Zamknij

Nasze działania są doceniane (wywiad z Bogdanem Wankiewiczem)

19:28, 31.01.2020 P.K Aktualizacja: 19:34, 31.01.2020

Jak dziś wygląda sytuacja powiatu wałeckiego? Jakie szanse i jakie zagrożenia przyniesie nam najbliższy czas? Jakich inwestycji w drogi może my spodziewać się w najbliższym czasie? O tym ze starostą wałeckim Bogdanem Wankiewiczem rozmawia Piotr Kurzyna

 

Na początku porozmawiajmy o sukcesie. Powiat wałecki znalazł się w pierwszej dziesiątce najlepszych, najbardziej rozwojowych samorządów w najświeższym rankingu przygotowanym przez Związek Powiatów Polskich. Gratuluję.

- Dziękuję, ale przyznam, że mieliśmy już lepsze miejsca w tym rankingu. Faktycznie, to co robimy jest doceniane. Doceniane są nie tylko inwestycje w infrastrukturę, ale także inwestycje społeczne. Już dziś angażujemy się w kolejne programy społeczne skierowane głównie do osób starszych, których dotyka problem osteoporozy. Dołączyć mają do tego programu inne samorządy, więc sytuacja mieszkańców zmagających się z tym problemem będzie jeszcze lepsza. Rankingi to coś dodatkowego, co faktycznie cieszy, ale nie pracujemy przecież po to, żeby się w nich znaleźć, tylko po to, żeby poprawić jakość funkcjonowania naszych mieszkańców.

 

Skoro jesteśmy przy działaniach społecznych. Walecki Zakład Aktywizacji Zawodowej działa już ponad rok. Jego uruchomienie to był trafiony pomysł?

- Zdecydowanie tak, bardzo dobrze oceniam jego działalność. Uważam, że jest to jedna z lepiej funkcjonujących placówek w województwie. Zakład daje sporą wartość dodaną, daje możliwości osobom niepełnosprawnym, które chcą pracować, dzięki czemu czują się potrzebne i docenione.

 

Wspominał pan już kiedyś o tym, że ZAZ będzie się rozwijał.

- I nie wycofuję się z tego. W drugim etapie ZAZ wzbogaci się o kolejny budynek. Będzie to duża sala wspomagająca restaurację. Będzie to miejsce na organizację większych imprez okolicznościowych. To bardzo dobry kierunek, w który poszliśmy i który przynosi współmierne efekty. 

 

A co z budynkiem po byłym Kolegium Nauczycielskim? Kiedy tam rozpocznie się inwestycja?

- W przyszłym tygodniu już będziemy mieć przygotowana specyfikację do ogłoszenia przetargu na Lokalne Centrum Nauki.   

 

Przejdźmy do oświaty. Wszystkie samorządy narzekają, że subwencja jest niewystarczająca. Jak to wygląda w powiecie wałeckim?

- Nie ukrywam, że jesteśmy w lepszej sytuacji niż  samorządy gminne. Powiaty mają więcej uczniów w szkołach ponadpodstawowych, więc to nie było aż tak bardzo odczuwalne. Liczba uczniów zrekompensowała nam wzrost kosztów. Dzięki temu będziemy mogli inwestować dalej w szkoły. Problemem są dla nas obiekty, które są już stare i musimy zainwestować w dostosowanie ich do przepisów przeciwpożarowych, które obowiązują dziś, a o których nikt nie miał pojęcia podczas budowy, czy adaptacji obiektów pod szkoły.

 

 Najbardziej newralgiczny temat - drogi. Jakaś szansa na poprawę ich stanu?

- Będziemy realizować drogę Próchnowo - Piecnik. Połączy to nam miejscowości Bronikowo - Próchnowo - Piecnik. Łącznik pomiędzy drogą krajową nr 10, a wojewódzką to ciekawy skrót, a także droga, która służyć będzie nowym inwestycjom planowanym przez przedsiębiorców. Planujemy także w tym roku remont ulicy Tysiąclecia w Wałczu, ale wszystko zależy od tego, czy otrzymamy dofinansowanie na jej realizację. Dowiemy się o tym lada dzień. Mamy deklarację władz Wałcza, że się włączą do tej inwestycji.

 

Czy tę ulicę przejmie miasto?

- Będziemy się o to zwracać do miasta, aby przekazać zarówno ulicę Tysiąclecia, jak i ulicę Dworcową. Te ulice przekażemy już wyremontowane i w dobrym stanie.

 

Myśli pan o innych projektach drogowych?

- Tak. Przymierzamy się do drogi Chwiram - Różewo. Rozmawiamy z innymi samorządowcami, aby wsparli tę inwestycję. Podobnie jak połączenie drogi krajowej nr  22 z Tucznem przez Miłogoszcz. Zależy nam także na odcinku drogi Wołowe Lasy - Mielęcin, by połączyć się z inwestycjami w powiecie czarnkowsko-trzcianeckim. Tak naprawdę dróg mamy tak dużo, że wszędzie jest coś do zrobienia.

 

Zima przez długi czas była łaskawa dla drogowców, ale jest też druga strona ciepłej aury - niewykorzystane lodowisko. Ładny obiekt, szkoda, że młodzież nie może się nim cieszyć.

- Dlatego planujemy je zadaszyć. Wówczas moglibyśmy je użytkować nawet przez trzy miesiące. Miejmy nadzieję, że się uda.

 

Kilka lat temu dużo mówiło się o zadłużeniu powiatu wałeckiego. Krytycy działań pana starosty wieszczyli, że dług zniszczy ten samorząd. Po kilku latach widzimy, że nic takiego się nie stało i powiat mimo wszytko inwestuje. To w końcu jest problem w finansach powiatu, czy go nie ma?

- Więcej było w tym polityki niż realnego zagrożenia. Nie zadłużamy się. Dług maleje, a we wskaźnikach pojawia się wartość 33 proc., której wiele samorządów może nam pozazdrościć. Dbamy o dobry przepływ bieżących pieniędzy. Wszystko to kwestia dobrego zarządzania długiem, który został nam wciśnięty na siłę po byłym szpitalu powiatowym. Mamy wciąż program naprawczy, który tak naprawdę nie jest już nam potrzebny. Krótko mówiąc, finanse powiatu mają się dobrze.

Dziękuję za rozmowę

 

(P.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%