelu i właściwie zaczęliśmy urlop. 
Od początku wszystko było super, jak na wymarzonych wakacjach. 

Na drugi dzień Marcin zaczął narzekać na ból w uchu, pomyśleliśmy, że nie można tego lekceważyć i udaliśmy się do przychodni. 
Kupiliśmy wskazany przez lekarza antybiotyk i wróciliśmy do hotelu. Następnego dnia było z nim gorzej, antybiotyk w kroplach nie pomógł, z ucha wydobywać zaczęła się krew, a on przestał mnie poznawać. Pojechaliśmy do szpitala, tam zaczęło być jeszcze gorzej. 
Marcin przyjęty na oddział całkowicie stracił poczucie świadomości i przestał mówić, stwierdzono u niego zapalenie opon mózgowych I stopnia. Na drugi dzień było jeszcze gorzej, dodatkowo stracił czucie w prawej ręce i nodze. Nikomu w życiu nie życzę, żeby czuł to, co ja w tej sytuacji.

OIOM...a za tym poczucie największej bezradności w całym życiu. Okazuje się, że niezbędna jest operacja głowy. 

DIAGNOZA: ROPIEŃ PODTWARDÓWKOWY.

Operacja trwała 4 godziny, prowadziło ją 4 lekarzy. Przyczyną okazała się bakteria, która najpierw zainfekowała ucho, potem najprawdopodobniej przyczyniła się do zapalenia opon mózgowych, czego powikłaniem była wyżej przedstawiona diagnoza.

Obecnie mój Marcin leży drugą dobę na OIOMIE w Bilgi Hastensi Hospital w śpiączce, jego stan jest stabilny, a lekarze będą podejmować próbę wybudzenia go ze śpiączki. Nikt jednak nie może dać mi pewności, że będzie tym samym Marcinem, z którym pojechałam po prostu na wakacje. 
Najważniejsze jest zdrowie i to żeby mój mąż wydobrzał, ale ogromnym problemem są kwestie finansowe. 
Nie wiem kiedy opuścimy szpital, nie wiem jak wrócimy z Turcji, ile to będzie kosztowało. 
Wiem na pewno, ze przewyższa to możliwości finansowe moje i mojego męża oraz naszej rodziny. 

BARDZO PROSZĘ O POMOC o każdą złotówkę, żebym mogła pokryć koszty leczenia w Turcji i powrotu do kraju mojego męża 
Będę bardzo wdzięczna za każde wsparcie.

Bardzo dziękuję , Katarzyna Pietrus

Wpłat można dokonywać na Stowarzyszenie Miłośników Lotnictwa w Mirosławcu działającego przy 12. Bazie Bezzałogowych Statków Powietrznych w Mirosławcu Górnym. 
Numer konta: 25 8941 1032 0095 0800 2000 0010
Z dopiskiem MARCIN PIETRUS - NA POBYT W SZPITALU, LECZENIE I POWRÓT DO KRAJU

(P.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

MarianMarian

4 0

Ja już przelałem i wszystkich do tego zachęcam, każdego z nas to może spotkać!

15:54, 21.07.2018
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%