Resort Sportu i Turystyki dementuje informacje o tak zwanym "podatku od wakacji." W odpowiedzi na doniesienia medialne, minister Sławomir Nitras podkreślił, że prace nad projektem są na wczesnym etapie, a mowa o opłatach jest przedwczesna.
W ostatnich dniach sporo emocji wzbudziły doniesienia o rzekomym wprowadzeniu tzw. "podatku od wakacji". W obliczu medialnych spekulacji, Ministerstwo Sportu i Turystyki opublikowało oficjalne stanowisko, które rozwiewa część wątpliwości.
Resort wyraźnie zaprzecza planom natychmiastowego wdrożenia nowych opłat dla turystów, ale jednocześnie wskazuje na problem finansowania krajowej promocji turystycznej.
Jak przekazało Ministerstwo Sportu i Turystyki, prace nad zmianami w ustawie o usługach hotelarskich oraz usługach pilotów wycieczek i przewodników turystycznych są dopiero w początkowej fazie.
"Trudno mówić o opłatach czy ich konieczności" - podkreślił resort w komunikacie.
Minister Sportu i Turystyki @SlawomirNitras dementuje pojawiające się w mediach informacje dotyczące pomysłu opodatkowania wycieczek zagranicznych. Na jednym ze spotkań pojawił się postulat ze strony polskich hotelarzy dotyczący takiej opłaty.
— Ministerstwo Sportu i Turystyki (@SPORT_GOV_PL) November 4, 2024
Minister prowadzi otwarty dialog z…
Minister Sławomir Nitras dodał, że dyskusje z przedstawicielami branży są częścią szerszego dialogu na temat przyszłych regulacji. Cytowany przez prawo.pl, minister zaznaczył:
- Rzeczywiście mamy problem w Polsce braku środków na promocję turystyczną Polski, my takiej aktywnej polityki nie prowadzimy, z tych właśnie powodów, i to nas odróżnia od innych państw. To jest ogromna rezerwa dla nas, z której powinniśmy korzystać, powinniśmy w ten obszar aktywnie wejść, natomiast prace są na tak wczesnym etapie, że tu trudno mówić o jakichkolwiek opłatach czy o konieczności opłaty
Pomysł wprowadzenia opłaty turystycznej rzeczywiście pojawił się w toku rozmów z branżą. Jak zaznaczono, była to propozycja polskich hotelarzy, którzy zwrócili uwagę na potrzebę znalezienia nowych środków na promowanie Polski jako atrakcyjnej destynacji turystycznej.
Proponowana opłata, nazwana przez media "podatkiem od wakacji," miałaby być uzależniona od standardu obiektu. Przewidywano złotówkę za każdą gwiazdkę przyznaną hotelom, pensjonatom czy kempingom. Według wstępnych szacunków, pozwoliłoby to na pozyskanie około 500-600 milionów złotych rocznie.
Kwota uzyskana z opłaty turystycznej mogłaby być przeznaczona na promocję Polski w kraju i za granicą, co zdaniem branży pozwoliłoby na skuteczniejszą konkurencję z innymi krajami.
Obecnie jednak Ministerstwo jednoznacznie zaznacza, że jakiekolwiek zmiany są na zbyt wczesnym etapie, by mówić o ich ostatecznym kształcie lub wprowadzeniu obowiązkowych opłat dla turystów.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz