Mówi ordynator oddziału zakaźnego 107 Szpitala Wojskowego w Wałczu Anna Strokowska, która na co dzień leczy pacjentów zakażonych wirusem SARS-CoV-2.
- Przechorowanie SARS-CoV-2 czy też zakażenie skąpo lub bezobjawowe nie daje trwałej odporności i nie zabezpiecza przed ponownym zachorowaniem. Stąd w planie szczepień przeciw COVID-19 są też ujęci pacjenci po przebytym zakażeniu - wyjaśnia lekarz Anna Strokowska. - Pacjenci leczeni w oddziałach covidowych, w większości przypadków po powrocie do domu nie czują się w pełni zdrowi. U wielu z nich nadal występuje ogólne wyczerapnie, mniejsza zdolność wysiłkowa, a ich powrót do pełnej kondycji trwa wiele tygodni, w związku z czym wydłuża się powrót do aktywności zawodowej. Przebieg choroby jest bardzo różny - od zakażeń bezobjawowych do ciężkich infekcji, które często kończą się zgonem. Doświadczamy tego w naszych szpitalach prawie codziennie. To ludzkie dramaty.
Opinia doktor A. Strokowskiej na temat szczepionki przeciwko COVID-19 jest zdecydowanie pozytywna.
- Szczepionki na COVID-19 wprowadzone przez koncerny farmaceutyczne są jak najbardziej bezpieczne. To jedno z największych osiągnięć współczesnej medycyny. Opracowanie szczepionki w czasie pandemii stało się priorytetem i zakończyło się sukcesem. Zaszczepienie około 60 procent społeczeństwa daje realną szansę na wygaszenie epidemii. To jedyny sposób na powrót do „normalności”, a na to przecież niecierpliwie czekamy - mówi. - Pamiętajmy, że jedynym sposobem uniknięcia zakażenia jest tylko i wyłącznie szczepionka. Jeśli większość społeczeństwa nie zdecyduje się na szczepienie, to musimy wiedzieć, że większość osób, które do tej pory nie zakaziły się, może zachorować. Ponadto jeśli epidemia nie wygaśnie, wszyscy odczują jej skutki, zarówno w życiu prywatnym, jak i ogólnokrajowym. Przecież kryzys gospodarczy dotknie nas wszystkich.
Opracowana szczepionka jest jak najbardziej bezpieczna, a ewentualne odczyny poszczepienne nie są groźne dla zdrowia i życia pacjenta, są dobrze zbadane i łatwo można je leczyć. Jako lekarz zakaźnik jestem bez wątpienia za szczepionką, na pewno się zaszczepię i będę oczywiście namawiać innych do szczepień. Szczepienie przeciw chorobom wirusowym są najbardziej skutecznymi działaniami profilaktycznymi, które chronią nas przed zachorowaniem, więc chrońmy siebie i innych.
Spoko21:27, 23.12.2020
Spokojnie, rząd zakupił już szczepionki, będą za darmo, więc każdy kto będzie chciał, to się zaszczepi. 21:27, 23.12.2020
Prozak23:35, 23.12.2020
Mam jedno małe pytanie . Czy podający szczepionkę podpisze oświadczenie , że bierze odpowiedzialność za powikłania ?
Producent za nic nie odpowiada , kupujący za nic nie odpowiadają , co to za dziecinada ? 23:35, 23.12.2020
Czytelnik03:35, 24.12.2020
Ma Pan rację Panie Prozak. W innym artykule pani Błaszczyk-Koniecko rozmawiała z panią Kielan-Gumną i po wypowiedziach wnioskuję, że obie panie ślepo wierzą w tą szczepionkę, więc powtórzę swoją uwagę.
Nieodpowiedzialnością jest sprzedawanie szczepionek bez żadnej gwarancji, że w przypadku powikłań firma farmaceutyczna, która je sprzedaje, która zarabia na nich olbrzymie pieniądze, ponosi za to odpowiedzialność. Ponieważ to są nowatorskie szczepionki, to tak naprawdę firma powinna nam zagwarantować zapewnienie odpowiedzialności co najmniej na 30 lat 03:35, 24.12.2020
Er09:19, 24.12.2020
Obie Panie wiedzą, że medycyna to nie jest kwestia wiary, tylko nauki. Lat nauki, które Ty zmarnowałes na ściąganiu od kolegów, potrafisz wyłącznie kopiować bzdury z Internetu. Wierzyć to sobie można we wróżkę zębuszkę, w nauce liczą się fakty, ale co Ty możesz o tym wiedzieć? 09:19, 24.12.2020
Puk puk15:05, 24.12.2020
Ty er wiesz że ta szczepionka jest skuteczna? Czy może wierzysz że ta szczepionka jest skuteczna? Bo jeżeli wiesz, to znaczy że jesteś naukowcem który tą szczepionkę sprawdził i dajesz sobie głowę obciąć że nie będzie żadnych powikłań. Natomiast co do wiary, to jest to pozostała część społeczeństwa którzy nie są naukowcami i muszą wierzyć bo ktoś tak powiedział. 15:05, 24.12.2020
Felczer09:38, 24.12.2020
Propagandy ciąg dalszy.
Już w pierwszym zdaniu jest kłamstwo:
'' Mówi ordynator (..), która na co dzień leczy pacjentów zakażonych wirusem SARS-CoV-2.'' - Przecież na COVID nie ma lekarstwa ? To jak leczy ? magią ? .
Dalej takie namawianie ludzi na coś , też raczej dobrze o produkcie (szczepionce) nie świadczy. Jak coś jest dobre i do tego za darmo to nie trzeba nikogo do tego namawiać.
Dalej, ale to już bardziej politycznie. Strasznie kłamliwe jest mówienie o dobrowolności szczepienia. Już teraz wychodzą na jaw takie brzydkie zachowania jak szantaż pracodawcy na pracowniku: że jak się nie zaszczepi to nie ma przedłużonej umowy itp. A to dopiero początek.
09:38, 24.12.2020
Do Felczer08:43, 28.12.2020
Jakbyś był lekarzem, nie felczerem, to byś wiedział że pacjentów chorych na covid to się w szpitalu leczy. Lekami. Jak trafisz na oddział i będziesz miał "covidową" krew gęstą jak galareta to będziesz błagał o lek przeciwzakrzewowy, który uratuje twoje ***** życie, czyli o leczenie. I o inne leki, bez których w domku się udusisz. Mimo, iż te leki wirusa nie powstrzymują, to powstrzymują twój organizm przed nagłym zatrzymaniem, a twoją rodzinę przed zdziwieniem, że jak to umarł, przecież jeszcze dwa dni temu miał tylko kaszel. 08:43, 28.12.2020
Wojciech Kulesza07:19, 26.12.2020
Uwaga pracownicy służby zdrowia, DPS-ów i innych uprawnionych w grupie "O"
Szczepienia przeciw Covid19 nie są rejonizowane, chętni z powiatu wałeckiego mogą zaszczepić
się w Szpitalu Specjalistycznym w Pile, ul.Rydygiera 1 (szosa na Trzciankę). Należy w terminie do
28.12.br zgłosić chęć szczepienia na adres :
[email protected] i podać wykaz pracowników oraz nr kontaktowy zgłaszającego:
- nazwisko i imię, PESEL, zawód (np. lekarz czy pielęgniarka) 07:19, 26.12.2020
zainteresowany07:31, 26.12.2020
Super, dziękujemy panie doktorze ! 07:31, 26.12.2020
Sed14:30, 24.12.2020
10 4
tak, pielęgniarka która będzie szczepić da gwarancję całym majątkiem za brak powikłań :) skąd Wy się bierzecie? 14:30, 24.12.2020
Prozak17:08, 24.12.2020
7 3
No jak nikt nie chce to może chociaż ona , skąd WY się bierzecie ? 17:08, 24.12.2020
Wojciech Kulesza13:24, 26.12.2020
7 4
W tym wypadku to nie szczepionka może być wadliwa. To Wasz organizm różnie reaguje na antygen
białkowy, którym jest część łańcucha DNA . Pretensje więc raczej do mamy i taty ! ? 13:24, 26.12.2020
do Kuleszy16:16, 26.12.2020
5 6
Pretensje do mamy i taty że Chińczycy wypuścili wirusa tak? To po co są te wszystkie obostrzenia, maseczki, zachowanie odległości, nakazy i zakazy do sklepów, lekarzy itp? Moja mama i mój tata dali mi odporny antygen białkowy na koronawirusa i mnie to nie rusza, więc żadna policja ani sądy nie powinni mnie karać za to że jestem odporny. 16:16, 26.12.2020
Prozak21:05, 26.12.2020
8 6
Do 'do Kuleszy' . Widzisz , p. Kulesza przejawia mentalność nadzorcy niewolników i uważa , że jeśli niewolnik zdechnie to jest to jego wina , więc staraj się go zrozumieć . Być może wiatr historii takich Kuleszów namaści ołowiem a ten kto to zrobi wyjaśni mu zanim nastąpi ostatnie tchnienie , że jego rodzice niedostatecznie wyposażyli go w odruch samoobronny , sory , taki mamy klimat . 21:05, 26.12.2020