Zamknij

Lider zbyt mocny

12:03, 06.05.2021 M.K Aktualizacja: 12:06, 06.05.2021
Skomentuj

W spotkaniu z liderem rozgrywek IV ligi Vinetą Wolin piłkarze wałeckiego Orła pokazali wolę walki i determinację, lecz to nie wystarczyło. Wałczanie polegli, jednak pozostawili niezłe wrażenie.

Orzeł Wałcz – Vineta Wolin 0:2 (0:1)

Orzeł: Odolczyk – Michalik, Wesołowski, Trzmiel, Cerazy – Juracki, Popiołek, Hermanowicz, Ricco, Kancerski (Wegner) – Suślik.

Spotkanie toczyło się przy słonecznej pogodzie, choć porywisty wiatr i przelotne opady nie ułatwiały gry. Zajmujący fotel lidera rozgrywek goście byli faworytami i jak na faworytów przystało od pierwszego gwizdka ruszyli do natarcia i zepchnęli gospodarzy na ich połowę. Wałczanie bronili się całym zespołem i tylko sporadycznie wyprowadzali kontry.

Przyjezdni w pierwszym kwadransie mieli okazje trzykrotnie otworzyć wynik, lecz dwukrotnie minimalnie przestrzelili, a raz Odolczyk popisał się ładną interwencją. W 16 minucie goście odzyskali piłkę 25 metrów od bramki Orła, jeden z piłkarzy Vinety przebiegł z nią jeszcze klika metrów i oddał ostry strzał. Piłka dostała dodatkowego poślizgu na mokrej murawie, podskoczyła i przeleciała do siatki ponad leżącym golkiperem gospodarzy. Gracze z Wolina wywierali ciągłą presję na rywali, groźnie atakowali i oddawali sporo silnych strzałów. Dopiero w końcówce pierwszej odsłony miejscowi zaczęli grać śmielej i przeprowadzać akcje zaczepne większą ilością zawodników. Naciskani goście zaczęli się gubić w defensywie, lecz gospodarze nie mogli stworzyć klarownej sytuacji strzeleckiej. Po zmianie stron wałczanie nadal przejawiali inicjatywę, jednak nadal nie byli skuteczni. W 50 minucie goście mogli podwyższyć wynik, lecz zawodnik Vinety mając przed sobą tylko Odolczyka przestrzelił ponad poprzeczką. Pięć minut później doszło do kuriozalnej sytuacji. Za brutalny faul na Hermanowiczu zawodnik gości ujrzał żółtą kartkę.

Po udzieleniu pomocy zdenerwowany piłkarz Orła kopnął butelkę z wodą przypadkowo trafiając arbitra za co ujrzał czerwony kartonik i musiał opuścić boisko. Protestujący trener gospodarzy również zobaczył żółtą kartkę. Mecz wyraźnie się zaostrzył i momentami arbiter nie panował nad sytuacją. W sumie sędzia pokazał gospodarzom 3 żółte i jedną czerwoną kartkę, natomiast gościom aż 7 „żółtek”. Grając w osłabieniu wałczanie nie zamierzali rezygnować i z determinacją ruszyli do przodu. W 70 minucie Trzmiel trafił jednak wprost w bramkarza rywali podobnie jak Juracki trzy minuty później. W 78 minucie został ustalony wynik spotkania. Wesołowski nieprzepisowo zatrzymał w polu karnym rywala i goście pewnie wykorzystali „jedenastkę”.

piotr                                                                                                                                

(M.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

zzzz

5 1

Faktycznie wrażenie ????????? 16:58, 06.05.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%