Zamknij

Ostatni będą pierwszymi

14:47, 13.03.2024 . Aktualizacja: 15:09, 13.03.2024
Skomentuj
reo

Wojtka Kaczmarka zna wiele osób, które mają do czynienia z BHP lub p.poż. w swoich firmach. Człowiek orkiestra, bo zamiłowań ma wiele, jest przychylny i szczery, a przede wszystkim nie jest radykałem, bo z każdym potrafi rozmawiać i wysłuchać nawet dziwnych argumentów. Zawsze zaangażowany w to co robi i wciąż pełen uśmiechu. O sprawach zwykłych rozmawia z nim Piotr Kurzyna.

 

P.K. Cześć Wojtku, co słychać?

W.K. Pasmo nieustających sukcesów.

P.K. To wiadomo, bo za każdym razem twoje przywitanie tak brzmi, ale tak naprawdę?

W.K. Tak naprawdę to niewiele od tego odbiegamy, bo jestem szczęśliwym człowiekiem. Wiem, że może to niektórych wkurzać, ale wszystko to kwestia naszego nastawienia.

P.K. Od wielu lat zajmujesz się branżą związaną z BHP, przecież to wydaje się nudne, bo jak pomyślę o szkoleniach, na których trzeba być przymusowo.

W.K. Uwierz mi, to naprawdę nie jest nudne, a czasami wręcz przerażające. Szczególnie gdy ma się do czynienia z wypadkami przy pracy.

Należy sporządzić dokumentację w zakresie ekspertyz BHP, a tam przypadki są często bardzo trudne.

P.K. Jakie są najtrudniejsze sprawy?

W.K. Na pewno te, które dotyczą śmierci. Najbardziej przykre są, gdy dochodzi do śmierci w pracy i ustala się, czy zgon nastąpił z przyczyn naturalnych, czy w związku z prowadzonymi działaniami w pracy. W przypadku, gdy pracownik dostaje zawału w pracy i następuje zgon, to nie jest uznawane to, zgodnie z prawem, za wypadek przy pracy, jeśli nie zadziałały skutki zewnętrzne. Najtrudniej przyjmują tę informację rodziny poszkodowanych, co jest bardzo przykre pod względem emocjonalnym.

P.K. A co jest najczęstszą przyczyną wypadków w pracy?

W.K. Niestety w 80 % jest to po prostu ludzka głupota.

P.K. Wojtku, znany jesteś w całym powiecie, gdzie musisz współpracować z osobami z różnymi poglądami i różnym światopoglądem, a jednocześnie jesteś też zaangażowany społecznie i politycznie. Przypomnę Ci, że w najbliższych wyborach startujesz także do Rady Powiatu z list Niezależni. pozycja na liście nr 10 Nie ma tutaj czasami problemów i nieprzyjemności?

W.K. A dlaczego? Każdy z nas ma różne, swoje poglądy, które powinniśmy wzajemnie szanować, a zawodowa praca musi być wykonana dla każdego tak samo. Powiem więcej, uwielbiam rozmawiać z osobami o innych poglądach, bo dzięki temu można zrozumieć inny punkt widzenia. Przecież spotykanie się z ludźmi jest fascynujące. Podobno ludzie, którzy często rozmawiają z innymi i się spotykają, to będą żyć dłużej, więc należy z tego korzystać (śmiech)

P.K. Jakże z wielką przyjemnością muszę się z Tobą zgodzić. Czyli lubisz ludzi, niezależnie jacy są, ale też lubisz zwierzęta. Nawet więcej, ty przecież masz hodowlę.

W.K. A o których zwierzętach chcemy porozmawiać?

P.K. Myślałem o psach.

W .K. A tak nawet mam się czy pochwalić. Pies z naszej hodowli jest obecnie Grande Championem Polski z kwalifikacjami na wystawę Światową w Londynie. Chodzi tutaj o rasę Flat Coutet Retriwer która jest moją ulubioną. Powiem szczerze, że najwięcej radości daje właśnie to, że psy z hodowli osiągają sukcesy na zawodach, jak się okazuje, warto dawać im sporo opieki, dbałości i dobroci, bo to się zwraca z nawiązką.

P.K. A inne zwierzątka, które masz?

W.K. To mowa o krymku białostockim. To nietuzinkowa rasa gołębi -stara rasa polska, które są bardzo ładne i wartościowe. Przy nich jest troszkę więcej pracy, ale taka praca, to czysta przyjemność.

P.K. Jakie są jeszcze ulubione zajęcia Wojtka Kaczmarka?

W.K. Uwielbiam wędkować w wolnej chwili i oczywiście sport, a dokładniej boks. Z przyjemnością jeżdżę na zawody i mam wielu przyjaciół w tej branży. Muszę przyznać, że sport zawsze był obecny w moim życiu i dosyć mocno je wypełniał. W latach 1983-1995 byłem nauczycielem, a także Sekretarzem Szkolnego Związku Sportowego Oczywiście bycie nauczycielem nie było intratnym zajęciem, więc trzeba było poszukać czegoś innego i tak zostałem specjalistą od BHP oraz ukończyłem szkolenie inspektorów ppoż w Szkołe Aspirantów Pożarnictwa w Poznaniu i staram się pomagać innym w zawiłościach naszych przepisów.

P.K. Dziękuję Ci za miłą rozmowę i mam nadzieję, że mimo iż masz sporo zajęć, to będziemy mogli Cię zobaczyć w roli radnego, mimo że startujesz z ostatniego miejsca na liście.

W.K. Oj to nie przypadek, bo "Ostatni będą pierwszymi"

 

 

Sfinansowane z KWW "Niezależni"

 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%