Niecodzienny wybryk

Tegoroczne „Zakończenie lata” w Wałczu przegrało z upałem i plażą. Z atrakcji przygotowanych na sobotnie popołudnie skorzystało niewiele osób; ludzie zaczęli przychodzić dopiero wieczorem, kiedy na scenie rozpoczęły się koncerty.

Ale ci, którzy przyszli wcześniej, z pewnością wyszli zadowoleni i wyposażeni w ekologiczną wiedzę i gadżety. „Młodzi Wałcza” przygotowali stoisko, na którym uczyli, jak robić m.in. ekologiczne proszki do prania czy kosmetyki, a na sąsiednim stoisku, w eko-konkursie można było wygrać m.in. bidony, gry czy notesy z recyklingu. Stoisko powstało w ramach kampanii informacyjnej dotyczącej segregacji odpadów prowadzonej przez miasto.

Przez cały dzień na terenie MOSiR-u odbywały się turnieje piłki nożnej, siatkowej i koszykowej, przygotowano Festiwal Kolorów, animacje dla dzieci i zajęcia plastyczne prowadzone przez Kamilę Wróbel z WCK; nie zabrakło wesołego miasteczka oraz strefy z gastronomią.

- Myślę, że tegoroczne lato było naprawdę udane pod względem oferty kulturalnej, rozrywkowej i sportowej. I w ten sam sposób kończymy: sportem, muzyką i wspólną zabawą - mówi dyrektor Wałeckiego Centrum Kultury Maciej Łukaszewicz.

Wieczorem na scenie wystąpiła Nocna Zmiana Bluesa, która porwała do zabawy publiczność, a bawili się nawet ci, którzy zwykle bluesa nie słuchają. Następnie wystąpił zespól Cree z Sebastianem Riedlem w koncercie będącym wspomnieniem Ryśka Riedla, legendarnego lidera zespołu Dżem.

W trakcie tego koncertu ochrona nieco „przysnęła”, gdyż w pewnym momencie na scenę wbiegła kobieta. Nie była to jednak fanka zespołu, ale, jak się okazało, „obrończyni demokracji”

- Konstytucja! J...ać PiS - zdążyła tylko krzyknąć i została ściągnięta ze sceny.

Incydent ten nie przeszkodził w koncercie, a wręcz przeciwnie: ktoś z publiczności stwierdził, że artyści jakby się rozbudzili…