Właściciele firmy Melbud, podwykonawcy prac na wałeckiej obwodnicy, postanowili zablokować przejście dla pieszych w Witankowie, żeby zwrócić uwagę na fakt, że nie otrzymali zapłaty za swoją pracę ani od głównego wykonawcy, ani od zamawiającego.
Firma Melbud pracowała dla Energopolu od stycznia 2018 roku. Właściciel podpisał z Energopolem dwie umowy. Jedna dotyczyła prac podwykonawczych, druga najmu pracowników. Obie zostały zgłoszone do GDDKiA i zaakceptowane. Podwykonawca był zapewniany o odpowiedzialności trójstronnej w przypadku braku zapłaty za wykonane prace.
- Problemy z płatnościami zaczęły się w marcu 2019 roku. Pierwsze pismo do GDDKiA w Szczecinie złożyliśmy 30 kwietnia. Od tej daty informowano nas tylko słownie, że należności będą zapłacone. W tym czasie składaliśmy wszystkie wymagane dokumenty - opowiada właściciel firmy Leszek Mela.
Wniosek o płatność za prace wykonane na umowę podwykonawstwa został zaakceptowany i pieniądze firma otrzymała 3 lipca. Wniosek o zapłatę należności z umowy dotyczącej wynajmu pracowników został odrzucony.
- Po prośbach o pismo z uzasadnieniem odmowy polecono nam złożyć dodatkowe dokumenty: dokładne wykazy prac wykonanych przez danych pracowników na danym obiekcie. Nasza sprawa wróciła do rozpatrzenia. Po raz kolejny odmówiono nam wypłaty należności prac wykonanych na budowie obwodnicy 8 lipca. Po kolejnej prośbie o pismo uzasadniające odmowę płatności znowu udzielono nam informacji telefonicznej, że prawnicy pochylają się nad naszą sprawą i nie mogą wystawić żadnego pisma z uwagi na trwające procedury - rozkłada ręce L. Mela. - Po kilkukrotnych telefonach otrzymywaliśmy informację, aby zadzwonić za tydzień. Po kilku tygodniach, dokładnie 6 sierpnia padła informacja, że GDDKiA nie zapłaci za usługi wykonane na obwodnicy Wałcza.
Właściciel firmy Melbud skarży się, że do dziś nie otrzymał żadnego pisma z informacją od GDDKiA, choć pierwsze wnioski wpłynęły do tam 30 kwietnia.
- Rażący jest brak pisemnej odpowiedzi na pisma przez instytucję państwową, która zapewnia, że płaci wszystkim podwykonawcom firmy Energopol, że ma zapewnione środki na te cele. Po prośbach o pismo z odmową po raz kolejny usłyszeliśmy, że sprawa wróciła do rozpatrzenia, na odpowiedź czekamy dwa tygodnie - irytuje się L. Mela. - Cała ta sytuacja doprowadzi nad do bankructwa. Brak środków na podstawowe opłaty, podatek dochodowy, VAT. Ciągłe zwodzenie, prośby o poczekanie jeszcze chwilę, brak pisma odmownego powodują, że nie możemy złożyć wniosku o płatność do sądu. Przez to ciągłe zwodzenie nie złożyliśmy wniosku o płatność, gdy Energopol nie ogłosił jeszcze upadłości ani wniosku o restrukturyzację.
Rzecznik prasowy szczecińskiego oddziału GDDKiA Mateusz Grzeszczuk zapewnia, że zaległości wobec podwykonawców regulowane są na bieżąco. Informuje, że GDDKiA tylko za prace na obwodnicy Wałcza wypłaciła podwykonawcom już 22,5 mln zł.
- Warto podkreślić, iż przyczyną płatności bezpośrednich jest niepłacenie podwykonawcom przez firmę Energopol Szczecin - zwraca uwagę M. Grzeszczuk. - Każdy wniosek złożony do GDDKiA o płatność bezpośrednią jest indywidualnie analizowany. Analiza ta musi opierać się na zawartych w przepisach i podpisanej umowie. GDDKiA może zapłacić tylko i wyłącznie w momencie zaistnienia przesłanek zawartych w umowie.
M. Grzeszczuk tłumaczy, że za część podwykonawczą firma Melbud otrzymała pieniądze. Wątpliwości pojawiły się w przypadku umowy na najem pracowników, którzy mieli być w dyspozycji wykonawcy.
- Umowa z firmą Energopol sformułowana została w taki sposób, że nie wynika z niej, jaki zakres usług miał być dokładnie świadczony, czy wręcz dopuszczone jest kierowanie pracowników w ramach tej umowy na inne inwestycje Energopolu. Nieprawda, że firma Melbud nie otrzymywała żadnych informacji odnośnie do wniosku o płatność. Jesteśmy w stałym kontakcie z przedstawicielem tej firmy - zapewnia M. Grzeszczuk. - GDDKiA realizuje wszelkie obowiązki wynikające z zasady solidarnej odpowiedzialności. To że musiał zostać wdrożony mechanizm płatności bezpośrednich, jest winą braku zapłaty przez firmę Energopol. Nie jest to standardowy sposób realizacji kontraktu. Warto przy tym podkreślić, że GDDKiA przekazywała firmie Energopol informacje o problemach z płatnościami bezpośrednimi za wynajem pracowników. Problem rozwiązałoby wywiązanie się z obowiązku zapłaty za tę usługę przez Energopol, co wynika z umowy pomiędzy firmą Melbud, a Energopolem Szczecin. Niestety pomimo to wykonawca nie dokonuje tych płatności.
M. Grzeszczuk zapewnia, że GDDKiA analizuje jeszcze kwestię wniosku firmy Melbud i zwraca uwagę, że podwykonawca wierzytelności może dochodzić od firmy Energopol.
W środę (4 bm.) punktualnie o godz. 10.00 na przejście dla pieszych w Witankowie wyszło z transparentami kilkunastu protestujących podwykonawców budowy obwodnicy Wałcza. Droga była blokowana systemem 30 minut i po tym czasie protestujący schodzili z drogi, by po kwadransie znów ją blokować przez pół godziny. Nie było dużych korków. Policja zorganizowała objazdy, dzięki czemu ruch odbywał się w tym czasie w miarę płynnie. Kierowcy stojący w korku lub zmuszeni do objazdu, z którymi udało się nam porozmawiać, nie byli zdenerwowani, bo - jak twierdzili w większości - rozumieją sytuację.
- Chcemy zasygnalizować całemu społeczeństwu w naszym kraju do czego doprowadził PiS. Poprzez cztery lata swojego urzędowania wybudowali 30 km autostrad. Chwalą się niewiadomo czym, dają tylko ojcowi Rydzykowi i pieniądze są przeznaczane na to, co nie trzeba, a dla takich firm jak nasze te pieniądze to jest być albo nie być - oburzał się protestujący Marek Impert z firmy Inwestmost z Sierpca.
Protestujący zainteresowali dziennikarzy także ogólnopolskich stacji, którzy tego dnia przybyli do Witankowa. Na miejscu nie zabrakło posła Pawła Suskiego.
- GDDKiA powinna budować drogi, a nie je ochraniać, albo próbować migać się od tego, do czego została powołana - komentował parlamentarzysta. - Jeżeli występują trudności na budowie, to trzeba je rozwiązywać. Jeżeli problemem są płatności, to trzeba przygotować grunt pod renegocjacje kontraktu. Takie przepisy zostały przyjęte w art. 144 Prawa zamówień publicznych i zostały wprowadzone w 2013 r. Natomiast w 2016 r. PiS literalnie wpisał to do specustawy drogowej, czyli sami jeszcze podwyższyli standardy możliwości renegocjacji kontraktu. PiS nie respektuje ani tego art. 144, ani swoich przepisów w tym zakresie. Moim zdaniem zwyczajnie zebrali pieniądze ze wszystkich resortów, bo potrzebują na kumulację 500+ przed wyborami, a wykonawcy i podwykonawcy razem z nami cierpią, bo nie mamy skończonej obwodnicy. Ten protest uświadomi społeczeństwu, że nieprawdą jest, co twierdzi GDDKiA, że realizuje płatności i że wina jest po stronie podwykonawców. To jest kłamstwo, którym PiS karmi polskie społeczeństwo.
W proteście wzięło udział w sumie kilkanaście firm. Przedstawiciele trzech z nich zgodzili się ujawnić ile pieniędzy stracili (w nawiasie podajemy przybliżone kwoty): SERWIS HR z Chełma; Mili Sp. z o.o. z Warszawy; Promot z Sierpca; Kabud z Kamienia Kr. (60 tys. zł); Inwestmost z Sierpca (ok. 200 tys. zł); Remo z Chodzieży; Warpol z Brusy; Sprzęto-Bud z Tarnowa Podgórnego; Melbud ze Starego Gronowa (ok. 200 tys. zł); Makax z Sopotu; PHU ze Strzałkowa; At Serwis Group z Łodzi.
-Naszym protestem chcemy spowodować zmianę przepisów, by usługodawcy, którzy świadczą usługi przy budowie inwestycji państwowych też byli zabezpieczani i otrzymywali wynagrodzenie za pracę - wyjaśnia Leszek Mela z firmy Melbud. - Nasze umowy można znaleźć na stronie GDDKiA pod kontraktem S10 Wałcz i tam wszyscy usługodawcy, którzy zostali zgłoszeni są wyszczególnieni. To oznacza, że umowa została zaakceptowana. A od czterech miesięcy na pismo do „Generalnej” o solidarną zapłatę za pracę, którą wykonaliśmy na rzecz skarbu państwa, nie mam żadnej odpowiedzi. Jedynie otrzymałem od asystentki pismo, że sprawa jest rozpatrywana. O co tu chodzi?
Protest trwał dwie godziny.
Rudy12:43, 04.09.2019
Nie było tak źle. Przejechałem po 10 minutach czekania. 12:43, 04.09.2019
Rudy12:45, 04.09.2019
Niech jadą pod Gddkia a nie drogi blokują. 12:45, 04.09.2019
Pokrzywdzona17:23, 04.09.2019
Może autor komentarza pomyślałby, że blokada jest spowodowana wyczerpaniem wszystkich możliwości i doprowadzeniem do tego przez opieszałość urzędników...?
17:23, 04.09.2019
Karolina20:38, 04.09.2019
Do Pokrzywdzonej: skoro Państwo cierpicie przez urzędników, to chyba skuteczniejsza będzie blokada wyjazdu z budynku GDDKiA? 20:38, 04.09.2019
Xxxy13:51, 04.09.2019
Wygrywają przetargi bo zaniżają wydatki za realizacje, rzeczywiste koszty są wyższe ,a teraz blokady dróg 13:51, 04.09.2019
Pokrzywdzona17:19, 04.09.2019
Jak się nie zna tematu to lepiej się nie wypowiadać. 17:19, 04.09.2019
Wałczanin13:58, 04.09.2019
Pań Grzeszczak nadzorował tą inwestycję teraz niech się nie ukrywa i zapłaci ludziom za pracę. Energopol nie miał innego wyjścia zwinąć kasę i ogłosić upadłość bo byłi ścigani za inne inwestycje.
Szkoda mi tych naiwnych podwykonawców że wiążą się z takimi firmami. 13:58, 04.09.2019
Ludwik14:21, 04.09.2019
Suski skończ, bo słuchać Cię nie można już od dłuższego czasu.
Swoją drogą ciekawe, że protesty urządzają jakieś dziwne firmy z drugiego końca Polski? 14:21, 04.09.2019
?14:26, 04.09.2019
Dlaczego dziwne? Z jakiego drugiego końca? Protestują, bo pracowali przy obwodnicy i nie dostali kasy. 14:26, 04.09.2019
Ludwik14:46, 04.09.2019
Protestującej wałeckiej firmy nie ma żadnej. Dlaczego? Bo nikt nie chciał z niewiarygodnym generalnym wykanowcą współpracować..
Nie od wczoraj wiadomo czym jest Energopol.
14:46, 04.09.2019
Ja...15:15, 04.09.2019
Laski Państwowe też potrafią olewać niektórych wykonawców i nie odpowiadają na oficjalne pisma. Są równi i równiejsi w tym kraju i nie tylko w budowlance. 15:15, 04.09.2019
Ak13:02, 05.09.2019
Jakieś konkrety. Bo to jest chyba zwykłe pomówienie. 13:02, 05.09.2019
Ciekawe16:53, 04.09.2019
Czy może mi ktoś wyjaśnić jak to jest możliwe,że przy PANSTWOWEJ INAESTYCJI bankrutują POLSKIE FIRMY i nikt nie ponosi jakichkolwiek konsekwencji? Przecież np w Chinach urzędnicy za to odpowiedzialni zostaliby rozstrzelani, a u nas za afery przy państwowych inwestycjach nigdy i nikomu nie spadł włos z głowy! 16:53, 04.09.2019
M.20:28, 04.09.2019
Zobaczycie że państwo polskie dołoży energopolowi za skończenie obwodnicy. A nie zapłaci podwykonawcą za zrobione już prace. Będziemy jeździć po prywatnych pieniądzach tych przedsiębiorców. To tylko Polska..... 20:28, 04.09.2019
500+17:27, 04.09.2019
"...potrzebują na 500+"...Panie Pośle...czy Pan bierze te pięć stówek? Jest Pan zwolennikiem tego programu? Czy PO zamierza przypadkiem zabrać te pieniądze dzieciom? 17:27, 04.09.2019
stówa21:33, 04.09.2019
dzieciom ??? jakim dzieciom 21:33, 04.09.2019
głos na Konfederację13:16, 05.09.2019
Jako ciężko pracujący na takich nierobów jak ty place ok. 10 tys. zł podatku miesięcznie, mając do dyspozycji kasę na dzieciaki- tak odbieram MOJE 500zl, ale wolę aby mnie nie okradać do gołej skóry i nie oddawać 1/20 ... socjalizmy popierają tylko patole i nieroby bo są beneficjentami, wartościowy człowiek musi na to tyrac ... tyle w temacie 13:16, 05.09.2019
xxx18:09, 04.09.2019
Jak nie płacą to zglosic do PIP a nie blokować drogi, co kierowcy sa temu winni??!!!! 18:09, 04.09.2019
M.20:29, 04.09.2019
Co ma pip do wypłaty przedsiębiorcom...oni swoim pracownikom zaplacili 20:29, 04.09.2019
realista11:18, 05.09.2019
Chciało się wykorzystać ciekawą ofertę jak frankowicze a jak nie wyszło to do rządu o zwrot pieniędzy. Sprawy formalne dotyczące budowy obwodnicy były za rządów PO 11:18, 05.09.2019
wyborca PiS (nie czł12:38, 05.09.2019
Panie Pośle Suski, znowu obsrywa pan PiS, czy pieniądze przeznaczone na autostrady poszły na 500+ ????? Co pan znów wymyśla, właśnie takie kłamstwa spowodowały że idziecie do piachu !!!! I nic wam już nie pomoże, nawet niedojda - kandydatka na premiera ! 12:38, 05.09.2019
wyborca PiS-u20:18, 05.09.2019
a ja akurat jestem mgr inżynierem i pracuję na zasiłek dla ... ciebie, niedouczony buraku ?? 20:18, 05.09.2019
PIS The Best12:38, 06.09.2019
Wyłacz TV, włącz móz ..i czytajacy STUPTNIKA..... 12:38, 06.09.2019
Wiesiek07:12, 08.09.2019
Trolle pracują, nie odpuszczają 07:12, 08.09.2019
M.20:30, 04.09.2019
5 0
Ci ludzie nie chcieli nikomu uprzykrzyć życia. To był krzyk o pomoc. 20:30, 04.09.2019