W sobotni wieczór po Wałczu jeździł samochód z zamontowanymi na dachu kogutami. Kierowca podający się za funkcjonariusza Obrony Cywilnej przez megafon zachęcał mieszkańców do pozostania w domach. Szybko okazało się, że nie była to akcja Obrony Cywilnej i że burmistrz oraz starosta nic o niej nie wiedzą. Kierowca został zatrzymany przez policję. Co ciekawe, był to jeden z wałeckich duchownych.
Film i informacja o tym, że nie jest to akcja samorządu i OC pojawił się na naszym fanpejdżu na Facebooku. Internauci reagowali bardzo różnie: śmiali się, oburzali (twierdzili, że dzieci się niepokoiły i kojarzyło się to ze stanem wojennym), jednak większość popierała inicjatywę. Pojawiały się głosy, że mężczyzna wyręczył samorząd, że takie akcje organizowane są w innych miastach i tylko takie metody są w stanie przekonać mieszkańców o konieczności pozostania w domach.
- Z pracownikiem Urzędu Miasta kontaktował się jeden z organizatorów tej akcji prosząc o zgodę, jednak otrzymał informację, że taką decyzję musi podjąć kierownictwo urzędu. Wydaje mi się, że całe to zamieszanie wynikało bardziej z nieporozumienia, niż czyjejś złej woli lub intencji - uważa burmistrz Maciej Żebrowski. - Czy oficjalnie wyraziłbym zgodę na tą akcję? Myślę, że tak, jednak pod pewnymi warunkami. Przede wszystkim należało uprzedzić mieszkańców zarówno na stronach internetowych, profilach społecznościowych jak i prasie o tym, że podejmujemy taką inicjatywę. Bezpieczeństwo naszych mieszkańców jest dla nas najważniejsze, a wciąż widać, że nie wszyscy przywiązują wagę do wprowadzanych zakazów. Rozważamy możliwość uruchomienia staży miejskiej do przestrzegania mieszkańców o konieczności pozostania w domach.
Rozmawialiśmy chwilę z duchowym, powiedział, że przez sobotnią akcję spotkało go wiele przykrości. Obiecał, że opowie o wszystkim, o ile dostanie na to zgodę przełożonego. Nie oddzwonił.
Użytkownik12:43, 24.03.2020
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
panikarz13:14, 24.03.2020
ludzieeeee, spacer i ruch na świeżym powietrzu nikomu nie szkodzi, przy zachowaniu zdrowego odstępu i rozsądku ! jak ta mania straszenia pójdzie dalej, to po uśpieniu wirusa wszystkie szpitale zamienią w psychiatryki i nie tylko szpitale... 13:14, 24.03.2020
realista12:21, 26.03.2020
po uśpieniu wirusa nie będzie funduszy na przekształcenie kibla w pisuar, a co dopiero szpitala w psychiatryk... 12:21, 26.03.2020
FTW21:11, 24.03.2020
Kunicki? 21:11, 24.03.2020
Pol13:09, 24.03.2020
5 0
Coś Ty taki bojażliwy,?,,katabas "chciał dobrze ,nie mowił nie prawdy,,ostrzegał i prosił,wiec w czym problem. 13:09, 24.03.2020