Zamknij

Pies pogryzł kobietę

15:04, 25.06.2020 z, fot. Pixabay Aktualizacja: 21:25, 25.06.2020
Skomentuj

Wczoraj około godz. 11.30 na terenie jednego z zakładów w gminie Wałcz owczarek niemiecki dotkliwie pogryzł kobietę.

Jak informuje rzecznik KPP w Wałczu asp. Beata Budzyń, wstępnie ustalono, że kobieta wykonywała dla firmy kolejne zlecenie, wcześniej bywała na terenie zakładu i spotykała trzy owczarki niemieckie, które zawsze były łagodne. Niestety tego dnia jedno ze zwierząt biegających po posesji zaatakowało ją, pogryzło biodro i dłoń kobiety. Widzący to jeden z pracowników zamknął psy w kojcu. Kobieta została odwieziona do szpitala, po zaopatrzeniu ran została wypuszczona do domu.

Psy były szczepione przeciw wściekliźnie. Policja prowadzi w tej sprawie czynności z art. 77 Kodeksu wykroczeń, który mówi, że: Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany.

Właścicielem psów jest szef zakładu, na terenie którego doszło do ataku. Policjanci ustalili, że na terenie firmy działa monitoring, nagranie pomoże ustalić dokładny przebieg sytuacji. 

Zdjęcie poglądowe Pixabay

(z, fot. Pixabay)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(11)

Ile jeszcze!!! Ile jeszcze!!!

6 11

Nieraz pisałem, osobiście dzwoniłem na Policję jak biegają małe duże psy bez kagancow bez smyczy i bezpańskie, mało tego faktycznie z tego co widziałem zabrali danego psa a za parę tygodni znów sam biegał, to samo niedenej właściciel psa puszcza dużego małego bo jak się tłumacza nie Gryzie albo musi się wybiegać ile to można czy musi się stać tragedia wkoncu, czy niema porządnych kar dla właścicieli psów nie więzienie a kilka tysięcy mandatu albo psa uśpić jak kary nie pomagają na koszt właściciela
Tak się kończy "Bo Nie Gryzie" i nie ma tu wytłumaczenia 16:21, 25.06.2020

Odpowiedzi:5
Odpowiedz

taki tamtaki tam

8 5

lepiej Pana/Panią uśpic.. bo latasz po necie i szczekasz 16:25, 25.06.2020


Ile jeszcze!!! Ile jeszcze!!!

4 2

Dla informacji "taki tam" nie lat po necie a że soim psem na spacery i nigdy go nie puszczam choć to jest łagodny kundel i jeżeli ja muszę sprzątać po psie to niech trzymają psa na smyczy a jeżeli jest to rasa agresywna to dochodzi kaganiec a dla świadomości będę widział biegającego dużego psa będę informował służby i małe też ponieważ nieraz mi się zdarzale te tz. Nie gryzące rzucały mi się na psa jak i do nóg, i liczę na duuuzee Mandaty 17:58, 25.06.2020


.p.p

6 0

Przepisy mówią o tym, że pies powinien być pod stałą kontrolą właściciela, więc jeśli pies jest po szkoleniu i właściciel potrafi zapanować nad nim bez smyczy, to nie widzę problemu. Tylko *%#)!& uważa, że kontrolę można mieć tylko i wyłącznie na smyczy, czasami kagańcu. Sama mam owczarka i chodzę z nim na smyczy, ale wiem kiedy i na ile mogę sobie pozwolić, żeby puścić go luzem.
Rozsądny właściciel wie w jakiej sytuacji i w jakim miejscu właściwie się zachować z psem. 23:06, 25.06.2020


DadasDadas

1 0

Ogólnie ludzie to d*bile ... czego nie rozumiesz? 09:10, 26.06.2020


IntruzjaIntruzja

1 2

Osobiście nigdy nie chciałabym ciebie spotkać na swojej drodze , niedługo doniesiesz na swojego małego psa 19:15, 27.06.2020


reo

dorotarudadorotaruda

7 4

Znając zwierzę czy nie obowiązuje zasada ograniczonego zaufania. 17:01, 25.06.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

TakiraTakira

2 0

Ja ograniczone zaufanie mam do ludzi . 19:09, 27.06.2020


izadzizadz

2 1

Mam nadzieję, że monitoring wykaże rzeczywistą przyczynę tego przykrego wydarzenia - i to wcale nie musi być przyczyna po stronie psa. Sama mam owczarka niemieckiego i wiem, że warczy na osobę (NIE ATAKUJE!!!), która zrobiła mu krzywdę (tylko 1 osoba). Oczywiście zawsze obowiązuje zasada ograniczonego zaufania - do ludzi i do zwierząt. Wiem o ON-ku, który w czasie otwarcia zakładu był spokojny i tylko leżał i obserwował, ale po zamknięciu zakładu i wyjściu pracowników pokazywał ząbki. Współczuję Pani, ale też współczuję psu, który w tej chwili jest pewnie na kwarantannie i grozi mu uśpienie... Mam nadzieję, że wszystko skończy się dobrze, tzn, Pani wyzdrowieje, a Owczarek wróci do właściciela.... 13:22, 26.06.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

HańciaHańcia

4 0

Zobaczycie że to dochodzenie skończy się na niczym. 09.06.2016 Cecylia Mroczek wyszła na spacer ze swoim pieskiem o godzinie 14.00.Przyszedł też na nasze osiedle ze swoim psem huskim Adrian Barański lat 29 wtedy, ze złamaną ręką w nadgarstku, z psem na długiej smyczy jak zawsze. Nie dopilnował tego psa. Pies jego goniąc z impetem pieska Cecylii przewrócił ją, co spowodowało że po 2 godzinach walki o jej życie Cecylia Mroczek leżała już na intensywnej terapii pod respiratorem. Trzeciego dnia już Jej nie było. Niby dochodzenie trwało pół roku i skończyło się na Niczym. A ja zostałam z tym niczym i tylko my i Jej łóżko nadal na nią czeka i wszystkie ubrania. 20:38, 26.06.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

tomtom

7 0

Rzecznik KPP podała nie prawdziwe informacje. Kobieta nie znała tych psów a one normalnie są zamknięte w kojcu. Tym razem jednak ktoś postanowił wypuścić je, by sobie pobiegały. Psy są agresywne i ich zadaniem jest pilnowanie terenu po godzinach pracy zakładu, zostały wypuszczone więc zaatakowały obcą osobę. 07:35, 27.06.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%