Jedność Tuczno zaczyna zachwycać swoją grą. Mimo, że są w najsłabszej lidze, to przynajmniej wyniki wskazują, że im się chce grać. Ostatnia wygrana z Mirstalem, czy pogrążenie Nakielna wynikiem 7:0, pozwoliło utrzymać się na pozycji lidera w grupie. Najbliższy mecz z Calisią i z Orzeł Wałcz II powinien być już formalnością. W tej samej grupie zespół z Mirosławca zajmuje 2 miejsce i najbliższe mecze z Nakielnem i Strącznem nie powinny zmienić nic w tabeli.
Niewiele dobrego można powiedzieć o Człopie. Ani jeden wygrany mecz w tym sezonie, a w dodatku oddany ostatnio walkower. Panowie powinni się już chyba spakować i nie przemęczać. Odczekać do następnego sezonu i przeprosić kibiców za swoja bezradność i braki umiejętności.
Orzeł Wałcz w IV lidze zaczyna sobie radzić lepiej, bo ostatni mecz z Gavia Choszczno daje nieco nadziei na więcej zwycięstw. Nie należy oczywiście wpadać w hura optymizm, bo drużyna z Choszczna jest niżej klasyfikowana. Przed Orłami ważna potyczka 26 października z Kluczevia Stargard i 2 listopada z Kotwicą II Kołobrzeg. Drużyna ze Stargardu jest liderem grupy i z kompletem punktów z wygranych meczy. Rezerwiści z Kołobrzegu są jednak do pokonania, gdyż zajmują końcówkę w tabeli, więc taktyczne rozłożenie sił dla zawodników może być istotne w tych jesiennych potyczkach.9 listopada mecz z Bobolicami i te punkty są dla Orłów ważne, więc do boju Orły.
Można uznać po ostatnich wydarzeniach w Koronie, że drużyna z Człopy już nie istnieje w rozgrywkach piłkarskich. Pytanie tylko, kto ponosi odpowiedzialność za tak szybką degradację i wyniszczenie osiągnięć piłkarskich w mieście Człopa.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz